Jump to content
Taiteilija

Tłumaczenia - Century Child

Recommended Posts

W tym temacie możecie pisać tłumaczenia piosenek z albumu Century Child.

 

Lista piosenek:

 

1. Bless The Child

2. End Of All Hope

3. Dead To The World

4. Ever Dream

5. Slaying The Dreamer

6. Forever Yours

7. Ocean Soul

8. Feel For You

9. The Phantom Of The Opera

10. Beauty Of The Beast

11. The Wayfarer (bonustrack)

12. Lagoon (bonustrack)

 

W tym wątku umieszczajcie tylko tłumaczenia - wszelkie dyskusje na temat tłumaczeń w dziale: "Tłumaczenia - dyskusje".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Umieszczam dość "luźne" tłumaczenie Feel for you :cool:

 

"Współczuję Ci"

 

Byłeś moją pierwszą miłością

Ziemią obracającą się pode mną

Zapachem sypialni, płonącym pięknem

Delikatnym dreszczem, niebios darem

 

Ja na twych ustach jestem śniegiem

Zamrożonym smakiem, srebrzystym łykiem

Na twych włosach jestem powiewem

Niekończącym się koszmarem, diabelskim legowiskiem

 

Lecz tak wiele razy

Mogę powiedzieć, że tęskniłam za tobą

Lilia pośród cierni

Ofiara otoczona przez wilki

 

Pewnego dnia, żmija zostanie nakarmiona

Wypiję jej jad, pozostanę świadoma

Z czasem cały ból musi zniknąć

Poprzez wspomnienie o tobie będę brnąć

 

Prawie zimna w swym grobowcu

Zaledwie ciepła w moim łóżku

Tej nocy rozplątana za pociągnięciem

Marionetko, twoje sznurki są pod moim władaniem

 

Ten jeden jest dla ciebie, dla ciebie

I Tylko dla ciebie

poddaj się temu nigdy nie zastanawiaj się więcej

 

Współczuję Ci

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Współczuję Ci”*

 

Byłaś mą pierwszą miłością;

Ziemia pode mną zadrżała...

Zapach sypialni, namiętne piękno,

Odległy dreszcz, niebiańska woń...

 

Jam jest śniegiem na Twych wargach,

Mroźnym smakiem, drżącym łykiem...

Jam oddechem w Twoich włosach,

Wiecznym koszmarem, diablim leżem...

 

Jednak tyle razy...

Mogę rzec – tęsknię za Tobą!

Lilio pośród cierni,

Ofiaro otoczona przez wilki...

 

Pewnego dnia, nakarmię węża,

Wypiję jej jad, pozostając świadomym...

Czas uśmierzy ból -

Przez pamięć o Tobie będę brnął...

 

Ledwie zimna w swym grobie -

Ledwie ciepła w mej łożnicy...

Rozplatana za pociągnięciem tej nocy,

Marionetko, Twe sznurki są moje!

 

To jest dla Ciebie, dla Ciebie

Tylko dla Ciebie...

Poddaj się jedynie i nigdy nie myśl już -

Współczuję Ci...

 

*Niezbędne poprawki wprowadzone do tego tłumaczenia są nieocenioną zasługą Maćka - chylę czoła! :blush:

Share this post


Link to post
Share on other sites

To moje alternatywne tłumaczenie 'Ever Dream'. Tekst ten, choć krótki, jest bardzo poetycki i tajemniczy - okrutnie trudny do przełożenia w sensowny, ale nie ograniczający znaczenia sposób. Oby moja raczej alternatywna wersja okazała się w miarę "godna".

 

„Już zawsze śnij...”

 

Czyś kiedy w uczuciach wraz ze mną odpłynęła?

Raz jeden, wszystkim czego mi trzeba!

Zjednoczony w myśli odnalezienia Cię pewnego dnia...

 

Czyś kiedy w uczuciach beze mnie odpłynęła?

Ma miłość, tak głęboko spoczywa!

Już zawsze o mnie śnij...

 

Czy zrobiłabyś to ze mną?

Wyleczmy blizny, zmieńmy los w gwiazdach zapisany!

Czy zrobiłabyś to dla mnie?

Oswobodź wewnętrzne niebiosa...

 

Zabrałbym Cię w dal...

Rozbitek w samotny dzień...

Ukojenie łzom po policzku płynącym

Dać może ma pieśń, lecz nie jest w stanie oddać Twego wdzięku!

