-
Content Count
339 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
8
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by prostreet94
-
Sfrustrowany. Napięty. Poddenerwowany. Cechy jakże wyrachowane, a jakże "kleiste" w stosunku do mojej osobowości; przyczepione jak guma, którą się żuje - do buta, bez możliwości całkowitego i bezbolesnego zniknięcia (i nie pomaga nawet patyk!). Błędy, pomimo dobrego pokazania swojej osoby, piętrzą się i uwypuklają jedynie to co złe (wszystko zepchnięte na jedną osobę). Czy można tak długo żyć? Czy to właśnie dzisiaj nadszedł czas na zmiany? Czy opuszczenie czegoś, co jest znane i ciepłe, może przynieść jakiekolwiek dobre rozwiązanie?
-
Jeśli chodzi o bajki, to ja z kolei polecam Odlot. Każdy jest chyba w głębi dzieciakiem, a ta animacja zrobiona z rozmachem oprócz sentymentu, poddaje nas moralnym rozmyślaniom. (Pisząc o sentymencie, moje myśli powędrowały do rosyjskiej bajki z dzieciństwa, pamięta ktoś może "Wilka i zająca" ?)
-
Sami, dziękuję za przypomnienie iż za niedługi okres czasu, będziemy mogli się napawać nowym sezonem Sherlocka. :) Z mojej strony mogę polecić dwa seriale, które ostatnio zwróciły moją uwagę: American Horror Story: Asylum (tylko i wyłącznie tą część, ponieważ pozostałe są słabe), Elementary ( Sherlock z postacią kobiecą Watsona ;), niby nic szczególnego, ale dobrze się ogląda ).
-
W sobotę pod moim oknem grało Boney M ;) Centralnie pod moim oknem!!! ;) A ja byłem w pracy :( :( Rasputin - Russian Queen ;) [video=youtube]
-
Dużo czasu poświęcam na zarabianie pieniędzy, więc sam się zdziwiłem, że pomimo nie najlepszego samopoczucia, otworzyłem "DOMEK Z PIERNIKA" Carin Gerhardsen. Okładka nie zachęca, ale treść merytoryczna i swobodny styl autorki pozwala przenieść się w świat zbrodni i w rządzące nim zasady. Książka bardzo mi się podoba i już teraz, z powodu braku czasu ogromnie żałuję, że nie uda mi się jej skończyć. (To wszystko przez to, że jestem chory i ogromnie rozkojarzony. Umysł nie pozwala mi wczuć się w wszystko to, co proponuje autorka.)
-
Od rana słabo się czuję - jakaś choroba mnie dopadła i odpuścić nie chce; jutro do pracy, więc się wygrzewam. Oby mocne lekarstwa postawiły mnie na nogi.
-
Po przepracowanym tygodniu, mam błogie dwa dni odpoczynku. Będąc dzieckiem, zupełnie inaczej wyobrażałem sobie swoje dorosłe życie. Teraz utrzymuje się za swoje pieniądze i doceniam wszystko to, co poświęcili dla mnie rodzice. Nie mam swojego miejsca na ziemi, ani planu na przyszłość, ale mimo to czuję się szczęśliwy. Młodość ucieka, powoi przemija; obym utraconych chwil nie żałował ! ;)
-
Nie zabrakło Mamony, ale teraz kolej na Nymphetamine :)
-
Dziękuję Milla :) Ponieważ skończyłem dzisiejszą zmianę w pracy i jestem podirytowany swoim miesięcznym zarobkiem, poproszę o kreatywne propozycje piosenek, związanych z pieniędzmi (może o nich nawiązywać tekst, bądź może to być po prostu komercyjny kawałek - coś co jest nagrywane wyłącznie dla zarobku).
-
Ślicznie ci dziękuję Nightfall :)
-
Czym ty go karmisz? :) ...jaki gruby :)
-
Trochę wstyd mi ponieważ nie po raz pierwszy będę leciał samolotem. Mam pytanie do wszystkich, którzy kiedykolwiek mieli z nim styczność. Dotąd nie przejmowałem się bezpośrednim transportem; jednak teraz jest on na mojej głowie. Lot z Krakowa mam o godz. 10:10 , przylot do Edynburga o 11:55. Stąd rodzi się moje pytanie. Wiem, że podany czas wylotu z Krakowa jest uwzględniony według naszej strefy czasowej. Czy czas, który jest podany jako przylot, również uwzględnia naszą strefę? Do dzisiaj uważałem, że tak (pamiętam, że przecież do Edynburga leciałem 2 godz :undecided: ) ; jednak internet kompletnie zamieszał mi w głowie; informacji jest aż nadto w nim sprzecznych. Nie chcę, żeby się okazało, że cała nasza grupka, będzie musiała czekać na transport godzinę. Koniec z przeglądaniem informacji w internecie; w tym niewdzięcznym źródle :[ Mam kompletny mętlik w głowie.
