Jump to content

Sami

Members
  • Content Count

    3085
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    144

Posts posted by Sami


  1. Kto już słuchał nowego Kamelota? Ja aktualnie jestem w trakcie i na razie faworytem jest Phantom Divine. Słyszałam, że gościem w którymś utworze ma być Jeni Haben z Beyond the Black i jak usłyszałam damski wokal w Phantom Divine myślałam, że to ona. 

    Na razie jest 100% Kamelota w Kamelocie, Tommy robi robotę, ale wydaje mi się, że żeby w pełni docenić album, będę musiała przesłuchać go jeszcze parę razy :)


  2. Przesłuchałam po poleceniu od Ciebie, Ola. Gdzieś mi mignęło na facebooku i puściłam do rysowania. I całkiem przyjemnie się słuchało,szczególnie trafiło do mnie 'Broken Heart". Ale niestety z nowego albumu podoba mi się tylko kilka utworów ::( Liczyłam, że będzie to coś zdecydowanie bardziej różnorodnego.

    • Like 1

  3. Niesamowity, o wiele lepszy od Night13, chociaż tamten też ma coś w sobie. Ale The Space Between zawiera wszystko to, co kocham w muzyce. Nieoczywiste przejścia tempa i tonacji, niebanalną melodię, gdzieśtam wrzucona solóweczka, trochę elektroniki on top i jest ::) O taką muzykę nicnierobiłam :)

     

    A teraz serio -  Naprawdę mi się podoba. Jeśli kiedyś NW się rozleci albo stwierdzą, że już dalej nie idą, a Tuomas pójdzie w stronę Auri i rozwinie je jeszcze, to nie obrażę się. To też jest (i mam nadzieję będzie) kawał dobrej muzyki. 

     

    The Space Between to jak dla mnie fuzja solo twórczości Tuomasa, trochę elektroniki rodem z Jeana Michela Jarre'a i gitarowo-syntezatorowa solówka jak od Mike'a Oldfielda. Czyli, jakby to powiedzieć, all my choldhood heroes in one song :)

    • Like 2

  4.  mam nadzieję że to jedna ze słabszych kompozycji tego projektu?;)

     

    Dokładnie : ) Mam podobne wrażenie i jednocześnie nadzieję. Pamiętam jak było z Life and Times, gdzie Lifetime of Adventure (bo chyba tak się nazywał singiel) było w mocnej drugiej połowie moich ulubionych utworów z płyty. Mam nadzieję, że nowy album Auri będzie tak samo zróżnicowany jak Life and Times, a znając Tuomasa, jeśli tylko nie pójdzie za bardzo w ambient, to będzie. Ogólnie uważam, że cokolwiek wyjdzie spod ręki Tuomasa, nawet jeśli w kontekście jego twórczości jest średnie, to i tak jest lepsze niż większość kompozycji innych artystów z gatunku. :)

    • Like 2

  5. Dostaliśmy koncert w hali, z epicką setlistą (come on, Decades będzie miało epicką setlistę), w weekend i rok czasu żeby nazbierać hajs na ten koncert ::D Żeby nas tylko nie po...ten teges z dobrobytu :D

     

    Są jakieś ograniczenia wiekowe? :(

     

    Jak wyglądasz na 18, to nie ma strachu :D A jak nie, to chyba potrzebujesz pisemną zgodę rodziców czy coś takiego


  6. Edit - myślicie, że te ultra wysokie nuty śpiewane na początku w tle to Simone? Czy ktoś z chóru?

    Myślę, że jest to żeński chór (choć na THP Simone śpiewała większość partii wraz z chórem, więc i tutaj możliwe, że się włączyła). :)

     

    Teraz jako, że mamy wideo na youtube, mogę podać o co dokładnie mi chodziło - otóż 0:39. Tam w tle jest żeński wokal... I on jest, no nie powiem, wbijający w fotel.

     

    Strach pomyśleć, co będzie gdy wydadzą kolejnego longplaya ;)

     

    Co będzie? Miejmy nadzieję, że miazga będzie ;)


  7. Natychmiastowy wyrzut endorfin po pierwszej nucie ♥ Znaczy no, mówiąc bardziej po ludzku - ciary na plecach ::) Coś niesamowitego, czekam na więcej

     

    Edit - myślicie, że te ultra wysokie nuty śpiewane na początku w tle to Simone? Czy ktoś z chóru?


  8.  

    Nightwish - We Were Here

     

    One studio album. Six musicians. 149 shows. 3000 drumsticks. 20 000 beers. 1,5 million fans. Nightwish - We Were Here is a book about the most succesful rock band from Finland.