 

Pokaż się, pokaż się, gdziekolwiek jesteś!

Tak zagubiona w morzu swym...

Poddaj się, poddaj memu dotykowi,

Memu smakowi, mojemu pożądaniu...

 

Twe piękno na mnie spłynęło

W tą białą noc fantazji...

 

„Wszystkim czego kiedykolwiek pragnąłem są dwa sny, które z Tobą dzieliłem;

Jeden trwa właśnie, lecz czy ten drugi już zawsze pozostanie snem?

Jedynie dla Ciebie naprawdę pragnę być.”

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Dusza Oceanu"

 

Jeszcze jedna noc,

By podołać temu koszmarowi...

Cóż więcej mogę rzec?

 

Łzy wylane za mnie, ni łzy nie były warte!

Mą samotną duszę przepełnia tylko strach.

 

Długie godziny samotności

Oddzielają mnie od morza...

 

Tracąc emocje,

Odnajduję modlitwę.

Czy powinienem odziać się w biel i szukać morza?

Tak, jak zawsze pragnąłem - być jedynym wśród fal?

Duszą Oceanu?

 

Spacerując nabrzeżem,

Słyszę twe imię

Szeptane przez Anioły -

Coś tak pięknego, aż boli...

 

Chciałem stać się jedynie czymś pięknym

Poprzez mą muzykę, poprzez mą cichą modlitwę...

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Piękno Bestii"

 

 

Miłość Dawno Utracona

 

Drzewa zrzuciły swe liście,

Chmury wylały deszcze...

Całe to brzemię zabija mnie!

 

Odległość kryje twoją drogę,

Łzy twej pamięci...

Całe to piękno zabija mnie!

 

Och, czy dbasz o to,

Że wciąż coś do ciebie czuję?

Tak świadomie,

Co winno zginąć nadal żyje!

 

Boję się, że nigdy nie odnajdę nikogo!

Wiem, że mój największy ból jest jeszcze przede mną.

Czy odnajdziemy się w ciemności?

Ma miłości dawno utracona...

 

Jeszcze Jedna Noc Życia

 

Bezpieczni z dala od świata;

We śnie, w sferze, gdzie czas nie istnieje...

Dziecko o rozmarzonych oczach -

Odbicie matki, duma ojca.

 

Chciałbym móc wrócić do ciebie;

Jeszcze raz poczuć deszcz...

Upadaj głęboko wewnątrz mnie,

Zmazując wszystko czym się stałem.

 

Mój dom jest daleko, lecz spoczynek tak blisko

Wraz z mą miłością dawno utraconą pod czarnej róży kwiatem.

Powiedziałaś mi, że mam oczy wilka -

Spójrz w nie i odnajdź piękno skryte w bestii.

 

Wszystkie me pieśni mogą być komponowane jedynie z największych cierpień,

Każdy pojedynczy wers może narodzić się jedynie z największych pragnień!

Chciałbym mieć jeszcze jedną noc życia...

 

Święty pobłogosławił mnie, spijając mnie dogłębnie,

Wypluwając ze mnie całą niedolę...

Grzesznik nadal gwałci tysiące świętych,

Dzieląc wraz ze mną to samo piekło.

 

Najzdrowszy wybór w tym chorym świecie:

Strzeż się bestii, lecz raduj się oferowaną przezeń ucztą.

 

Christabel

 

"Och, słodka Christabel. Dziel wraz ze mną swą poezję.

Gdyż teraz wiem, jestem kukiełką w tym cichym przedstawieniu.

Jestem niczym więcej jak tylko poetą, który odniósł porażkę w swej najlepszej sztuce.

Martwym Chłopcem, który poległ pisząc zakończenie

Do każdego swego wiersza."

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

„Mordujecie marzyciela”

 

Jam jest kapłanem najnędzniejszej ofiary,

Niczym więcej - jedynie tratwą w morzu smutku i żądz.

Wyście w mym winie brali kąpiele,

Z kielicha mego piliście, rymy wyśmialiście!

Wasze ostre języki lizały me palące rany!

 

Wbijcie me serce na pal!

Wywleczcie na światło dnia!

Tak świadomi swych żądz

Mordujecie marzyciela!

 

Łabędzia pieśń jest Pragnieniem by nastała Noc.

Boże, jak to boli, nadaj miano temu cierpieniu!