-
Z racji tego, że wyjeżdżam do pracy; a potem jeszcze do innej, muszę się pożegnać z Dream Emporium. Być może kiedyś, znowu zajrzę do was, by móc na nowo poczuć tą ciepłą, rodzinną atmosferę. Spędziłem naprawdę fajnych kilka dni tu na forum, za które wam dziękuję. 3 majcie się i do zobaczenia kiedyś tam ;)
-
Tai przepraszam Cię ;) Zrozumiałem, że mamy opisać jakąkolwiek osobę. Żeby pozostać w klimacie Aerosmith: [video=youtube]
-
Obejrzałem już po raz kolejny DVD "From wishes to eternity" . Stwierdziłem, że brakuje mi Tarji (nie wiem czy dobrze odmieniłem) w zespole. Występy i wokal byłej wokalistki, były naprawdę na najwyższym poziomie. Sama więź, którą wyczuwało się na scenie podczas wspólnych występów z Nightwish była wyjątkowa, wręcz magiczna. Tak wspaniałych emocji brakowało podczas koncertów z Anette. Teraz mamy Floor i mimo, że jest ona naprawdę dobra, nie tylko pod względem możliwości wokalnych, również interpretacyjnych, to ciągle będzie odczuwany niedosyt związany z początkową twórczością zespołu; z czystym, wysublimowanym dźwiękiem Turunen.
-
Zmieniam, zmieniam!!! Opis mojej miejscowości: [video=youtube]
-
Nie podoba mi się. Nie czuje się klimatu zespołu Lordi. Prócz tekstu z Hard Rock Hallelujah, cover ten, nie ma nic wspólnego z utworem, który wygrał Eurowizję. Został on zupełnie zmieniony. Początek, jest melancholijny. Potem jednak ta melancholia ustępuje miejsca disco-polo. Beznadziejne ;)
-
Nigdy tu nic nie wstawiałem ;) [video=youtube] Uwaga mocne! Warto obejrzeć do końca.
-
Te dodatkowe pi zawsze się przydadzą ;) Kilka wypłat i będzie na autobus ;)
-
Podobnie jak Evi, w Anglii pracuję za najniższą stawkę krajową (wynosi ona obecnie, jeśli się nie mylę 6,22£). Da się z tego wyżyć, a nawet dużo odłożyć. Sam kraj jest niezwykle ciekawy, a ludzie bardzo pomocni. Pamiętam, że gdy trafiłem na ten ląd po raz pierwszy (Szkocja), uderzyła mnie ogromna fala życzliwości Szkotów. Bariery językowej się nie obawiaj. Posługują się oni, naprawdę podstawą języka angielskiego i gwarantuję, że podczas podpisywania umowy, wszystko zrozumiesz. Przy okazji, przypomniała mi się niezwykle ciekawa historia. Będąc w okolicach Perth, zauważyłem, że tego dnia odbywa się msza w kościele anglikańskim. Postanowiłem, razem z inną grupką znajomych z Polski, wstąpić do wielkiego gmachu tej świątyni. Zostaliśmy powitani niezwykle ciepło. Kapłan, nawet wspominał o nas podczas całej uroczystości. Było mnóstwo dzieciaków. Tak! Rysowali w kościele, tańczyli, śmiali się; podobnie jak starsze osoby. Był wyświetlany film i mnóstwo braw- bardzo ciekawe podejście do mszy. Na koniec herbatka i ciasteczka. Do tej pory bardzo pozytywnie wspominam ten czas. Zaglądałem też do tamtejszej Biblii, niemal wszystko zrozumiałem! Polecam wszystkim. ;)
-
Mój brat kiedyś miał Golfa 3 i powiem ci szczerze, że lubiłem nim jeździć. No, skrzynia biegów jest droga; co prawda, przyjdzie mi zarobić w wakacje, ale chciałbym znowu nie wydawać wszystkiego na samochód ;)
-
Narzekam na samochód. Kupiłem go nie cały rok temu; napraw i pieniądze, które w niego włożyłem jest co nie miara. Mam dość. Dzisiaj jadąc na egzamin zauważyłem, że skrzynia biegów nie pracuje odpowiednio; poza tym podczas zatrzymania, dostaje drgawek. Jakby tego było mało hamulce są w opłakanym stanie. Dzisiaj po gwałtownym hamowaniu o mało bym nie potrącił osoby (nie z mojej winy, na szczęście nic nikomu się nie stało; ale się nieźle przeraziłem). Gdy pomyślę, że kosztował mnie on 8 tysięcy i wydałem na jego naprawę ok. 2 tysiące, odechciewa mi się nim jeździć.