Jump to content

Selvish

Members
  • Content Count

    33
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Selvish


  1. Może to komercha, może to pop, house albo inne eletronickie szajsy, niech i tam będzie.

    Ale jak usłyszałam to dzisiaj przypadkiem na YT to bardzo mi podbił. Pozytywny, energetyczny letni hicior. ;)

    W sam raz na celebrowanie wakacji, niezależnie od tego czy się je ma w pełni czy nie. Na obronę tego kawałka dodam jedynie, że tekst na prawdę jest niezgorszy a pan DJ jest ze Szwecji. I'm enjoying it right now. :)

     

     

    [video=youtube]


  2. Przesłuchałam w końcu piosenkę Victim of Ritual, zarówno Demo jak i ofiszal. Śmiem przyznać, że z pierwszym odsłuchaniem kawałka, wydawało się na prawdę średniawo, począwszy od inspiracji Bolerem Ravela, jak ktoś już wcześniej wspomniał, wysokim C? w refrenie a skończywszy na hmm... "dziwnej wstawce" z przesterami głosu T. gdzieś pod koniec. Muzycznie przyjęłam kawałek jako taki sobie w skali fajności. Oczywiście mam tu na myśli ofiszal, a nie Demo do którego później dojdę. Ale jak to się dzieje z głosami, które mile pieszczą mi ucho, z każdym odsłuchaniem kawałek zaczyna mi się podobać coraz bardziej. Na prawdę, uważam, że Tarja też stawia na dobry aranż kawałka i tak właśnie jest. "I pracowała nań i odsłuchawszy później stwierdziła iż dobrym to było." ;) No, może nie ma tego "Tuomas'owego pietyzmu", który da się elegancko słyszeć w niemal każdym kawałku NW, ale Tarja to Tarja a NW to Tuomas & Co. (eeee?:confused:) Odnośnie wersji Demo, to pierwsze co mi przyszło na myśl po odsłuchaniu go to, że gdyby nie głos Tarji to mogłabym go pomylić z Muse, serio serio. ;) Więc dobrze, że ta bardziej "Tarjo'wa" wersja zaznała światła dziennego. Ach, pozostaje jeszcze kwestia klipu, jak tylko go zobaczyłam w momencie skojarzyło mi się z urbex'em, więc plus za klimat klipu. Aczkolwiek chyba nie do końca zrozumiałam kwestię malunków, farby, mrocznych brzydali, którzy jęli Tarję gnębić czy tez rzucania w siebie farbą. Pytanie typu szkolnego - cóż autor miał na myśli - zostanie dla mnie kwestią domysłu. ;) Reasumując, singiel na plus. Na taki 4+ bo ja nadal gdzieś tkwię w tym White Night Fantasy gdzie anielski głos Tarji i kompozycje Tuomasa pozostaną jednymi z piękniejszych ever, o. :)

    • Like 3

  3. Crestfallen soul, rest for this night - WNF.

     

    As I drank form a cup which was counting my time - BDC.

     

    Nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej - Jon Krakauer "Wszystko za życie".

     

    Prawdziwi przyjaciele wbijają ci nóż tylko od przodu - Jonathan Davis.

     

    Lay your head down child, I won't let the boogeyman come.

    Counting bodies like sheeps to the rythym of the wardrums. - Maynard James Keenan, APC, "Pet".

     

    To te di best, które mi się przypomniały. :)

    • Like 1

  4. Kwintesencja Jon'owych możliwości ustnych. Część ludzi faktycznie doszkuje się tam jakichś słów, ale to nic innego jak "wykręcanie języka na lewą stronę" w jego wykonaniu. ;)

    Luv, ofkorz. ;)

    • Like 1

  5. O rany, właśnie zauważyłam, że już wrzucałam ten utwór w wątku czego teraz słuchamy. :P No nic, lepiej dwa razy niż wcale. ;)

    @motorade, chodzi Ci o Right now, pewnie?

     

    [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=I-dgtrkAXl0

     

    Oni chyba lubą takie rysunkowe klimaty bo wcześniej jeszcze był Freak on a Leash - w zasadzie najbardziej znany kawałek Korn'a z tego co mi wiadomo. A i muzycznie też miażdży, jeśli oczywiście komuś podbijają takie klajmaty. ;)

     

    [video=youtube]

     

    Natomiast jeden z moich favorites to A.D.I.D.A.S i No place to hide z płyty Life is Peachy z 1996 r. Zamierzchłe czasy, ale pewne dźwięki nie tracą na ostrości, ze tak powiem. ;)

     

    Uwielbiam ten klip.

