Jump to content
Sign in to follow this  
Blazej

Wokalne tłumaczenia by Blazej

Recommended Posts

Hej, 

raz na jakiś czas wrzucę tu coś spoza repertuaru NW i Sabaton, co będzie się dało zaśpiewać po polsku. Jeżeli ktoś chce, żeby zrobić tłumaczenie jakiegoś konkretnego utworu, proszę o sygnał.

A zacznę od czegoś absolutnie nierockowego:

 

Barbra Streisand - Evergreen

 

Miłość*... jak poduszeczki puch,

Miłość*... jak rannej bryzy dmuch

Jedną, która w dwojgu gra...

Znajdę z tobą ja...

(*trzeba zmieścić w „Love”)

 

Wierzę że, niczym spod śniegu kwiat

Miłość wzrośnie i rozkwitnie tak

Wiecznie młoda, świeża wciąż,

Kiedy w dwojgu brzmi...

 

Każda noc dla nas tą pierwszą jest,

Każdy dzień jest początkiem...

Taniec dusz,

gdzieś w przestworza niósł je, niósł!

Ich ciepło pobudza,

bo w nas blask miłości lśni!

 

Dwa życia, jeden blask,

Kwiatu kielich i zorzy brzask

Żeglujemy w górę wraz

Tej miłości nie odmieni czas

Tak wiecznie młodej, świeżej wciąż...

 

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Uratowałeś mnie chłopie, bo ja akurat uwielbiam się tak bawić, tylko żeby było do melodii :) Bo tłumaczenia już mamy w takim razie poproszę od:

The Pretty Reckless: Going To Hell, My Medicine, Hangman

Metallica - Enter Sandman

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ohohohoho, ale lista...

TPR w ogóle nie znam, a Metallica trochę musi mi popracować z tyłu głowy; na razie to musi wystarczyć:

 

 

URIAH HEEP - Lady in Black 

 

można sobie wyobrazić dowolną wokalistkę NW w czarnej kreacji scenicznej ;). Poza tym tekst również daje możliwości wielorakich interpretacji, podobnie jak dzieła naszego ulubionego Finnbandu.

 

Gdy przyszła, był poranek

Niedzielny był poranek,

Jej długie włosy

mroźny rozwiewał wiatr.

Jak mnie znalazła, nie wiem,

W ciemności ślepo szedłem

Pośród zniszczeń w walce, której

wygrać nie mam żadnych szans.

 

Spytała kim mój wróg jest,

Odparłem “żądza ludzkich serc

Mordować swych współbraci

tak jakby nie istniał Bóg”

Poprosiłem “daj mi konie

Bo wrogów w ziemię wdeptać chcę.”

Z tak wielką pasją chciałem

przerwać ludzi zbędną śmierć.

 

Ona jednak nie chce dalszych walk

Co dzikie bestie czynią z nas

Tak łatwo zacząć je,

a później skończyć nie da się.

Jest matką wszystkich ludzi wszak

I poradziła mądrze tak,

Że dalej bałem się iść sam,

prosiłem “przy mnie bądź.”

 

Och, Pani, podaj dłonie swe,

U twego boku spocząć chcę,

Odrzekła „Spokój w wierze miej”

i życie dała mi.

“Nie w liczebności siła,

Źle myślisz” – tak mówiła,

„Lecz gdy mnie będziesz potrzebować zaraz zjawię się”

 

To rzekłszy w dal odeszła wnet

Choć nie wiedziałem co mam rzec

Tak stałem patrząc jak

w oddali znika czarny płaszcz.

Mój trud łatwiejszy nie jest

Lecz wiem, że już nie jestem sam

Znajduję nową pasję, gdy wspominam tamten dzień.

Gdy ona zaś odwiedzi cię

Jej mądrość w swoje serce wlej

Odwagę od niej weź jak dar,

Ode mnie skłoń się jej...

 

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.