Nasza różana ścieżka do piekła obrasta w chwast!

 

Wiń mnie, to ja:

Tchórz, naiwny kozioł ofiarny,

Tępe dziecię, żyjące marzeniami,

Romantyczne jedynie na papierze!

 

Powiedzcie mi, czemu zabraliście mi wszystko co miałem?!

Nie zbliżajcie się do mnie – nie zwódźcie mnie więcej!

 

Zbudź się, wyrwij chwasty!

Beze mnie bylibyście niczym!

Zabijcie mnie jeżeli i wasze serca gotowe są na śmierć!

 

Wy łotry, splamiliście me pióro!

Gwałt zadaliście mym słowo, zrobiliście ze mnie głupca!

Zabierzcie swój cenny „blask”*, a mnie zostawcie w spokoju!

Wszyscy Wielcy już pomarli

I jam jest zmęczon też.

 

Ależ ja was wszystkich nienawidzę!

 

*chodzi o tych ludzi, jak mniemam, którzy są z podmiotem lirycznym jedynie dlatego, że jest on sławny. "Blask" to sława, która czyni ich "przyjaciółmi" poety.

Share this post


Link to post
Share on other sites

„Na zawsze twój”

 

Żegnaj, małe serduszko złamane!

Oczy pełne smutku, samotności życia.

 

Cokolwiek w mym sercu nadal jest żywe będzie wiodło żywot samotny.

 

Nieustanna tęsknota za duszą bez skazy...

Pierwotna sceneria po kres utracona!

 

Nie ma już we mnie ni trochę miłości,

Oczy nie widzą już niebios przy boku.

Mój czas jednak jeszcze nie nadszedł,

Zatem pozostanę - na zawsze twój...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Laguna

 

Wyobraź sobie idealną plażę

bez syren

Wyobraź sobie idealną kryjówkę

gdzie nie płynie czas

 

Oceaniczna Dusza

 

Wyobraź sobie idealny Eden

bez przyjaciela i bez węża

 

Oceaniczna Dusza

Samotna Dusza

 

Czuć się samotnym i ukontentowanym jednocześnie

wierzę że jest to rzadki rodzaj szczęścia

 

Oceaniczna Dusza

Samotna Dusza

Share this post


Link to post
Share on other sites

Upiór w Operze

CHRISTINE:

Ten głos nawiedzał mnie

przybywał w snach

wymawiał imię me

aż nastał brzask

I chyba dalej śnię

lecz razem z nim

To on

to upiór tej opery

ma we władzy sny

 

UPIÓR:

niezwykły duet nasz

usłyszy noc

bo mam nad tobą już

nadludzką moc

a choć odwracasz się

spoglądasz w tył

To ja

to upiór tej opery

mam we władzy sny

 

CHRISTINE:

Kto widział twoją twarz

ten poznał strach

dla świata maskę masz

 

UPIÓR:

świat głos mój zna

 

CHRISTINE I UPIÓR:

w harmonii splata się,

i głos i myśl

O tak

to upiór tej opery ma

we władzy sny

 

CHÓR:

To on to upiór tej opery

ten duch to upiór tej opery

 

UPIÓR:

Fantazji odrzuć dziś

nieostry kształt

bo czas by miała już

 

CHRISTINE:

Twój głos i twarz

 

CHRISTINE I UPIÓR:

Noc labiryntem jest

zabłądźmy w nim

o tak

to upiór tej opery

ma we władzy sny

 

UPIÓR:

Śpiewaj Aniele Muzyki!

 

CHRISTINE:

To on to upiór tej opery

 

UPIÓR:

Śpiewaj dla mnie!

Śpiewa Christine!

Śpiewaj mój Aniele Muzyki!

 

nie jest to moje tłumaczenie. chciałam, żeby się tu znalazło, ponieważ jest to chyba oficjalny przekład z oryginalnego musicalu. mam w planach również własne tłumaczenie, ale nie jestem pewna czy cokolwiek to przebije :P. jeżeli moderatorzy uważają, że takie tłumaczenie nie powinno się tu znaleźć proszę o usunięcie tego posta :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Błogosław Dziecko

 

Zrodziłem się pośród purpurowych wodospadów

Byłem słaby, jeszcze nie przeklęty

Martwy dla świata, żyw dla podróży

Pewnej nocy wyśniłem usychającą białą różę

Nowonarodzony tonie przez życia samotność

Wyśniłem całą moją przyszłość, jeszcze raz przeżyłem przeszłość

I doświadczyłem piękna bestii

 

Dokąd odeszły uczucia wszelkie?

