Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 12/12/16 in Posts

  1. 4 points
    05.12.16 Tarja Turunen pojawiła w warszawskiej Progresji, w ramach trasy "The Shadow Shows World Tour". Występ poprzedziło spotkanie członków Winter Storm Poland z menadżerką artystki, która przekazała Tarji prezenty i kwiaty od fanów. Otrzymaliśmy również na pamiątkę kawałki tła koncertowego z poprzedniego tourne, "Colours In The Road Tour". Sama Tarja niestety nie mogła się z nami zobaczyć, gdyż od kilku dni męczyła ja choroba, ból gardła i gorączka. Po koncercie zgodziła się jednak podpisać dla nas zdjęcia, płyty i bilety. Zaczęło się od suportów: Suddenlash i Immension. Powiem szczerze, że wypadły dość blado. Pierwszy to istniejący od sześciu lat hiszpański zespół z damskim wokalem. Słychać tu potencjał i widać dużą wolę grania, ale czegoś mi brakowało. Widać, że zespół cały czas się rozwija, poszukuje swego stylu i w pewien sposób wzoruje się na już istniejących gwiazdach gatunku. O wiele lepsze od Suddenlash okazało się angielskie trio Immension. Grali bardzo żywiołowo, hardrockowo, z ostrym, gitarowym pazurem. Wokalista i lider łatwo nawiązał kontakt z publicznością i tym samym rozruszał warszawskich fanów. A my czekaliśmy z niecierpliwością na Tarję! Wreszcie około 21.30 wokalistka pojawiła się na scenie. Tłum oszalał, w górę uniosły się czerwone balony w kształcie serc oraz świecące pałeczki. Tarja była zachwycona i zaskoczona cała akcją. Wielokrotnie dziękowała fanom za wsparcie, wierność, miłość i takie gorące przyjęcie. Ktoś z publiczności rzucił kwiaty i małą, polską flagę. Przez kolejny utwór Tarja trzymała te podarunki i śpiewała. Mimo choroby dawała z siebie wszystko! Była niezwykle energiczna na scenie, skakała, tańczyła. Pojawiły się gesty i miny, dzięki którym Tarja świetnie nawiązała kontakt z cała publicznością. Śpiewała cudownie, mimo chorego gardła, jej głos brzmiał idealnie! Widać było jej wielki profesjonalizm i olbrzymie sceniczne doświadczenie. Potrafi zrobić show! Podczas występu zamiast wody piła herbatę imbirową. Przebrała się dwa razy, prezentując trzy wersje scenicznych strojów. Na koniec zdjęła buty (obcasy ok. 12 cm) i tańczyła na boso! Wreszcie owinęła się rzuconą przez nas polską flagą i szalała skacząc wesoło! To był dla mnie najlepszy moment tego wieczoru! Większość utworów, które zaprezentowała Tarja to repertuar z ostatniego krążka, "The Shadow Self", ale nie zabrakło też starych numerów. Widać, że zespół Tarji to bardzo zgrana ekipa, na czele z przesympatycznym basistą Kevinem Chownem, który rozmawiał z nami przed i po koncercie. Na scenie pojawił się też na chwilę mąż i menager Tarji, Marcelo Cabuli. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Oklaski, podziękowania, całusy dla publiczności... Tarja była bardzo szczęśliwa, że mogła znów wystąpić dla polskich fanów, co z resztą ciągle podkreślała. A najbardziej wzruszające było to, gdy powiedziała, że to my spełniamy jej marzenia i zawsze będzie wracać do Polski, bo wie, że ma tu rzesze wiernych fanów. Zauważyłam, że spora ich część słuchała i słucha Tarji z ery Nightwisha, a teraz również kibicuje jej solowej karierze. Cenią kunszt wokalistki zarówno w jednym, jak i w drugim repertuarze. Tarja była, jest i będzie częścią nightwishowej historii, a jako solowa artystka wciąż zachwyca i zaskakuje swoich odbiorców. W moim odczuciu jest niezwykle sympatyczną, ciepłą, wdzięczną i pozytywną osobą. Z niecierpliwością czekam na jej kolejny występ w Polsce! Dziękuję członkom WS Poland i moim znajomym, za doskonałą zabawę i wspólnie spędzone chwile :)! SUDDENLASH IMMENSION TARJA Niestety, moje zdjęcia są słabej jakości, więc dodatkowe foto od: Carly Brandley Wojtek Dobrogojski - Progresja KaraRokita.pl Rockmetal.pl
  2. 1 point
    Hahaha problem w tym, że nie mam pomysłu na fabułę :D
  3. 1 point
    Zobaczymy co z tego wyjdzie :D Ja osobiście uważam to za coś nowego. Czytałam nie raz o wampirach sadystach, mordercach, mięczakach, ale o takich jak ten mój wyśniony Drakula ? Nigdy :D No i jest to przyszłość, ale ludzkość żyje częściowo jak w średniowieczu (chodzi o to, że Internet i telefonie komórkowa upadły, telewizja też, wielkie korporacje zostały zniszczone), więc łatwiej mi będzie ze słownictwem niż w Malachitowym, które podchodzi pod średniowiecze z elementami fantasy.
  4. 1 point
    Nie. Mam pomysł na świat - miejsce i czas akcji. A mianowicie wszystko opiera się na moim wczorajszym śnie: Transylwania, przyszłość, w świecie zdominowanym przez Drakulę, ludzkość cofa się do mroków średniowiecza. Pewną młodą dziewczynę, pochodzącą z biednej rodziny, rodzice oddali Drakuli, ponieważ nie mieli z czego zapłacić daniny. Wampir lubujący się w orgiach ze śmiertelniczkami, dostaje na punkcie tej dziewczyny obsesji, jednakże ona przerażona widokami, które ujrzała w zamku Drakuli postanawia uciec. Droga wiedzie przez las, dziewczyna ucieka ile sił, goni ją Drakula, ona chowa się pod starym, zniszczonym wagonem pociągu. Nastaje cisza, nagle coś łapie ją za nogę i ciągnie do siebie, ale w ostatniej chwili to coś zostaje zabite przez Drakulę i w tym momencie się obudziłam. Ale wydaje mi się to całkiem niezłą koncepcją i możliwe, że jak wymyślę do tego ciekawą fabułę to coś z tego w przyszłości powstanie. ;)
  5. 1 point
    @"LuciferMorningStar" jak piszesz dialog i jest, np: " - Lucię cię - powiedziała Kasia." To przed wszelakimi "powiedział, rzekł, odparł, odpowiedział" i jeszcze paroma podobnymi sformułowaniami, nie stawiasz kropki przed myślnikiem, którym oddzielasz dialog od narracji. Niedawno to w końcu ogarnęłam na grupie warsztatowej, ale nadal jak piszę to kieruję się tym, co dostałam naszej instruktorki: http://www.jezykowedylematy.pl/2011/09/jak-pisac-dialogi-praktyczne-porady/ Mój cały tekst nadal przed dodaniem na bloga przechodzi korektę i "poprawki kosmetyczne", ale myślę że nowa opowieść, do której zainspirował mnie wczorajszy sen, już nie będzie potrzebowała aż tak dużo pracy mojego przyjaciela, bo to on mi robi te wszystko poprawki :D
  6. 1 point
    Wow! Cudowne zdjęcia :) Bardzo podoba mi się sposób, w jaki uchwycasz kadry. Słońce o różnych porach i konfiguracjach po prostu fenomenalnie :-). Doceniam nakład pracy włożony aby zrobić TAKIE fotografię. Natura uwieczniona we wszystkich barwach tęczy przez ogromny talent fotografa :)
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.