Within Temptation, 1 maja 2016 (Wrocław)

[Sumek95 30]

Cześć. 

Jako, że do tego wydarzenia zostało już niewiele czasu, chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś z tego wspaniałego forum pojawi się właśnie tego dnia na koncercie WT? Samemu to jakoś tak dziko, fajnie by było iść z kimś. :)

[Ivaa 31]

Gdyby wybrali sobie inną datę niż 1.05,dzień po koncercie Lamberta w Wawie,leciałabym jak na skrzydłach,a tak.. po raz kolejny omija mnie okazja zobaczenia ich na żywo :P s*it happens

[Ada28 368]

Ja się wybieram :) Myślę, że damy radę zorganizować kulkuosobową grupkę i spotkać się na miejscu. Byłoby miło :)

[Sami 3171]

Ja się wybieram (mam niecałe 500m z domu, więc to by była hańba nie iść. Właściwie z okna bym ich słyszała :v).

 

Możemy się zebrać pod Halą Stulecia i stamtąd pójść razem :))

 

PS pragnę też przypomnieć, że oprócz WT gra też Dragonforce i Bullet for my Valentine. Tych ostatnich nie znam (tylko z nazwy), ale jak się będzie do tego dało zrobić w miarę znośne pogo, to się nie obrażę :D

[Ada28 368]

Jeśli dobrze pamiętam, Bullet For My Valentine gra we Wrocławiu nie w maju, tylko 27 sierpnia, podczas imprezy na której zagra też Rammstein. Z WT występuje Guano Apes :-)

[Sami 3171]

Jeśli dobrze pamiętam, Bullet For My Valentine gra we Wrocławiu nie w maju, tylko 27 sierpnia, podczas imprezy na której zagra też Rammstein. Z WT występuje Guano Apes :-)

 

A, chyba, że tak. To Guano Apes też nie pogardzę, chociaż też nie znam ani jednej ich piosenki :)

[Sumek95 30]

Oprócz tych zespołów, ma być jeszcze Dżem w tym dniu. Także fajnie byłoby moc ich posłuchać na żywo. Mam tylko nadzieję, że nie będą się zazębiać te dwa występy. Trzeba poczekać na rozpiskę godzinową. :(

[Ada28 368]

Jeśli dobrze pamiętam, Bullet For My Valentine gra we Wrocławiu nie w maju, tylko 27 sierpnia, podczas imprezy na której zagra też Rammstein. Z WT występuje Guano Apes :-)

 

A, chyba, że tak. To Guano Apes też nie pogardzę, chociaż też nie znam ani jednej ich piosenki :)

 

Jeśli chodzi o GA, polecam płytę "Proud Like a God" - stara, ale najlepsza. Próbowałam słuchać nowego materiału, ale nie bardzo mi podszedł. Jednak ten pierwszy album, dzięki któremu zyskali sławę, chyba pozostanie numerem jeden w ich dorobku (y) Myślę, że na pewno zagrają z niego kilka piosenek :)

[Sami 3171]

To z kim się jutro widzę we Wrocławiu pod Halą Stulecia? 

Mnie na pewno znajdziecie, będę miała na sobie czarną kurtkę jeansową z wielkim białym napisem "UNFOLLOW" na plecach. Najprawdopodobniej ::) Albo kurtkę skórzaną jak będzie zimno :) 

 

A jak ktoś chce mój numer telefonu, żeby się skontaktować albo znaleźć, to pisać proszę do prywatnej skrzynki :D

[beatag60 2263]

Koncertowe emocje już za Wami. Sporo internetowych znajomych gościło we Wrocku. Jakie wrażenia? A może ktoś pokusi się o napisanie relacji z koncertu i umieścimy na stronie i w gazetce? Tymczasem prezentuje setlistę, mnie się podoba:)

[Sami 3171]

Ja mogę napisać relację z koncertu, jak wrócę trochę bardziej do świata żywych, bo od wczoraj jedyne, na co mam siłę, to leżeć na kanapie i leczyć zakwasy. Zakwasy w szyi od headbangowania, ramię czerwone (nadal) od bransoletek z kolcami ludzi, którym zdarzyło się być w pogo obok mnie i skurcz tężcowy zupełny w prawej łydce podczas Sinead (ponieważ do tego disco kawałka grzechem byłoby nie pójść w pogo :))

 

Jestem w takim stanie, że żeby mnie gdziekolwiek przemieścić, trzeba mnie przenieść, ale był to jeden z najlepszych koncertów, na jakich byłam. Nie wiem nawet czy nie przebił radosnego cancana z kompletnie nieznanymi ludźmi na Ursynaliach na NW do Over the Hills and Far Away. :D

[Ada28 368]

