Na co lecą? Jest przystojny. Wystarczy. Na podobnej zasadzie działają teledyski disco-polo z pół nagimi "lalami". Całej tak zwanej muzyki disco-polo nie trawię, rzygać się chce. Twórcy tego gatunku sprowadzają człowieka do najpierwotniejszych instynktów. Tańcz, pij i bzykaj. Streściłem cały nurt muzyczny. A nie, moment! Był jeszcze chłop z Mazur i Pszczółka Maja. Najsmutniejsze, że ten typ "muzy" nigdy by się nie przebił, gdyby nie było popytu. Naprawdę chciałbym aby ludzie słuchali bluesa, jazzu, reggae, country, muzyki klasycznej, filmowej, indie rocka czy ambitniejszego popu. Stop sex machinom. Człowiek myśli, że gorzej być nie może, a tu pojawia się Gang Albanii i Cypis. Disco-polo dla nastolatków. Przekleństwa stanowią 99% tekstów. Trzyletnie dziecko, jest w stanie sklecić bez trudu, bardziej konstruktywne, sensowne i logiczne zdanie. Dno to eufemizm. Depresja. Kop dalej. Bit tworzy komputerowy algorytm. Zamiast naprzód, wskoczyliśmy z powrotem na drzewa, z kalkulatorem. On zrobi wszystko. Tak przynajmniej jest w mojej okolicy. Młodzież zachwyca "przeklinaczami' albowiem wokalistami, owi "twórcy" nigdy nie byli i nie będą. Aż boję się pomyśleć, jakież nowe muzyczne objawienie pojawi się za parę lat.