Maggie

A jak wszyscy to i ja. Oto trochę włosów, grubiutki tułów, 2 króciutkie nogi i glany - czyli w sumie moja osoba. Coś czuję, że na ulicy byście mnie nie poznali :D .

Oj tam, dead gardens nie jest takie złe... Często sobie wyję z Tarją :) .

Tak sobie czytam i czytam i wychodzi na to, że za kilka lat chętnie bym się na coś takiego wybrała. Tylko gdzieś bliżej :).

Ja liczę na jakieś wydanie dvd po polsku, bo na moim zadupiu w kinie raczej filmu nie zobaczę... Pozostaje piractwo, szybko, łatwo i wygodnie. @Morderca - Może HD to to nie będzie, ale aż tak okropnie pewnie też nie. Bądźmy optymistami :).

@Kaktuska - śmiała teoria. Tarja śpiewa 4 językami i to wszystkimi naraz :-P. A tak poważnie to napewno angielski i fiński... Ciekawe co by było gdyby wzieła się za polski?

A tam liceum, gimnazjum... Ja za przedszkolem tensknię :D .

O tak tak, RIVENDELL ! Chociaż taką siedzibą Galadrieli też bym nie pogardziła :) .

Również byłam tylko na Ursynaliach, tylko tak bardziej z prawej strony. Erno i Marco na zmianę zabawiali moją część :D.

Sionqa, ty to chyba lubisz Pandora Hearts ? Ew jesteś Emily, na co wskazuje profilowe ;) .

Cholera, tylko jak ja bym się do tej Łodzi dostała ? Nie lepsza Warszawa ? Bo są lepsze połączenia komunikacyjne...

Drodzy mężczyźni, życzę wam szczęścia, radości, zdrowia oraz spełnienia marzeń i oczekiwań. Wszystkiego czego pragniecie !

A ja tam uważam, że każdy żyje jak chce i jeśli nikomu nic złego sie nie dzieje, to to mi wystarczy do akceptacji.

Tutaj tylko przystojni panowie i cudne panie :D . Wychodzi na to, że ja jedyna taka nieogarnięta :P .

Pomysł sam w sobie nie jest zły, ale wykonanie gorsze. Finlandia jest cholernie daleko ( no to zależy od punktu widzenia ) i podróż też kosztuje. By zastać Toumasa czy kogokolwiek też trzeba się dogadać z wszystkimi. W sumie znajomość języka fińskiego też by się przydała. Kilka przeszkód jest. Co więcej, forum jest dość młode i nie wszyscy się tak dobrze znają by od razu wyjeżdżać do Finlandii ( skąd mam wiedzieć, że nie jesteście pedofilami? :P ) . Ale ja, jako niepełnoletnia i tak bym pewnie nie pojechała, więc to tylko takie tam moje zdanie.

Ogólnie to przemiły zespół, nie moje klimaty, ale grupa całkiem sympatyczna. Mam film "Mama Mia!" i właściwie dzięki temu znam większość piosenek. Jak już wspomniałam, to nie moja bajka, więc nie mam ulubionego utworu.

Cóż... Chyba jednak jestem za młoda na takie radykalne sposoby.

A dziękuję :D . Czas na nowe smakowe doznania ; ) .

Moje stadium, to stadium zombie, niby żyję, ale tak właściwie to nie. Sok z 2 cytryn ? Masz na myśli na raz ? Ostro. ;)

Poleci ktoś coś dobrego na przeziębienie ?

A ja niedawno oglądałam Atlas Chmur. Film wywarł na mnie duże wrażenie: dobrzy aktorzy, niezłe efekty, dość oryginalna fabuła i te wykonanie, gdzie trzeba się skupić by zrozumieć. Ogólnie polecam, jak ktoś lubi dziwne sci-fi i trochę wytężyć mózg. Aaa, no i Hugo Weaving jako pielęgniarka ! ;) A tak przy okazji, chyba dzisiaj Avatar w polsacie o 20:00.

Zgadzam się z wszystkimi powyżej w 100%. Dodam tylko od siebie, że nie lubię jak to takiego programu przychodzi jakieś małe dziecko, po cholerę pcha się tu jakiś 10-latek? To wszystko jest po to by się wybić, nagrać jakąś płytę, pokazać wytwórniom, że ta muzyka się podoba ludziom i warto w to zainwestować. Nie rozumiem udziału tylko po to by się pokazać i tyle.

Oczywiście chciałabym spotkać się z Nightwish, a tak przy okazji z RHCP, Slashem i tak dalej i daleko... Poza tym marzę o trafieniu do Hogwartu ( cholera już po 11 i nic ), Narnii i Śródziemia. Chciałabym też mieszkać gdzieś nad morzem lub w górach. Jeśli chodzi o pracę, to wciąż rozważam posadę operatora koparki, ale jakby to nie wypaliło to fajnie by było założyć taką oryginalną knajpkę w takim lekko mrocznym stylu ( zombie, rock&metal, jednorożce).

Tak mnie natchnęło, bo ostatnio jakoś tak się wszystko pozaczynało. Czy są potrzebne ? Co o nich sądzicie ? Jakie oglądacie ?

Sabaton to jeden z pierwszych metalowych zespołów jakich zaczęłam słuchać. Teraz to tak sporadycznie, ale zawsze będę miała do nich taki sentyment. Szwedzi śpiewają o Polakach, o wojnie, o czymś - nie mam nic przeciwko. Zgadzam się z poprzednikami, wszystko jest tak trochę identyczne i zaczęło mi przeszkadzać.

Oczywiście zasłużyli sobie jak najbardziej. Najlepsze jest to, że jak Marco sobie z ludzi jaja robi, to taka cisza na sali, chyba nie zrozumieli ;) .