Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 06/20/18 in Posts

  1. 1 point
    Którą okładkę najbardziej lubicie? A może niektóre wcale się Wam nie podobają? Ja zacznę od siebie: Angels Fall First - bardzo ładna, klimatyczna okładka, utrzymana w spokojnej kolorystyce. Podoba mi się Oceanborn - fajne kolorki, aczkolwiek trochę za dużo tu naćkane - ta sowa mogłaby zniknąć... W sumie jest nieźle Wishmaster - niestety okładka, która mi się najmniej podoba. Nie wiem kompletnie, o co w niej chodzi Over The Hills And Far Away - jak na mój gust trochę mdła Century Child - jedna z moich ulubionych okładek. Ładna kolorystyka, widać nawiązania do poszczególnych utworów Once - piękna okładka, bardzo pasująca do klimatu płyty. Dark Passion Play - ta okładka jest trochę mroczna. Widać, że jest nawiązanie do pierwszego utworu na płycie, czyli "The Poet And The Pendulum" Imaginaerum - całkiem niezła, aczkolwiek bez rewelacji Endless Forms Most Beautiful - bardzo oszczędna, ale ładna Teraz czekam na Was ;)
  2. 1 point
    Mam tutaj dłuższą wersję tego: https://www.youtube.com/watch?v=fmCJVNIrsyQ Może podczas koncertu SS "krzyczała", ale mi się to bardzo podobało i brzmiała dla mnie jak nieoszlifowany diament. Floor dalej śpiewa tak jak wcześniej. a mógłbym chyba powiedzieć, że coraz lepiej :D Dla porównania polecam sobie obejrzeć jej wykonania Ghost Love Score z Wacken, Tampere i z obecnej trasy, czyli np z Estonii.
  3. 1 point
    Zastanawiałam się długo nad tymi okładkami, ale bardzo ciężko jest wybrać tę jedną, jedyną czy utworzyć ranking Każda ma w sobie to "coś", coś symbolizuje, przywołuje pewne odczucia i skojarzenia. I co ciekawe, wszystko, co prezentują grafiki na okładkach płyt NW mogę dopasować do chwil w moim życiu, do tego co lubię, co mnie fascynuje i wzbudza refleksje. Wszystkie są dla mnie ważne i szczególne :)
  4. 1 point
    Maciek ma rację, Powerwolf to Powerwolf. Jeśli chodzi o brzmienie utworów, aranżacje, image i ogólne wrażenia, to wciąż są wierni jednemu stylowi. Chociaż nie słucham ich na co dzień, to wracam do kilku starszych utworów (np. Army Of The Night, We Drink Your Blood, Sanctus Dominus) które wpadły mi w ucho podczas zeszłorocznego koncertu Epiki, gdzie Powerwolf był supportem. W wersji live ewidentnie jestem na tak! Panowie robią niesamowity show, jest świetna dekoracja, rekwizyty, demoniczne stroje, ogień i gra świateł. Atilla Dorn ma świetny głos! Nic dziwnego, bo studiował śpiew operowy i bardzo dobrze się go słucha :)
  5. 1 point
    I nie zmienia się nic. ;) Może to i dobrze, bo Powerwolf jest Powerwolfem i tym zdobył fanów. W zasadzie kawałek bez zarzutu, nawet jeśli mógł być na którejś z wcześniejszych płyt.
  • Member Statistics

    • Total Members
      1167
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.