Hej, pewnie nie wiecie, ale jestem członkiem skromnego power metalowego zespołu Amagdalina, nie znajdziecie go na spotify, czy na YT, ale możecie przeczytać tu parę tekstów, które napisałem dla głównej wokalistki zespołu... Tekst jest śpiewany przez dziewczynę, więc jest tak samo pisany...
"Niewolnica Pana Grzechu"
Znów gdzieś w oddali spłonął krzyż. Na modlitwy siły nie mam dziś, on wciąż przyciąga do siebie mnie, ja muszę zdjąć kajdany swe, potoczę kulę swego losu. Nie będę udawać świętej już, naturalność, siła już. Ja wzywam moce, czarne me nie sprzedam dusze, on przywiązał mnie, a ja się boję, zasłaniam okna. I oczekuję do ostatniego dnia. Moje łzy nie wyschną, nie skończą cierpienia, a woda przemieni się w krew. Słońce i księżyc to jedność, przecież wiesz dlaczego, więc chcesz bym była jak... Niewolnica Twa... Znów wyrywamy strony swej książki. Skreślamy wersy litanii, znów musimy wrócić do rzeczywistości, tam gdzie szare byle ja... A jednak orlica nad głową czuwa wysyła do nas listy z nieba i płoną nadal ciała te, biedne, tak niepotrzebne one zsyłają anioła nam, to są me przykazania. Moje łzy nie wyschną, nie skończą cierpienia, a woda przemieni się w krew. Słońce i księzyc to jedność, przecież wiesz, dlaczego więc każesz mi być nią. Niewolnica łamie twe tablice, wersy skreśla nieustannie, może nadal zna to co ty... Napisałeś ty... Niewolnicą swą.