Jump to content
Ancient

Star Wars

Recommended Posts

Czyli Gwiezdne Wojny.

Postanowiłem utworzyć temat, gdyż uznałem, że warto wspomnieć o tym wielkim uniwersum. Tak, wielkim! :D

Choć może tylko dla mnie, ale wierzę, że są tu ci którzy podzielają moją opinie. Bo Gwiezdne Wojny nie składają się tylko z filmów. Gwiezdne Wojny składają się również z wielu książek i komiksów. Choć aktualny kanon składa się na: http://star-wars.pl/Tekst/3421 Ale nie dam sobie ręki uciąć, że to jest właśnie aktualny kanon. :D

Chyba nie jestem zbytnio heroiczny jak Luke, który za swoich przyjaciół dał sobie rękę uciąć :)

A o to lista chyba wszystkich książek, które dotyczą uniwersum SW https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_ksi%C4%85%C5%BCek_w_uniwersum_Gwiezdnych_wojen

Mimo zasady "kanonowania" fabuły i tak filmach są braki w sensie. Bo łatwiej napisać/poprawić książkę niż film. Ale to gwiezdne wojny i to się liczy, więc klasycznie miej wywalone. Choć pewne zasady fizyki w SW są kompletnie bez sensu, ale mniejsza :)

[video=youtube]

 

Niektórzy z was kojarzą SW z oryginalną trylogią, ja nie wiem jak ze mną było. Ale pierwsze obrazy z mojej pomięci pochodzą z aktualnej pierwszej trylogii. Wtedy to miałem zagwozdkę, czy te filmy istniały, czy to był mój wymysł. Na szczęście obie trylogie były prawdą i jestem zadowolony, że do dziś jestem fanem tego uniwersum.

 

Mam nadzieję, że na forum znajdę fanów, którzy z chęcią i radością opowiedzą coś o Star Wars.

Miłej Dyskusji!! :)

 

P.S.

Od siebie powiem, film czy książka, ważne że uniwersum dobre. Z tego powodu uważam, że nawet słaby film jest wart obejrzenia. Bo każdy fan uniwersum powinien poznać wszelkie opowieści na jego temat, toż to sama kwintesencja :)

Mam nadzieję, że wiele wspaniałych powieści urośnie na miarę prawdziwego uniwersum. https://www.pinterest.com/Dreamanus/

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Osobiście bardzo lubię SW, nawet zastanawiałem się czy nie kupić przypadkiem jakiejś książki, ale najpierw to muszę Eragona skończyć. xD

Dla wielu fanów Jar Jar Binks to nieporozumienie (dla mnie to lord sihtów xD), według mnie jednak te całe Midichloriany są o wiele gorsze i niszczą tą całą tajemniczą otoczkę w okół mocy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cooo!? Jar Jar Binks? :D Kirku ty poważnie? Dla mnie, to tylko pomysł "wyssany z palca". Bez większego znaczenia.

 

[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=MZ38vOQLfNc

Dla tych co nie znają. No i jeszcze dodam, że ten filmik, to miszrzoszka, ale porażka. Ale za to "kupa śmiechu". :) Zapraszam :)

 

A jeśli jesteście już po obejrzeniu TFA, zapraszam do oglądania tych o to filmików:

 

 

[video=youtube]

[video=youtube]

[video=youtube]

Z tego co słyszałem Harrison Ford nie jest zadowolony z tego, że fani jego aktorstwa kojarzą go z Hanem Solo.

Z początku twierdziłem, że Ford był nie potrzebnie taki złośliwy.

[video=youtube]

Po tym filmiku stwierdzam, że można współczuć Fordowi. Bo w sumie, to trochę niesprawiedliwe wobec niego.

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie tu to najbardziej "Baggins" rozbawiło. xD

Jak tak spojrzeć i się lepiej przyjrzeć tym wszystkim materiałom, to jakiś sens mają i te teorie ( przynajmniej wg. mnie ) nie są jakieś absurdalne i nawet sens mają.

[video=youtube]

Te wszystkie teorie to są tylko domysły i pewnie nie dowiemy się już jakie George Lucas miał zamysły tworząc Jar Jara.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaczynam powoli nadrabiać zaległości, które mi się nawarstwiły przez całe życie nieoglądania Gwiezdnych Wojen.