Dlaczego ucichł cały śmiech?

 

Dlaczego jestem kochany tylko wtedy gdy odchodzę?

Odchodzę cofając się w czasie by błogosławić dziecko

Myśl o mnie tak długo byś zachował mnie w pamięci

Chodź pobłogosław dziecko jeszcze raz

 

Jak mogę to znowu poczuć kiedykolwiek?

Gdybym szansę dostał to powróciłbym

 

Nigdy w życiu nie czułem się samotny tak

Odkąd piłem z kielicha który odlicza mój czas

W tym kielichu Człowieka jest kropla trucizny

Wypicie jej to podążenie za ścieżką lewej ręki

 

Dokąd odeszły uczucia wszelkie?

Dlaczego najśmiertelniejszym grzechem jest kochać tak jak ja kochałem Ciebie?

Teraz przeklęty, stęskniony za domem

Wkrótce zosatnę uwolniony od trosk, od ludzkiego bólu.

Moja opowieść jest największą z gorzkich prawd

Czas odpłaca nam tylko ziemią i pyłem oraz ciemną, cichą mogiłą

Pamiętaj moje dziecko: bez niewinności krzyż jest tylko żelastwem

Nadzieja jest tylko iluzją a Oceaniczna Dusza niczym innym jak tylko nazwą

 

Dziecko błogosławi Ciebie i pozostaje w Tobie na wieki

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kres Wszelkiej Nadziei

 

To jest kres wszelkiej nadziei

Utracić dziecko i wiarę

Zakończyć całą tą niewinność

By być kimś takim jak ja

To są narodziny całej nadziei

By mieć to co kiedyś miałem

To życie nierozgrzeszone

Ono zakończy się wraz z narodzinami

 

Nie ma woli by zbudzić się dla tej jutrzenki

By ujrzeć narodziny kolejnej czarnej róży

Łoże śmierci powoli skrywa się pod śniegiem

 

Anioły, one upadają pierwsze ale ja jestem tutaj wciąż

Samotny gdy oni podchodzą blisko

W niebie moje arcydzieło nareszcie zostanie odśpiewane

 

Rannym jest jeleń skaczący najwyżej

I moja rana wcina się tak głęboko

Zgaś światło i pozwól mi skończyć z tym raz na zawsze.

 

Mandylion bez twarzy

Życzenie śmierci bez pragnącego

Kres nadziei

Koniec miłości

Granica czasu

Reszta jest milczeniem

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

"Upior w operze"

 

We śnie on śpiewał mnie

Przychodził w śnie

Ten głos, on wzywa mnie

Mówi imię me

I czy znowu śnię?

Już teraz wiem

Upiór z opery jest tutaj

W umyśle mym.

 

Zaśpiewaj ze mną ponownie

Nasz dziwny duet

Ma przewaga ponad tobą

Rośnie z każdym dniem

I choć odwracasz się

By spojrzeć w tył

To upiór z opery jest tu

W umyśle twym

 

Ci którzy widzieli twą twarz

Zjada ich lęk

Ja jestem maską twą

 

To ja, słyszą

 

Ma/Twoja dusza i twój/mój głos

W jedno złączone

Upiór z opery jest tutaj

W umyśle mym/twym

 

On tu jest, upiór z opery

Strzeż się, to upiór z opery

 

We wszystkich fantazjach

Od zawsze wiesz

Ten pan i misterium*

 

Były w tobie

 

I w tym labiryncie

Gdzie noc blada

Upiór z opery jest tutaj

W umyśle mym/twym

 

Śpiewaj aniele mój!

