-
Content Count
492 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
11
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Seppo
-
Pare tygodni temu przebito mi chrząstkę w uchu. Jak na razie mam tam zwykłego labreta (dla nieobeznanych w temacie - prosty kolczyk zakręcany kulczką), jednak za jakiś czas wymieniam go na kółeczko. Mam w planach już przebicie drugiego ucha z tym, że te przebicia (2) będą w tkance miękkiej, będą szły pod rząd z góry w dół do płatka ucha.
-
Dla mnie pierwszy album jest kwintesencją tego zespołu. Nightwish kojarzy mi się z naturą, pięknem życia, siedzeniem przy ognisku, nocą i ogólnie takimi rzeczami, a ten album w całości oddaje ten klimat (do tego ta okładka...). Oczywiście jest to odczucie zupełnie subiektywne.
-
Narzekam, bo mam praktykę zawodową w hotelu przez 4 tygodnie i w tym siedzę od 9 do 15 na recepcji i nic nie robię :x
-
Milla - włos rośnie w cebulce, na zewnątrz jest martwy. Podcięcie nie sprawi, ze włos będzie rósł szybciej. To złudzenie, bo zadbane (czyli obcięte) końcówki się nie łamią i to daje wrażenie szybko rosnących włosów ;)
-
Przedwczoraj podciąłem końcówki, bo w końcu trzeba było. Nie byłem u fryzjera od 16 miesięcy i moje siano wołało o pomoc. Nic już nie pomagało, tylko nożyczki były ostatecznym sposobem. Niby były to tylko 2cm, ale moje włosy sięgają do barków i różnica w długości jest.
-
Jedno płytowa zdecydowanie! Instrumentalnej nie chce , a orkiestry ma być mniej więc jakoś ta edycja nie bardzo . A singla nie kupie , bo singlów nigdy nie kupuje. +1 Edycji dwupłytowej nie kupuję, bo to nie ma sensu (jak będę chciał zrobić sobie karaoke, to odpalę YouTube :P) + szkoda kasy. Singla też nie kupię, bo to tylko leży i się kurzy (po co odpalać płytę dla jednej piosenki) + szkoda kasy. Imaginaerum mam dwupłytowe, ale z tego względu, że był to prezent który mogłem sobie wybrać, więc dlaczego nie. Do tego ta wersja jest akurat piękna (panorama Imaginaerum świetnie się prezentuje, no i "gratis" był plakat który BTW porwał mi się w tempie błyskawicznym). Singiel "Storytime" nabyłem, bo się nakręciłem na niego. Później żałowałem tej decyzji i więcej nie kupię żadnego.
-
Narzekam na to, że dałem z siebie zrobić głupka i na darmo się zdenerwowałem po przesłuchaniu pseudo-singla Elan... Z drugiej strony cieszę się niesamowicie, że to nie jest to i mam nadzieję, że zostanę pozytywnie zaskoczony :) Prawdę mówiąc miałem podejrzenia, że to utwór ReVamp. Od razu odrzuciłem After Forever, bo myślałem że grali inną muzykę i pomyliłem się :P
-
Jestem świeżo po przesłuchaniu singla "Elan" i muszę powiedzieć, że to nie jest to na co liczyłem... W ogóle dla mnie nie brzmi to jak Nightwish, tylko jak jakiś gothic rock/metal. Na tę chwilę jestem na nie, może po kilku przesłuchaniach zmienię zdanie. EDIT: Jestem idiotą, że dałem się nabrać :D
-
Ares - faktycznie, coś w tym jest :D
-
Ja z hydrą w Legendzie rozprawiłem się w ok. 15 minut :D Teraz jestem na etapie pokonywania Amandy i za cholerę nie mogę jej pokonać.
-
Ja nie ogarniam tej kobiety. To jest pani "Romansuhuhuja!"? Skąd się ona wzięła, to jakaś "partnerka życiowa" Tuo? Nic nie kumam :D
-
Evi - w Anniversary faktycznie ciężko było z niektórymi bossami (np. T-Rex czy dwa szarżujące centaury), jednak finalny boss czy potwór go poprzedzający (jakieś coś, czemu trzeba było odstrzelić ręce) było śmiesznie łatwe w porównaniu do poprzednich. W Legendzie nie miałem większych problemów, jednak ostatni boss w którego nawala się ekskaliburem jest trudny, bo gdy jego życie spadnie do połowy to pada on na ziemię i po chwili wstaje regenerując swoją moc do pełna. Trzeba w niego cisnąć mieczem gdy ten się odnawia, jednak skubany tak lata po mapie i się chowa, że ciężko w niego trafić :P
-
Ja teraz gram w Tomb Raider'y. Przeszedłem Anniversary w tamtym tygodniu, a teraz jestem na końcu Legendy, jednak nie mogę przejść ostatniego bossa. Na pewno zagram też w pozostałe części (z wyjątkiem TR z 2013 roku, bo to już gra nie na mój komputer), łącznie z tymi pierwszymi gdzie Lara miała kwadratowy biust i ten sam wyraz twarzy :D
-
Ostatnio mam straszną fazę na Live to Tell the Tale. Słucham jej na okrągło :D
-
Jest super, tylko to białe tło jest takie... łyse. Może jakieś bajery dodać?
-
Hejtuję święta. Nie lubię ich za niesienie sztucznej miłości itd. Cały rok jest od tego. Katolicy zapominają o najważniejszym punkcie, czyli o narodzeniu się ich Mesjasza. Ważniejsze jest sprzątanie chaty i pieczenie ciast. Do tego nienawidzę świąt u mnie w domu. Wszyscy się kłócą, matka dostaje jobla bo nie wyrabia z robieniem jedzenia i ze sprzątaniem, jest na mnie nagonka że powinienem siedzieć w szkole bo nie wierzę, w domu jest totalny chaos i ogólnie porażka. Hejtuję i jeszcze raz hejtuję.
-
Galeria Adiego jest chyba moją ulubioną. Szczególnie uwielbiam twoje interpretacje utworów NW (np. Moondance). Super sprawa :)
-
Dla mnie komercja jest czymś normalnym. Każdy zespół tworzy po to, żeby mieć hajsy (chyba, że mówimy o muzyce podziemia np. black metal). Jednak trzeba umieć odróżnić komercję "dobrą" (normalne zarabianie kasy) od tej "złej" (lansowanie się, puszczanie swojej muzyki gdzie popadnie, granie w reklamach, "pozerowanie" itd.) :)
-
Nie pomyślcie sobie, że o was zapomniałem :D Ostatnimi czasy nie miałem wolnej chwili, żeby tu zaglądnąć ;)
-
@Kuolema śpiesz się, gra w sklepach już od 14.08 :D Jestem podniecony troszkę, bo najnowszy Painkiller za 9.99 (gdzie w sklepie kosztuje +/ 70zł) to okazja stulecia... Do tego uwielbiam Czarną Edycję, a to jest jej remake - propozycja nie do odrzucenia jak dla mnie ;)