Monciak97 79 Posted February 10, 2015 [video=youtube] Śmiem twierdzić, że jest to lepsze od oryginału. I ten genialny Chorus! Share this post Link to post Share on other sites
beatag60 2263 Posted July 4, 2015 Leciutkie i bardzo sympatyczne wykonanie: [video=youtube] 4 Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted July 5, 2015 Niesamowite. Przez pierwsze kilkanaście sekund myślałam, że dyrygentem jest Tuo.. :> 2 Share this post Link to post Share on other sites
janisz 6 Posted February 1, 2018 Słucham GLS ostatnie kilka dni - tylko wykonanie Floor i tylko Wacken, a kiedy to jeszcze oglądam... Kiedy zaczyna pierwsze "My fall will be for you"... Nie potrafię opisać tego czuję - całym sobą. Jak ja zazdroszczę tym co tam wtedy byli na żywo... Suchanem też wersji z Wembley. Nie porywa już tak. Zdecydowanie wersja Floor - nigdy nie czułem się tak słuchając czegokolwiek, jak słuchając jej w tym utworze w tym wykonaniu. Anette - uwielbiam Imaginaerium napisany pod jej głs(ik), ale jak tylko usłyszałem początek jej "śpiewu" na żywo w tym utworze, to przerwałem słuchanie - co raz usłyszałeś nie da się odsłyszeć - wolałem nie mieć takich doświadczeń... Wykonanie TT - mam taką swoją teorię - można robić coś wręcz doskonale, ale bez "duszy", tego "czegoś", będzie to tylko doskonałe... W tym utworze duszę oddaje Floor w Wacken... W ogóle uważam że cały ten koncert zespół zagrał "z duszą". 2 Share this post Link to post Share on other sites
beatag60 2263 Posted July 18, 2019 [video=youtube] Dlaczego tu tego jeszcze nie ma? Przecież warte dyskusji?:) To ja zacznę: wersja doskonała, początek nie pozwala rozróżnić czy to wokal męski czy damski, dalej brzmienie jest raczej oczywiste. Ogólnie podoba mi się to wykonanie- uważam, że Yannis ogólnie jest megagenialnym wokalistą- ale jednak wolę Floor z jej magiczna końcówka czy Tarję z prawykonaniem do którego czuje ogromny sentyment:) Share this post Link to post Share on other sites
LuciferMorningStar 396 Posted July 18, 2019 Właśnie. Gdybym nie wiedział, że to Yannis, mógłbym nie rozróżnić. Byłem zaskoczony skalą wokalu, oczywiście pozytywnie. Dla odmiany warto posłuchać GLS, w wersji męskiej (choć delikatnej). Od siebie dorzucę, cover Adrienne Cowan. Dziewczyna operują przeróżnymi stylami wokalnymi, od growlu, chrypiącego rockowego zdzierania gardła w stylu Doro, aż po łagodny a'la Anette. Ghost Love Score, w jej wykonaniu całkiem przyjemnie się słucha. [video=youtube] Share this post Link to post Share on other sites
Guest Wde3 Posted January 2, 2022 Uważam że ten utwór najlepiej skomponowany na tle symfoniczno-metalowym rytmie , oryginalnie zagrany i śpiewany przez Tarje Turunen , jest bardzo ekscytujaca harmonią jaką słyszałem. Brzmi bardzo w zorganizowany wszystkich instrumentów chociaż organy dają największe odczucia , a Tarja bardzo ciepło i rmocjonalnie śpiewa , jak piękną baśniową opowieść.. Mógłbym wiecznie słuchać tego utworu. 😊 Share this post Link to post Share on other sites