 

*Misterium to średniowieczne przedstawienie religijne. Dlaczego użyłem tego słowa? Otóż misteria były strasznie różnorodne, nie przybierały jednej formy, każdy wiedział, o czym jest, ale zawsze było inne. Zupełnie jak tytułowy upiór. Niby jest wszędzie, a jednak nie ma go nigdzie, mam nadzieję, że idzie to zrozumieć :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

"Martwi dla świata"

 

Wszystko jedno, zabierzcie mnie stąd

Jesteśmy martwi dla świata

 

Dziecko tchnęło myśli w świat poety

Dało siłę Upadłemu

(z głębi serca, schnie z miłości)

 

Pozostałe, wciąż nie zaproszone

Te słowa mają zapach mej duszy

(Samotna dusza, dusza oceanu)

 

To nie potwory pod łóżkiem twym

To mężczyzna z sąsiedztwa

Powoduje twój strach, twój płacz

Powoduje twój płacz za dzieckiem

Wszystkie wojny toczą się pomiędzy tymi samotnymi ludźmi

Bezbronnymi, bez blizn

 

Nie chcę umierać jako człowiek bez blizn

Samotna dusza

(Powiedz mi teraz, co mam zrobić)

 

Studiowałem ciszę, by nauczyć się muzyki

Dołączyłem do grzeszników, by być niewinnym

 

Królowo nieba, okryj mnie

Wszystkimi niebiosami

Mały chłopiec, tak słodka radość

Jest martwy dla świata

 

Królowo nieba, prowadź mnie

Z dala od całego bólu

Wszystko jedno, zabierz mnie stąd

Jesteśmy martwi dla świata

 

Martwy, cichy, niezmienny

Wciąż jednak się zmienia

- mój ulubiony obraz tego świata

 

Tak jak umarł, tak powróci do mnie, by umrzeć ponownie

Tkając ubranie, dając życie Dziecku Stulecia

Które oddało życie nie dla świata, a dla mnie

Niewinność odrodzona ponownie

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wędrowiec

 

Poszedłem na odludzie z Wujkiem Waltem

Odkryłem dzicz

Naauczyłem się czerpać doświadczenie

Widzieć świat przez szczeble kołyski

 

Dzicz pobłogosławiła mnie umysłem wędrowca

Pokazując mi drogę do wiedzy ostatecznej

Podróżowałem dokoła świata poza dziczą

Znajdując swój dom nad brzegiem oceanu

 

Wędrowiec, całym sercem *

Co, gdybym miał do przeżycia

Jeszcze tylko jedną noc?

 

Dom jest tam gdzie droga

Moja ścieżka zawsze goni przed siebie

Jeszcze jedna podróż do przebycia

 

Martwy dla świata

Żywy dla podróży

 

 

* tu brawa dla Maćka ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Upiór Opery"

 

[CHRISTINE:]

We śnie śpiewał mi,

W marzeniach się zjawiał

Ten głos, co wzywa mnie,

Me imię wymawiając.

I czyż znowu śnię?

Gdyż dostrzegam, że

Upiór opery tu jest -

W umyśle mym.

 

[uPIÓR:]

Zaśpiewaj ze mną znów

Nasz dziwny duet.

Ma władza nad tobą

Rośnie w siłę!

I choć ode mnie odwracasz wzrok,

By spojrzeć wstecz -

To Upiór opery jest tam -

W umyśle twym.

 

[CHRISTINE:]

Ci, którzy dostrzegli twoją twarz

Z przestrachem odwrócili się.

Jam jest maską, kryjącą lico twe...

 

[uPIÓR:]

To ja, którego słyszą!

 

[RAZEM:]

Mój/Twój duch i twój/mój głos

W jedność złączone.

Upiór opery jest tu/tam -

W umyśle twym/mym.

 

On tam jest - Upiór opery!

Strzeż się Upiora opery!

 

[uPIÓR:]

W fantazjach twych

Wiedziałaś zawsze,

Że człek i tajemnica...

 

[CHRISTINE:]

...były w tobie.

 

[RAZEM:]

I w labiryncie tym,

Gdzie ślepa panuje noc

Jest Upiór opery -

W umyśle twym/mym.

 

[uPIÓR:]

Śpiewaj, mój aniele muzyki!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Tułacz"

 

Udałem się na pustkowia wraz z Wujkiem Waltem,

Odkryłem dzicz,

Uczyłem się pochłaniać wszelkie doświadczenia,

Widzieć świat zza krat kołyski...

 

Dzicz pobłogosławiła mnie tułaczym umysłem,

Wskazując mi drogę ku wiedzy ostatecznej.

Przewędrowałem świat cały, poza dzikimi ostępami,

Odnajdując dom swój nad brzegiem oceanu.

 

Tułacz, miłośnik pieszej przeprawy!

A cóż jeśli pozostała mi już

Tylko jedna noc życia?

 

Dom mój tam, gdzie droga ma!