     

    Note! This book is in Finnish.

     

    Release date: 15th January 2018

    Writer: Timo Isoaho

    Pages: 300

    ISBN: 978-952-01-1753-5

     

     

     

    Ze strony Nightwish - shopu, a to nowina!  Czyzby dalsza część biografii zespołu (tym razem obejmująca ostatnią dekadę), a może to rzecz dotycząca tylko ostatniego albumu?

    Wydaje mi się, że to będzie coś (biografio-fotoksiążka?) opisujące tylko ostatnią 'erę' NW, czyli po dołączeniu Floor. Wątpię, by Anette się zgodziła być częścią czegoś podobnego, skoro już kiedyś przecież kazała się wymazać z któregoś DVD Nightwisha (Showtime Storytime?). Czyli niestety nie dekada, a ostatnie 5 lat, more or less. Lepsze to niż nic. Poza tym zobaczy się jeszcze czy to będzie bardziej jak biografia czy bardziej fotoksiążka - Timo Isoaho jest fotografem, ale też dziennikarzem, więc kto wie... :)


  9. Niestety nie podoba mi się. Wokal Sharon na początku, kiedy nie ma jeszcze aż tak dużo elektroniki, to faktycznie - nie powiem, ciary po plecach mi przeleciały. Ale potem myślałam, że utwór się rozwinie, czego nie zrobił, w efekcie czego wyłączyłam gdzieś mniej więcej w połowie. Nie wiem, może będzie tak samo jak z The Dark Element, gdzie pierwszy singiel absolutnie mi nie podszedł, a potem było tylko lepiej ;)

     

    A propos - płyta Dark Element wyszła dzisiaj. Słuchał już ktoś? ;)


  10. Zupa z dyni jest super! Szczególnie w wersji mamy mojej znajomej, która dodaje tak sprytną ilość chilli, że zupa zyskuje wyrazisty smak, a jednocześnie nie jest za ostra. Twój przepis Aniu jest ultra prosty, akurat na moje kulinarne zdolności, także pewnie w najbliższej przyszłości spróbuję zrobić coś podobnego ^^

    • Like 1

  11. Warstwa tekstowa jest jak zwykle kupą, ale to Amberian Dawn, im się takie rzeczy po prostu wybacza ::) A jeśli chodzi o muzykę.. cóż, jeśli się wyłączy na chwilę swoje rozumienie języka angielskiego, to jest to całkiem ok, jak większość utworów AD po zastosowaniu tego triku :D


  12. Ciekawe, kiedy wyjdzie po angielsku, czy w ogóle?

     

    Włoski fanklub NW pisał już o to maila do wydawcy (chyba), w każdym razie wersja angielska jest, jak to ujął, prawdopodobna. 

    GPHHhK0.jpg


  13. Zatem przejmuję temat na krótką chwilę - na którą to krótką chwilę powinien on zmienić nazwę na 'Osobliwe zwierzęta ze szczyptą naukowego betonu". 

    Tematem dzisiejszego wykładu będzie bioluminescencja, czyli zdolność organizmów do emitowania światła. Kto emituje światło? Oczywiście wiadomo, świetliki - to przychodzi do głowy jako pierwsze. Ale mało kto wie, że światło emitują także niektóre rodzaje bakterii, meduzy, plankton. Dzisiaj skupię się na tych trzech ostatnich właśnie. 

     

    Zaczynając od planktonu - tworzą go drobnoustroje, które nie są już bakteriami, a zwierzątkami. Weźmy na przykład takie bruzdnice. Oto one:

    algae-dinoflagellates-color-enhanced-scanning-electron-micrograph-of-picture-id128566051

    Dziękuję bruzdnicy za rozjechanie mi posta, much appreciated.

    W każdym razie - bruzdnice mają specjalną właściwość - otóż świecą. Jak?

    Światło jest wytwarzane poprzez zakwaszenie środowiska wewnątrz jednej jedynej, cennej komórki bruzdnicy. Na czym polega zakwaszenie? Kwasowy odczyn zależy głównie od zawartości jonów H+, czyli protonów. Im więcej protonów, tym bardziej kwaśne środowisko. W komórce bruzdnicy protony siedzą sobie w wakuoli. Wakuola, nie wchodząc w zbędne szczegóły, jest to miejsce w komórce, gdzie magazynowane są rzeczy, czasem wyrzucane są rzeczy, odpowiada za utrzymanie osmotyczności (żeby komórka nie zapadła się sama w sobie w środowisku hipertonicznym albo nie wybuchła w środowisku hipotonicznym) i takie tam.