Ja chętnie opiszę swoje wrażenia. Zacznę od tego, że był to mój pierwszy koncert Within Temptation. Postanowiłam wziąć w nim udział z racji tego, że od wrocławskiej Hali Ludowej dzieli mnie przysłowiowy "rzut beretem". Z drugiej strony grzechem byłoby wspomnianego koncertu nie "zaliczyć" z uwagi na gwiazdy, które występowały. Powiem szczerze: mimo kilku podejść do muzyki WT nigdy nie zostałam ich wielką fanką. Jednak na kilka tygodni przed majówką wróciłam do ich twórczości i wałkowałam dyskografię przez parę tygodni, ponieważ nie lubię chodzić na koncerty nieprzygotowana. I udało mi się to, co nie udało się wcześniej - przekonałam się i polubiłam większość utworów. Miałam swoje typy, jeśli chodzi o wykonania na żywo. Tak cudownie się stało, że większość z nich usłyszałam :)

Jako osoba stojąca nieco na uboczu grupy oddanych fanów, nieznająca na pamięć tekstów piosenek i niewyczekująca początku koncertu przy barierkach, nie miałam pojęcia, jakie show zaprezentuje zespół. Postanowiłam dać się ponieść fali emocji rozentuzjazmowanego tłumu, który sprawiał, że Hala Ludowa drżała w posadach. Nie będę tu opisywać przebiegu całego koncertu, bo nie dałabym rady. Powiem tylko, że moje wrażenia zarówno w trakcie, jak i po zakończeniu koncertu WT, były bardzo pozytywne. Począwszy od strony technicznej (doskonałe nagłośnienie i szybkie usunięcie usterki jednego z głośników), poprzez aranżację sceniczną (telebimy na scenie, podwyższenie, na które od czasu do czasu wskakiwała Sharon, dzięki czemu mogli ją widzieć wszyscy), aż po to, co najważniejsze - muzykę, która oczarowywała selektywnym brzmieniem instrumentów i czystym, dźwięcznym wokalem Sharon. W dwóch słowach mogę powiedzieć: ZNAKOMITE SHOW. Jedyne, czego mi zabrakło, to duet "The Whole World Is Watching" z Piotrem Roguckim. Bardzo na niego liczyłam, ale Piotr niestety nie dojechał i zespół zaprezentował ten utwór w wersji akustycznej. Pięknym akcentem było wykonanie "The Last Dance", na specjalną prośbę polskich fanów :)

Podsumowując - mimo, że stałam dość daleko od sceny i ledwo mogłam się ruszać ze względu na ścisk, bawiłam się świetnie!

Na koniec dodam, że udało mi się spotkać i poznać kilkoro z nas, co było niezwykle miłym i pozytywnym doświadczeniem. Wiem, że było nas we Wrocławiu więcej, ale w takim zgiełku i tłumie trudno było się odnaleźć. Mam nadzieję, że uda się następnym razem :)

Pozdrawiam wszystkich koncertowiczów :)

[Ancient 322]

Jestem miło zaskoczony wyczynem zespołu. A nawet dali tyle czadu, co Delain w Progresji.I wszystko było miodnie słychać :)  

A tu fotki z niespodziewanego spotkania: https://goo.gl/photos/CnxRMrt5XBVJfBZA7

[Sumek95 30]

Będę bardzo miło wspominać ten wieczor. Bardzo dobre widowisko moim zdaniem. I ta Sharon... ♥ Piękny głos. O sile jej wokalu niech świadczy fakt, że moja dziewczyna, która wręcz nie cierpi śpiewających kobietz przekonała się do niej. I mimo, że na początku może nie bawiła się za dobrze, to potem jak już wpadła w rytm, to podobnie jak ja, nie chciała, aby to widowisko się kończyło. :)

[Sami 3171]

Jestem miło zaskoczony wyczynem zespołu. A nawet dali tyle czadu, co Delain w Progresji.I wszystko było miodnie słychać :)  

A tu fotki z niespodziewanego spotkania: https://goo.gl/photos/CnxRMrt5XBVJfBZA7

 

Omatko, Ancient! Nie poznałam Cię wtedy ::D

Dzięki za zdjęcia ^^

[Freerunner 0]

Hej, od niedawna jestem w zespole grającym muzykę inspirowaną takimi zespołami jak Nightwish czy Within Temptation i chciałem Was zapytać, czy macie jakieś odczucia odnośnie do technicznych aspektów koncertów tych zespołów? Szukamy odpowiedniej wypożyczalni nagłośnienia i w ogóle rad czy sugestii. Mamy póki co na oku tę firmę, ale chętnie zdamy się na odczucia i wrażenia stałych bywalców koncertowych :) Z góry dziękuję i do zobaczenia pod sceną!