Mój szlak jest nieskończonym.

Jeszcze jedna podróż czeka mnie...

 

Martwy dla świata,

Żyw dla tułaczki...

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Martwi dla świata"

 

Wszystko jedno, zabierz mnie stąd

Jesteśmy martwi dla świata

 

Dziecię ofiarowało myśl dla świata poety

Dało pocieszenie Upadłemu

(Z głębi serca, pozbawione miłości)

 

Pozostałe, wciąż nieproszone

Te słowa, perfumowane mą duszą

(Samotną duszą, duszą oceanu)

 

To nie potwory pod twym łożem

To człowiek z sąsiedztwa.

Który sprawia, że się boisz, sprawia że płaczesz

Sprawia, że płaczesz za dzieckiem

Wszystkie wojny toczą się między tymi samotnymi ludźmi

Bezbronnymi, pozbawionymi blizn

 

Nie chcę umrzeć jako człowiek bez blizn

Samotna dusza

(Powiedz mi teraz, co zrobić)

 

Pojmowałem ciszę, aby nauczyć się muzyki

Stałem się grzesznikiem, aby odzyskać niewinność

 

Królowo nieba nakryj mnie

Całym tym przygnębieniem

Mały chłopiec, tak cenna radość

Jest martwy dla świata

 

Królowo nieba zabierz mnie

Daleko od wszelakiego bólu

Wszystko jedno, zabierz mnie stąd

Jesteśmy martwi dla świata

 

Martwy, cichy, trwały

Jednak zawsze się zmienia

-To mój ulubiony obraz świata

 

Tak jak zmarł, powróci, aby umrzeć we mnie ponownie

Tkając płótno, pozwalam się narodzić Dziecku Stulecia

Które oddało swe życie nie za świat lecz za mnie

Niewinność odrodzona raz jeszcze

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

The Phantom of the Opera

 

Spróbowałem sił z własnym śpiewanym przekładem "Upiora...", starałem się bardziej wejść w klimat Nightwishowy niż musicalowy. Recenzentów proszę o wyrozumiałość bo to mój debiut na forum.

 

[CHRISTINE:]

Gdy spałam, śpiewał on,

Nadchodził w śnie,

Przemawiał jego głos,

I wzywał mnie.

Och, czy ja znowu śnię,

Bo teraz wiem,

Że upiór tej opery tutaj jest

Wszedł w myśli me...

 

[uPIÓR:]

Niech zabrzmi duet nasz

Niezwykłą grą,

Nad tobą władzę mam

Silniejszą wciąż...

I choć odwracasz wzrok

Ukradkiem wstecz,

To upiór tej opery tutaj jest

Wszedł w myśli twe...

 

[CHRISTINE:]

Tym, co twą ujrzą twarz

Strach mrozi krew,

Jam maską, którą masz,

 

[uPIÓR:]

Mój słychać śpiew...

 

[RAZEM:]

Ma/twa dusza z głosem twym/mym

Złączyły się

Bo upiór tej opery tutaj jest

Wszedł w myśli twe/me

 

[CHRISTINE:]

To upiór tej opery tutaj jest

Upiora tej opery strzeżcie się

 

[uPIÓR:]

Ty w plątaninie snów

Wiedziałaś że

Sekrety serc i dusz

 

[CHRISTINE:]

Masz w sobie je...

 

[RAZEM:]

W tym labiryncie noc

Nie widzi nic,

Bo upiór tej opery tutaj jest

Wśród myśli twych/mych

 

[uPIÓR:]

Śpiewaj, mój aniele muzyki!

  • Like 6

Share this post


Link to post
Share on other sites

To tłumaczenie powstało z inspiracji ostatnim zakończonym etapem konkursu, więc dedykuję je Anulce79 i Adrianowi, z podziękowaniem za organizację fantastycznych quizów. Myślę, że wszyscy się świetnie przy nich bawimy :).

 

Tekst jest bardzo trudny wokalnie, więc kilka uwag:

- dodatkowe sylaby zaznaczyłem kolorem czerwonym;

- partie Marco są zasadniczo zgodne sylabicznie

- w partiach Tarji wpisywałem sylaby w miejsca, w których przeciąga głoski.

 

DEAD TO THE WORLD

 

My dla świata zmarliśmy,

Więc weź mnie stąd już!