     

    [video=dailymotion]

    • Like 1

  6. [video=youtube]

     

    Piękne wykonanie pięknej piosenki :) Na żywo chyba nawet lepsza niż albumowa wersja z NW :)

     

    O mamo. Cud miód... :happy:

    Jedyne co mnie leciutko drażni, to solówka gitarowa. Strasznie lubię "oryginał", a tam Emppu czaruje magią na strunach. Tutaj, troszeczkę mi nie pasowały te inne chwyty. Za to perka, osom! Nie da się tak łatwo Jukk'ersa pałkowania przeinaczyć. ;) Jako całość, oczywiście bardzo, bardzo... ;)


  7. No tak, Soniacze są znane z tego, że mają dobre aparaty i efekt czasem jest taki jak przy dobrym kompakciku, chociaż niekiedy też potrafią przebić niektóre pro-aparaty. No i liczą się jeszcze umiejętności robiącego, ofkorz. ;)


  8. Adi - taka szeroka :P

    A zdjęcia byłyby lepsze gdybym robiła je aparatem, a nie telefonem :P Ale nie narzekam, fotografem nie jestem ;)

     

    Wow... jeśli telefonem/smartfonem to nieźle. A jakiej marki? ;)


  9. Superos żarcie, proste a jaki efekt. ;)

    Też mieszać w garach lubię i co jakiś czas powtarzać owo poniżej przedstawione na zdjęciu danie:

     

    W garze:

     

    DSC_01234.jpg

     

    I na talerzu:

     

    DSC_01245.jpg

     

    Chili con carne by Selvish.

     

    *omnom nom nom nom...*


  10. O, teraz zauważyłam, że mam wątek z chłopakami. Nic dodać nic ująć.

    Mój zdecydowany no. 1 of all (Sorry NW... ;) )

    Z ostatnich "odświeżanych" kawałków owego zdecydowanie podszedł mi pod ucho ten oto:

     

    [video=youtube]

     

    Bardziej melancholijne, lekko niepokojące połączenie i tak już zacnych kawałków: Korn'a Make me bad i The Cure In between days. Luv, luv...! ♥

    • Like 1

  11. No. 1 - Nieboooo! Pięknie uchwycone kolory.

     

    A róża na kamorach robiona pod słońce, więc efekt fajności gdzieś mi tu zginął.

     

    Nie znam się to się wypowiedziałam. ;)

     

    Up za zamek.


  12. Jak nie macie co ze sobą zrobić to zapraszam w dzikie Bieszcady. Kasy dużo nie potrzeba, wiem z własnego doświadczenia. ;) A Biesy potrafią zapewnić to czego człowiek tam szuka i niekiedy znacznie więcej. ;)

     

    Na dowód tego wszystkiego oto moje kopytka patrzące na Rawki a leżące na połoninie Caryńskiej. :)

     

    IMG_1943.jpg


  13. No witaj Sebastian :) !

    Widzę, że nie tylko ja taka 'stara' tutaj, też mi w czerwcu wybiło 17 lat :(

    :D

    Baw się dobrze ! :)

     

    Stara? 0.o Pogadamy za 10 lat. ;)

     

    Have fun, Sebastian. :)


  14. 71642_332358113563952_1016873387_n.jpg

     

    What the hell is that?!

     

    Zamysł nawet fajny, ale rzyci mi nie urywa. Pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi na myśl to Królowa Potępionych z Stuart'em Townsend'em.

     

    tumblr_m4yi8cgILf1r5s1uio1_500.gif

     

    :devil:

    • Like 1

  15. Wow... niezłe. Bardzo ekspresywny.

    Wagę dobrego wiersza można poznać nie tylko po dobrym ładzie, składzie i rymach, ale też tym, że przedstawia się w umyśle obrazami. U mnie tak właśnie było. ;) Up for you. ;)


  16. Use Your Imagination!

     

    Imagine you are running in the woods, chasing an animal in the moonlight and finally you catch it. The warm blood reflects on the blade of your knife. The trees are rustling as the wind blows. The smell of the blood gets into your nose. Tear a piece of meat from the body and roast it on the fire. Medium-rare, please... Now have a sip of the Imaginaerium(...)

     

    Jejku, jaka sugestywna recenzja, albo chłyt marketingowy. ;)

    Jeśli to wino ma pewne właściwości prowadzące do takich wyobrażeń to strach się bać, do jakich czynów mniej podatna dusza na procenty miałaby po wypiciu kilku butelek. :D A od wyobrażeń do czynów to czasem krótka droga, ola Boga! :D

    A tak na poważnie to obstawiam, że winko jak winko a że Tuo sobie go nie szczędzi, wnioskując po koncertach (nie żałuję mu, niech sobie chłopak ma. ;) ) to i czemu by z tego marki nie zrobić? I fakt, show biz rządzi się swoimi prawami i szczerze pisząc każda gwiazda ma jakiś produkt w którym zapewne gustuje i pod którym się podpisuje. All in all monej rulez de łorld. ;)


  17. No i jest po wszystkiemu. Kaska nie przeszła, nie wiem czemu i jest po rezerwacji a tym samym po biletach. Teraz to już niestety nie zdążę ich kupić a w ciemno nie wydaje mi się jechać nie wiedząc czy będzie można kupić bilet czy nie... No szkoda.

    Ale tym co jadą, zazdarszczając, życzę fajnego koncertu. ;)


  18. Przefajniłam najwidoczniej, już ogarniam. ;)

     

    Jeden z zacniejszych duetów męsko-męskich ever: Maynard James Keenan oraz Chino Moreno, oto.

     

    Wielbię.

     

    [video=youtube]

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.