Dziękuję, hietAla :-)! Pierniki zawsze piekę wcześniej, żeby do świąt zrobiły się miękkie i "zwilgotniały". Wtedy są najlepsze! Potem pakuję je w takie paczuszki i rozdaję znajomym. W tym roku do moich mini-prezencików dołożyłam jeszcze takie aniołki hand made ;). Łatwo je zrobić, bo potrzebujemy tylko kawałek filcu, dowolny szablon, spinacz do prania i trochę kleju. Taka ozdoba świąteczna jest bardzo uniwersalna, bo można ją przypiąć praktycznie wszędzie: w domu np. na zasłonkach/firankach, na choince, w pracy, w samochodzie...:) Do przygotowania stroików używam rzeczy (podstawka, kokardki, szyszki, brokatowe gałązki) które potem wyjmuję i ponownie wykorzystuję na następny rok. Żeby było chociaż trochę ekologicznie. A gałązki lądują w przydomowym kompostowniku.