 

Właśnie skończyłam drugą część (bo jakoś tak wyszło, że oglądam w kolejności 'za fabułą', a nie w kolejności powstawania). Przypuszczam, że skisnę gdzieś w połowie cyklu, gdzie dostanę super efekty specjalne rodem z radosnych lat osiemdziesiątych, ale nic tam. I'm ready. xD

A co do Ataku Klonów - całkiem fajnie to zrobili, epickie te sceny bitwy. A samotne wyprawy rycerzy Jedi na "samotną akcję, bo przecież ja dam radę" są najlepsze xD

 

Jedyne co mi się nie podoba, to wątek romantyczny, ale przypuszczam, że jakiś musieli zrobić, bo inaczej by skiśli.

 

 

Ktoś jeszcze ma tak jak ja i ogląda, nadrabia, bo po pierwsze - kiedyś trzeba, a po drugie - ta nowa część jakoś mnie tak nakręciła na Star Wars.

Pewnie ci, którzy oglądali wszystkie części, czytają to i myślą ' you know nothing, Jon Snow". Może tak. Ale się w końcu dowiem! :D jak obejrzę więcej.

Jeszcze entuzjazmu nie straciłam. :D

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Star Wars uwielbiam, mimo, że zacząłem się nimi jarać dopiero w tym roku. Poszedłem sobie z głupa do kina w Londynie na najnowszą część i ona mnie tak wciągnęła, że już tam w hotelu oglądałem pierwsze części. Dzisiaj byłem po raz drugi z przyjaciółmi, tym razem w 3D - właśnie skończył się seans - jestem równie podekscytowany jak za pierwszym razem ;) Wszystkim polecam; ci któzy jeszcze nie oglądali, muszą zacząć, a potem mi podziękować. Żałuję, że tak późno zabrałem się za oglądanie 'Gwiezdnych wojen'. Z ulubionych bohaterów:

(uwaga spoiler)

 

- zadziorny Hans Solo i jego przyjaciel Chewbacca (pewnie zrobiłem tutaj błąd, jeśli chodzi o imię włochatego przyjaciela Hana); omal się popłakałem gdy Solo ginie w ostatniej części;

- nieposkromiony Anakin / Lord Vader- jak kto woli;

- Obi One Kenobi - chyba moja ulubiona postać z całego filmu;

- R2D2 i 3PO - przyjaźń pomiędzy tymi dwoma maszynami rozbraja.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

- nieposkromiony Anakin / Lord Vader- jak kto woli;

 

 

 

 

 

HA! Kurdę, coś tak czułam, kiedy on mówił w drugiej części do Padme, że on będzie najpotężniejszym Jedi w galaktyce, to jakoś tak wiedziałam, że raczej nie zostanie po 'jasnej stronie mocy'. I tak sobie kminiłam, że skoro był Luke Skywalker i on był jakoś później w serii (,nie? o.O), a Darth Vader mu powiedział, że Luke,

, to przecież Luke nie mógł być dzieckiem listonosza, tylko jakiegoś innego gościa o nazwisku Skywalker. :)

 

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

O romantyzm w SW trzeba spytać samego Lucasa.

Szkoda, że tak po prostu odpuścił i potem marudził, ale cóż artysta.

 

Jeśli ktoś jest ciekaw zdania Lucasa na temat Przebudzenia Mocy i sytuacji związanej ze sprzedaniem Lucasfilm, to w tym filmiku powinien znaleźć wszelkie informację. A no i uwaga na SPOILERY!!!

[video=youtube]

Właściwie, to nie wiem co się znajduje na filmiku, bo go jeszcze nie oglądałem. Chwilowo dysponuję internetem w postaci pakietu, pewne rzeczy mogą poczekać. Przypuszczam, że to ten wywiad o którym wspomina filmweb.

[video=youtube]

http://www.filmweb.pl/news/Za+co+krytykuje+nowe+%22Gwiezdne+wojny%22+George+Lucas-115090

http://www.filmweb.pl/news/George+Lucas+jednak+nie+uwa%C5%BCa,+%C5%BCe+Disney+to+%22handlarze+niewolnik%C3%B3w%22-115105

 

Tylko po obejrzeniu TFA. Ale uwaga, dla tych co nie znają poprzednich części SW, to może sprawić, że zmienicie podejście:

 

 

Każdy, kto widział TFA, zna już koniec roli Harrisona w Gwiezdnych Wojnach. Mnie bardzo zasmuciła śmierć Hana. Mimo, że gdzieś już wiedziałem, że Ben go zabije.

Wielu fanów Gwiezdnych Wojen zbulwersowała taka wiadomość, właściwie to jedna z wielu. Film nie jest dokładnym odwzorowaniem losów z książek. Ja powiem, no cóż już miałem okazję się przekonać, że film przeważnie mają inne wersje losów bohaterów.