 

Gdy chłopiec słowa poecie dał,

Pocieszył Upadłego

(Szczery, z miłości schnie)

 

Zostają, choć słów nikt nie prosił,

By szły za mym duchem...

(Niczyj duch, morza duch...)

 

To nie potwory pod łóżkiem twym,

To jest sąsiad twój.

Twój wzbudza strach, wzbudza płacz,

On za dzieckiem wzbudza płacz

Wojna tylko wśród ludzi samotnych trwa...

Bez broni, bez szram...

 

 

Nie chcę umrzeć nie odnosząc ran...

Duch całkiem sam...

(Powiedz co zrobić mam...)

 

Zgłębiałem ciszę, by znać muzykę,

Grzeszników druhem, by niewinnym znów być!

 

Pani nieba, okryj mnie

Rozpaczą mą!

Mały chłopiec, cenny dar,

On dla świata zmarł...

 

Pani nieba, unieś mnie

I ból uśmierz mój!

My dla świata zmarliśmy,

Więc weź mnie stąd już!

 

Martwy, cichy oraz stały,

Lecz ciągle się przemienia,

Taki obraz świata uwielbiam!

 

Tak jak zmarł, powróci on, by we mnie umrzeć znów...

Znów sukno tkam, w łonie mym Dziecku Wieków życie dam...

Co życie dało nie za świat lecz za mnie

Niewinność odradza się...

 

Pani nieba, unieś mnie

I ból uśmierz mój!

My dla świata zmarliśmy,

Więc weź mnie stąd już!

 

Pani nieba, okryj mnie

Rozpaczą mą!

Mały chłopiec, cenny dar,

On dla świata zmarł...

 

Pani nieba, unieś mnie

I ból uśmierz mój!

My dla świata zmarliśmy,

Więc weź mnie stąd już,

Więc weź mnie stąd już!

 

* dodam, że wokal Marco bardzo mi tu przypomina śp. Mike'a Bakera z Shadow Gallery

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oficjalnie popełniłam ostatni grzech tłumaczeniowy przed nadchodzącym koncertem.  :P  Przekład rodził się długo, bo niełatwo było dopasować tekst do linii wokalnej, zachowując (mniej lub bardziej dosłownie) znaczenie, ale w końcu się udało. Moja alternatywna, śpiewana wersja Ever Dream.

 

Niespełniony sen

 

Czyś w uczuciach tuliła mnie

Raz jeden tym co chcę

W mych myślach odnajduję Cię

 

Czyś w uczuciach wzywała mnie

Ma miłość w głębi wrze

Niespełniony mój sen

 

Chciałabyś ze mną blizn

leczyć ślad, gwiazd zmienić bieg

Chciałabyś dla mnie swój

niebiański uwolnić blask

 

W dal zabrałbym Cię

Jak rozbitka w głuszy cień

Utul tego co we łzach

W mej pieśni ulotny Twój czar

 

Czyś w uczuciach tuliła mnie...

 

Pokaż się, pokaż, z ukrycia wyjdź

Zagubiona w morzu swym

Poddaj się, poddaj, chwyć moją dłoń,

mój smak, pożądanie me chłoń

 

Czyś w uczuciach tuliła mnie...

 

Porwała mnie Twych wdzięków moc

W tę fantazji białą noc

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Specjalnie zalogowałem się na tym forum*,  żeby odpowiedzieć: najlepsze tłumaczenie z jakim kiedykolwiek się spotkałem!

 

* no może nie tylko po to :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Błogosław Dziecię

 

Zostałem zrodzony wśród fioletowych wodospadów.

Byłem osłabiony, nie pobłogosławiony

Martwy dla świata, lecz żywy dla podróży

Pewnej nocy przyśniła mi się więdnąca róża

Nowo narodzone dziecię tonące w samotnym żywocie

Śniłem o przyszłości, radując się przeszłością

Świadek Piękna Bestii

 

Gdzie odeszły uczucia?

Czemuż ucichły chichoty?

 

Dlaczego mogę być kochana jedynie, gdy odchodzę?

Cofam się i błogosławię dziecko jeszcze raz

Myśl o mnie, gdy możesz

Bym została przy Tobie

Chodź, pobłogosław dziecko jeszcze raz

 

Czy kiedykolwiek coś poczuję?

Czy gdy dostanę szansę, będę mogła powracać?

 

Dlaczego mogę być kochana, jedynie, gdy odchodzę?