    Wracając do tematu - wakuola jest magazynem protonów, które są nośnikiem kwasowości. Aby mogły one zareagować z lucyferyną (białkiem, które po utlenieniu daje efekt świetlny. Lucyfer to przecież - poza tym, że Szatan, to też w dosłowny tłumaczeniu 'ten, co niesie światło". Stąd nazwa dla białka :)), muszą się do niej dostać. Robią to poprzez kanały protonowe w błonie wakuoli. Na pewno nie chcecie się dowiedzieć jaka jest dokładna budowa tych kanałów i co sprawia, że transportują one protony, więc Wam tego oszczędzę :))

    --> Protony dostają się do tobołków z lucyferazą i powodują jej utlenienie, co wyzwala efekt świetlny.

    dinoflagellate_h1.jpg

     

    A jak to się dzieje, że protony w ogóle wykazują chęć przejścia do cytoplazmy? Otóż wyzwala je ruch w środowisku! Każda fala morska, każdy pływak, łódź, wszystko. Także gdybyście się kiedyś wybierali do ciepłych mórz Tajlandii popływać z Lucyferem, to chętnie do Was dołączę, bo tak, są takie wycieczki :D

     

    Bioluminescent-Plankton-washed-on-shore.jpg

     

    Przejdźmy do bardziej zaawansowanych organizmów:

    Parzydełkowce i wszystko to, do czego możemy ich użyć. Bowiem możemy wykorzystać biolumincescencyjne właściwości parzydełkowców do naszych niecnych celów :))

     

    Jest pewien gatunek meduzy, Aequorea victoria, żyjąca sobie w ciepłych morzach, o ile dobrze pamiętam, gdzieś koło Japonii. Otóż meduza ta ma zdolność do chemiluminescencji poprzez fakt, że posiada pewne białko - aekworynę, która dzięki specjalnemu chromoforowi świeci sobie na niebiesko.

    220px-Aequorea4.jpg

     

    Naukowcy, for whatever reason, doprowadzili do zmiany koloru fluorescencji białka wyizolowanego z owej meduzy na zielony, opublikowali je jako GFP (Green Fluorescence Protein- białko zielonej fluorescencji) i dostali za to Nobla.

    W każdym razie teraz mamy białko GFP, które jest chyba obok niesławnego Rubisco, najbardziej znanym nauce białkiem.

     

    Co odpowiada za świecenie GFP? - jak już wcześniej wspominałam - chromofor. A cóż to jest chromofor? Jest to specjalne ułożenie aminokwasów w strukturze białka, które daje emisję fluorescencji. W przypadku GFP jest to FSYGVQ - czyli kolejno fenyloalanina, seryna, tyrozyna, glicyna, walina i glutamina. GFP ma strukturę beta beczułki z paroma alfa helisami i paroma obszarami inherentnie nieuporządkowanymi na dokładkę. A wygląda tak:

    220px-PDB_1ema_EBI.jpg

     

    Swego czasu naukowcy odkryli, że GFP można się bawić poprzez zmianę ułożenia aminokwasów w chromoforze, co skutkuje emisją innego koloru fluorescencji. Więc skoro można, to można, puścili zupełnie wodze fantazji i stracili wszelkie granice - powstała niezliczona ilość kolorów GFP, które już nie jest G. :v

    colours.jpg

     

    Można tagować tymi białkami wszystko, od DNA po inne białka i uzyskuje się efekty takie jak ten poniżej. Malowanie bakteriami? Czemu nie. Trzeba tylko odpowiednio stransformować, wysiać i pamiętać gdzie się wysiało który kolor xD

    18mkk5cz8qykkjpg.jpg

     

     

    Enjoy, wyszedł z tego nie dość, że tasiemiec, ale i beton xD Ale czego się nie robi, żeby nie robić nudnej jak cholera prezentacji z forensic genetics :D

    • Like 1

  14. Aby nie być monotematycznym, w następnym poście co nieco o bioluminescencji, lucyferynie (grupa pigmentów) i lucyferazie (enzym).

    O, szczerze nie mogę się doczekać. Jeśli potrzebowałbyś trochę naukowego betonu do posta o bioluminescencji, polecam się, chętnie coś ciekawego dorzucę o malowaniu bakteriami, o GFP, chromatoforach i takich tam ;;) Ogólnie uważam,że bioluminescencja jest ciekawa z estetycznego punktu widzenia (i nie tylko) :)

    • Like 1
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.