Dodam, że los Hana nie był raczej zamierzony. A o to filmik, który wiele wyjaśni.

[video=youtube]

Oraz trochę podejścia Harriosona do SW, ponoć naginane. Ale wiele mówi.

[video=youtube]

 

 

 

Widzę "świeżo upieczonych amatorów SW", albo nawet fanów. :) Dla mnie, jako fana fantastyk (który już się przekonał, że żadne fantasy, a ni science fiction nie powinno być mu obce) SW jest obowiązkiem do poznania. Właściwie, to te znane dzieło jakim jest SW, obejrzałem już dawno. Ale jednak, zapoznałem się nim kilka lat temu, jeśli chodzi o szczegóły. Co prawda, jedynym prawie nie poznanym, popularnym i dość olbrzymim dziełem jest Star Trek. Znam tylko serial Enterprise (co jest początkiem całej serii) i ostatnio wydany film. Oglądałem kilka odcinków The Original Series, ale to jest retro, a retro bywa ciężkie, więc zrobiłem sobie przerwę. I podobnie było z Władcą Pierścieni, niespecjalnie się do tego garnąłem, ale w końcu oglądałem.

 

Coś na temat losów Anakina:

 

 

Anakin jest spoko, ale jakoś mnie nie zaciekawił. Widzę upodobanie dla roli Vadera. Wielu lubi go porównywać z Voldemortem, czy też Sauronem. Versus, czy też jako najwięksi lordowie ciemności. Mnie jednak dziwi takie porównanie, bo Vader miał w sobie tak zwane człowieczeństwo.

Pokazywał powagę, opanowanie. Nie pogardzał, a jedynie karał.

Każdy widział, jak Voldemort zwraca się do podwładnych, a jak to robi Vader. A co do Saurona, ciężko powiedzieć, opierając się jedynie na filmach. Z tego co widziałem, to jakieś diabeł wcielony, który ma wielkie ego. A co najważniejsze, każdy zapomniał o wielkim Lordzie Sidiousie. Ten co zmanipulował Anakina i próbował przekonać Luke-a do ciemnej strony. To chyba wyjaśnia, kto jest prawdziwym panem ciemności. A przede wszystkim Vader-Anakin okazał się być ojcem, który chciał zobaczyć syna swymi własnymi oczyma. Jak dla mnie Darth Vader znacznie się różni od Saurona i Voldemorta. Porównanie niech będzie, ale popularność tego porównania jest dość dziwna.

 

 

Co do postaci:

 

 

Najbardziej, to chyba lubię Qui-Gon-a Jinn-a i Obi-Wan -a Kenobi -ego.

Yoda jest spoko, ale nie ma o czym gadać, bo i tak mało co o nim wiadomo. Czekam na jego historię :) http://the-comics-sans.tumblr.com/post/98841461363/young-yoda-by-marco-teixeira-fan-fiction

Mece Windu, w filmie robi nie małe wrażenie. I chyba w książkach jeszcze większy z niego zakapior.

C-3PO, nie lubię go, mądrala z niego. I dziwne teraz wygląda z czerwonym ramieniem :D, jakiś Terminator :D

R2-D2, spoko ziomek :)

BB-8, nowy robocik, nic nadzwyczajnego.

Co do Han -a i Chewbacca - no okej i tyle. Będzie mi brakować tego wariata :)

 

 

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

HA! Kurdę, coś tak czułam, kiedy on mówił w drugiej części do Padme, że on będzie najpotężniejszym Jedi w galaktyce, to jakoś tak wiedziałam, że raczej nie zostanie po 'jasnej stronie mocy'. I tak sobie kminiłam, że skoro był Luke Skywalker i on był jakoś później w serii (,nie? o.O), a Darth Vader mu powiedział, że Luke,

, to przecież Luke nie mógł być dzieckiem listonosza, tylko jakiegoś innego gościa o nazwisku Skywalker. :)

 

 

 

 

 

Wiesz, że ja miałem tak samo - oglądając Star Warsów, domyśliłem się, że Anakin będzie ojcem Luka, czyli Vaderem ;) To dlatego, że obejrzałem: najpierw VII, potem IV część, a na koniec od I-VI. Osobiście wole te pierwsze części (od 1 do 3); ogląda się przyjemniej :) To zaskoczenie, że Vader jest ojcem Luka ma sens, gdy oglądasz, w kolejności ich powstania: 4,5,6,1,2,3,7 ;) Ale wydaje mi się, że najlepiej oglądać numerycznie, czyli od 1 do 7 ;)

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.