Cofam się i błogosławię dziecko jeszcze raz

Myśl o mnie, gdy możesz,

Bym została przy Tobie

Chodź, pobłogosław dziecko jeszcze raz

 

Nigdy nie czułam się tak samotna

Jakbym sączyła Nektar Bogów, wieńcząc mój czas

Jest w nim kropla trucizny, w tym Nektarze znajduję się

Pijąc go czuję, że wkoło własnej osi obracam się...

 

Dlaczego mogę być kochana, jedynie, gdy odchodzę?

Cofam się i błogosławię dziecko jeszcze raz

Myśl o mnie, gdy możesz

Bym została przy Tobie

Chodź, pobłogosław dziecko jeszcze raz

 

Gdzie odeszły uczucia?

Dlaczego śmiertelnym grzechem jest kochać drugą osobę?

Teraz nie pobłogosławiony, stęskniony za swym domem

Już niedługo wyzwolony spod łask i ludzkiego cierpienia

Ma opowieść jest najokrutniejszą prawdą,

Czas daje nam tylko ziemię i kurz, oraz najcichszy, ciemny nagrobek

Pamiętaj me dziecko: bez niewinności krzyże są tylko zimnym żelazem

Nadzieja pozostanie jedynie iluzją, a oceaniczne dusze tylko naszym imieniem

Dziecię błogosławię Cię i zachowuję na zawsze

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moja kolejna propozycja śpiewanego przekładu jednego z najpiękniejszych według mnie utworów zespołu. Zachęcam do ćwiczeń. W niektórych miejscach trzeba nieco przyspieszyć, aby nie zgubić oryginalnej linii wokalnej (Miłości dawno stracona ma...). Słowa Święty mnie pobłogosławił odpowiadają angielskiemu A saint blessed me, drank me deeply – zwrot po przecinku przeniosłam do następnego wiersza. Tłumaczenie z konieczności nie jest dosłowne, tylko dopasowane pod kątem ćwiczenia strun głosowych ;) Udanych prób!

 

Piękno Bestii

 

[Miłość dawno stracona]

 

Z drzew już spadły liście

Z chmur ulewy

Całe to brzemię dobija mnie

 

Dystans szlak twój znaczy

Łzy wspomnienia

Całe to piękno dobija mnie

 

Obchodzi cię

Mych uczuć ciągły żar

Świadomość że

Co zginąć miało – trwa

 

Boję się, że zawsze, zawsze już będę sam

Wiem, że mój ból największy jeszcze przyjść ma

Odnajdziemy siebie wśród ciemności?

Miłości dawno stracona ma

 

Obchodzi cię

Mych uczuć ciągły żar

Świadomość że

Co zginąć miało – trwa

 

[Przeżyć jeszcze jedną noc]

 

W schronieniu przed światem swym

W ciszy snu, gdzie czas nie płynie

Szkrab ku marzeniom gna wzrok

Ojca duma, matki klon

 

Powrócić do ciebie bym chciał

Znowu poczuć deszczu krople

Dźwięczące we mnie, by zmyć

Wszystko to, czym stałem się

 

Choć dom odległy

To spoczynek jest tuż-tuż

Z miłością straconą, w cieniu czarnych róż

Mówiłaś mi, że mam oczy wilka

Spójrz w nie i piękno skryte w bestii znajdź

 

Największy ból – tylko on źródłem wszelkich pieśni mych może być

Każdy jeden wers zrodzić może się tylko z największego pragnienia

Chciałbym przeżyć jeszcze jedną noc

 

Święty mnie pobłogosławił

Żarliwie spiwszy, łzą mych nieszczęść splunął

Grzesznik wszak wciąż krzywdzi rzesze świętych

W jednym wraz ze mną piekle tkwiąc

 

Najrozsądniej w ten szalony czas

Strzec bestii się, lecz ucztować przy jej stole

 

 

Największy ból – tylko on źródłem wszelkich pieśni mych może być

Każdy jeden wers zrodzić może się tylko z największego pragnienia

Chciałbym przeżyć jeszcze jedną noc

 

[Christabel]

 

Słodka Christabel

Dziel ze mną swój wiersz

Bo teraz wiem, jestem tylko kukłą w tym niemym spektaklu

Jedynie poetą, który zawiódł w swej najlepszej sztuce

Martwym chłopcem, który poległ, gdyż nie skończył żadnego ze swych wierszy

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.