-
Content Count
1 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Escapist
-
Wrażenia po koncercie na Czad Festiwalu
Escapist replied to LucidDreamer's topic in Relacje z koncertów
Hej : D Nic tu jeszcze nie pisałem, bo w sumie dopiero wczoraj jakoś w ogóle trafiłem na wasz portal. Jak patrzę na wasze zdjęcia, to niektórych z was kojarzę, chociaż nie wiedziałem, że macie zorganizowany fanklub! Chodziłem w białej koszulce ze statkiem kosmicznym i czarną chustką na szyi : > Koncert był niesamowity. Naprawdę. To był mój drugi raz z Nightwishem na żywo, pierwszy był cztery lata temu w Warszawie. Teraz bardzo żałuję, że przez te cztery lata po prostu czekałem na ich powrót, zamiast pojechać gdzieś za granicę i mieć szansę usłyszeć ich w lepszych warunkach, bez obcięcia im czasu do zaledwie 90 minut, z szansą na bisy i przede wszystkim bez ludzi, którzy na TEN koncert przyjechali losowo, zupełnie nie znając zespołu i wcale niekoniecznie chcąc go usłyszeć. Parę razy dostałem czyimś glanem w głowę przez crowd surfing który zawsze strasznie mnie irytuje i generalnie jest bez sensu, a zwłaszcza na koncercie Nightwisha. Fakt, że sam nie byłe zbyt spokojny na tym koncercie (mam nadzieję, że nie podpadłem nikomu z was, jeśli tak, to przepraaaszam! : D) ale moje przeżywanie koncertów ogranicza się do skakania do góry i tańczenia połączonego ze śpiewaniem piosenek, więc nie jest to jednak tak inwazyjne : > Podczas pierwszych trzech piosenek autentycznie bałem się, że ludzie zepsują mi ten koncert i szczerze mówiąc wydawało mi się, że to będzie największe rozczarowanie w moim życiu. Całe szczęście szybko okazało się, że jednak dało się jakoś to przetrwać i jakoś tak w okolicach Elan byłem już zachwycony. Nie miałem pojęcia, co będą grać na koncercie - nigdy nie czytam, co kto gra na danej trasie koncertowej, bo lubię niespodzianki. Oczywiście wychodziłem z założenia, że koncert będzie jednak zdominowany przez EFMB. Wolałbym pewnie coś bardziej pogodnego z tej płyty zamiast Weak Fantasy i Yours Is an Empty Hope, jakoś nie mogę się do nich przekonać (podobnie jak do Ghost River, które mi je przypomina). Pozostałe utwory spełniły moje oczekiwania w 200% : D Moim największym marzeniem zawsze było usłyszeć Ghost Love Score na żywo - marzenie to spełniło się, choć czuję lekki niedosyt, miałem wrażenie, że nie do końca wszystko grało z nagłośnieniem i że ogólnie utwór ten wypadł po prostu jak równy wszystkim innym na koncercie, podczas gdy chciałbym, żeby po prostu go zdominował, stał się jego punktem kulminacyjnym i zapadł mi na zawsze w pamięć. To pewnie trochę wygórowane oczekiwania, które wyrosły na oglądaniu End of an Era setki tysięcy razy : ) Ale jestem pewien, że jeszcze usłyszę go w takiej formie, o jakiej marzę! Bardzo ucieszyłem się z Ever Dream i Sahary - moja miłość do Nightwisha jest absolutnie ślepa i w przeciwieństwie do wielu fanów lubię Dark Passion Play, a jakoś w tym roku tak się stało, że wyjątkowo bliskim utworem z tej płyty stała się dla mnie Sahara, dlatego byłem w wielkim szoku, kiedy ją usłyszałem! O właśnie i tu był ten minus koncertu - te pierwsze dźwięki Sahary są naprawdę magiczne, ale nie było ich słychać przez to, że Tuomas ogólnie był jakoś strasznie wyciszony. Nie wiem, czy też to zauważyliście - ja słyszałem go naprawdę słabo i to było dość przykre (stałem po prawej stronie sceny). Pozostałe utwory słyszałem na koncercie Warszawskim, więc wspaniale było je usłyszeć ponownie, choć nie miałbym nic przeciwko temu, by usłyszeć coś innego. Moimi największymi marzeniami, skoro usłyszałem już Ghost Love Score, pozostaną teraz Dark Chest of Wonders i Nightquest (taaak, wiem, jak bardzo jest to nierealne :c). Wciąż jestem oczarowany i wciąż nie wierzę, że to się wydarzyło, tak jak nie wierzyłem też, że to już koniec, kiedy tak zupełnie nagle koncert się skończył. W tym roku już pewnie nie dam rady, ale jeśli tylko mimo wszystko zagrają coś w Europie w przyszłym roku, nie odpuszczę choćby nie wiem co! : )