Blazej 295 Posted December 8, 2016 Hej, raz na jakiś czas wrzucę tu coś spoza repertuaru NW i Sabaton, co będzie się dało zaśpiewać po polsku. Jeżeli ktoś chce, żeby zrobić tłumaczenie jakiegoś konkretnego utworu, proszę o sygnał. A zacznę od czegoś absolutnie nierockowego: Barbra Streisand - Evergreen Miłość*... jak poduszeczki puch, Miłość*... jak rannej bryzy dmuch Jedną, która w dwojgu gra... Znajdę z tobą ja... (*trzeba zmieścić w „Love”) Wierzę że, niczym spod śniegu kwiat Miłość wzrośnie i rozkwitnie tak Wiecznie młoda, świeża wciąż, Kiedy w dwojgu brzmi... Każda noc dla nas tą pierwszą jest, Każdy dzień jest początkiem... Taniec dusz, gdzieś w przestworza niósł je, niósł! Ich ciepło pobudza, bo w nas blask miłości lśni! Dwa życia, jeden blask, Kwiatu kielich i zorzy brzask Żeglujemy w górę wraz Tej miłości nie odmieni czas Tak wiecznie młodej, świeżej wciąż... 5 Share this post Link to post Share on other sites
Naditiani91 39 Posted December 8, 2016 Uratowałeś mnie chłopie, bo ja akurat uwielbiam się tak bawić, tylko żeby było do melodii :) Bo tłumaczenia już mamy w takim razie poproszę od: The Pretty Reckless: Going To Hell, My Medicine, Hangman Metallica - Enter Sandman Share this post Link to post Share on other sites
Blazej 295 Posted December 8, 2016 Ohohohoho, ale lista... TPR w ogóle nie znam, a Metallica trochę musi mi popracować z tyłu głowy; na razie to musi wystarczyć: URIAH HEEP - Lady in Black można sobie wyobrazić dowolną wokalistkę NW w czarnej kreacji scenicznej ;). Poza tym tekst również daje możliwości wielorakich interpretacji, podobnie jak dzieła naszego ulubionego Finnbandu. Gdy przyszła, był poranek Niedzielny był poranek, Jej długie włosy mroźny rozwiewał wiatr. Jak mnie znalazła, nie wiem, W ciemności ślepo szedłem Pośród zniszczeń w walce, której wygrać nie mam żadnych szans. Spytała kim mój wróg jest, Odparłem “żądza ludzkich serc Mordować swych współbraci tak jakby nie istniał Bóg” Poprosiłem “daj mi konie Bo wrogów w ziemię wdeptać chcę.” Z tak wielką pasją chciałem przerwać ludzi zbędną śmierć. Ona jednak nie chce dalszych walk Co dzikie bestie czynią z nas Tak łatwo zacząć je, a później skończyć nie da się. Jest matką wszystkich ludzi wszak I poradziła mądrze tak, Że dalej bałem się iść sam, prosiłem “przy mnie bądź.” Och, Pani, podaj dłonie swe, U twego boku spocząć chcę, Odrzekła „Spokój w wierze miej” i życie dała mi. “Nie w liczebności siła, Źle myślisz” – tak mówiła, „Lecz gdy mnie będziesz potrzebować zaraz zjawię się” To rzekłszy w dal odeszła wnet Choć nie wiedziałem co mam rzec Tak stałem patrząc jak w oddali znika czarny płaszcz. Mój trud łatwiejszy nie jest Lecz wiem, że już nie jestem sam Znajduję nową pasję, gdy wspominam tamten dzień. Gdy ona zaś odwiedzi cię Jej mądrość w swoje serce wlej Odwagę od niej weź jak dar, Ode mnie skłoń się jej... 1 Share this post Link to post Share on other sites