Jump to content
beatag60

Najbardziej nielubiani muzycy

Recommended Posts

@Sami the Owl MYŚLAŁAM, ŻE JESTEM Z TYM CAŁKOWICIE SAMA. mam grupę koleżanek, które szaleją za tym gatunkiem. ja na to mówię gejpop z osobistych pobudek XDD właściwie to bym nie potrafiła słuchać "zespołu"... który tak naprawdę nim nie jest. w tych grupach często jest po kilkanaście, kilkadziesiąt osób i wielu z tych ludzi za sobą po prostu nie przepada. czy to jest zespół? no dla mnie nie. dla mnie to jest CHORE. dają ci gotowe teksty, które zazwyczaj też nie niosą żadnego przesłania. a moje koleżanki mają czelność obrażać muzykę której ja słucham, to jest najciekawsze :huh:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Nie lubię tego, co puszczają w popularnych stacjach radiowych. Lubię, gdy wykonawcy sięgają po różnorodne tematy, a nie śpiewają ciągle o tym samym. Polski rap kojarzy mi się z agresją. A z takich konkretnych wykonawców to Adele, gdyż ona czasem zawodzi, wręcz wyje/, Juli - odnoszę wrażenie, że każda piosenka to przedłużenie poprzedniej, Nickelbecka - irytuje mnie głos wokalisty.

Share this post


Link to post
Share on other sites

ja na to mówię gejpop z osobistych pobudek XDD

 

Moja znajoma się obraża jak podsuwa mi zdjęcie jakiegoś (wg niej) mega koreańskiego ciacha, a ja nie umiem rozpoznać czy to jest płci męskiej.

Może nie geje tylko bardziej klony :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nigdy nie lubiłam hip-hopu/rapu - brakuje mi tam melodyki. Również z powodów osobistych, ale nie chcę mi się tłumaczyć, więc pominę.

 

@Sami

@forgotten_faces

Pomijając fakt jakości tych koreańskich tworów - nie uważacie ich za zabawne trochę :happy: ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moja znajoma się obraża jak podsuwa mi zdjęcie jakiegoś (wg niej) mega koreańskiego ciacha, a ja nie umiem rozpoznać czy to jest płci męskiej.

 

 

Lucifer-Taemin-taemin-27726025-1280-1080.jpg

 

 

Kiedyś oglądałam jakiś układ taneczny tego typu koreańskiego zespołu (za muzyką nie przepadam, ale tańczyć to oni potrafią) i wzięłam pana powyżej za dziewczynę, także rozumiem cię :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pomijając fakt jakości tych koreańskich tworów - nie uważacie ich za zabawne trochę :happy: ?

 

Oni mają takie dziwne głosy, z popsutym słuchem bym poznała te zmiksowane wycie XD no i bezsens tych utworów faktycznie czasem po prostu mnie bawi XD

Share this post


Link to post
Share on other sites

[video=youtube]

 

Jak Można tak zrobić z Nightwishem....

Share this post


Link to post
Share on other sites

Marcin, jakie bluźnierstwo. Myślę, że nawet przeciwnicy Anetki się z tym zgodzą.

 

Czego ja nie toleruję... komercyjnego popu, rapu i techno. Od końca - techno nie jest muzyką, bo nie ma instrumentów, nie ma wokalu. Nie ma człowieka tak naprawdę, a co dopiero sztuki. Rapu też bym nie podpięła pod muzykę, raczej, jak to kiedyś ujął mój tata, pod sens - ale to w przypadku prawdziwego rapu, nie przeklinania do rytmu, o tym, jakie to życie jest ciężkie, joł. Komercyjny pop... nie cierpię uwielbianego przez dziewczyny w moim wieku One Direction (może dlatego, że nie popieram homoseksualizmu - przy czym nie jestem homofobem, zaznaczam). Tak naprawdę chyba jednak jest tak dlatego, że jest sobie pięciu facetów, którzy śpiewają dość przeciętnie, nie piszą sobie sami piosenek, a żeby zagrać koncert czy nagrać piosenkę, potrzebują zespołu akompaniującego, bo sami sobie nawet nie zagrają. No proszę, to nie jest zespół. Dalej, nie cierpię Taylor Swift, która przynajmniej sama sobie pisze i czasem gra piosenki. Wszystkie praktycznie jej utwory, o jakich wiem (bo słyszałam tylko kilka, ale miałam w klasie kilka jej fanek), są o tym samym. Długo by jeszcze wymieniać - Lady Gaga, Katy Perry, Rihanna... Ich piosenki mi się nigdy nie podobały, a że potem jeszcze obejrzałam sobie filmiki o iluminatach w przemyśle muzycznym, to mi wystarczy tym bardziej. Ale mniejsza.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja lubię techno, rap. Lubię nawet pop, choć nie w każdym wydaniu. Tak nawiązując do boysbandów - ta piosenka świetnie ich podsumowuje ;)

[video=youtube]

Share this post


Link to post
Share on other sites

[video=youtube]

 

MATKO TOZ TO PROFANACJA... :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest przeróbka przeróbki. ;) Baracuda nagrała utwór "Where is the love" bazując na kompozycji "Amarantha" Nightwisha. Na coś takiego musieli dostać zgodę od zespołu/managementu.

 

Z tą "profanacją" bym nie przesadzał, ponieważ sam Nightwish wydał remix "Bye Bye Beautiful" zrobiony przez DJ Orkidea. Przy nim, wersja Baracudy to balsam dla uszu. :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie cierpię uwielbianego przez dziewczyny w moim wieku One Direction (może dlatego, że nie popieram homoseksualizmu - przy czym nie jestem homofobem, zaznaczam). Tak naprawdę chyba jednak jest tak dlatego, że jest sobie pięciu facetów, którzy śpiewają dość przeciętnie, nie piszą sobie sami piosenek, a żeby zagrać koncert czy nagrać piosenkę, potrzebują zespołu akompaniującego, bo sami sobie nawet nie zagrają.

 

 

1. wtf Jak można nie popierać homoseksualizmu? To tak samo jakbym napisał, że nie popieram posiadania naturalnych blond włosów. ;_; I jaki masz dowód, że są gejami? Z tego, co wiem to dwóch jest, ale nie wszyscy. Już pomijając to, że nie powinno się oceniać muzyki po orientacji seksualnej...

2. Też ich nie lubię, ale przynajmniej sprawdzam informację i się wypowiadam gdy nie mam o czymś zielonego pojęcia. Piszą piosenki, nie w 100%, ale udział mają.

3. Co do tego, że nie grają na żadnych instrumentach to nie wiem co w tym złego. Przecież jak jest np. jakiś solowy wokalista nie jest chodzącą orkiestrą i zatrudnia jakiś zespół. Poza tym z tego co wiem to jeden z nich gra na koncertach (nie pamiętam zbytnio jak się nazywał, bo się niezbyt tym interesuję ;_; )

 

a że potem jeszcze obejrzałam sobie filmiki o iluminatach w przemyśle muzycznym, to mi wystarczy tym bardziej.

 

I Ty w to uwierzyłaś? I znowu nie wiem co to zmienia w muzyce.

 

Od końca - techno nie jest muzyką, bo nie ma instrumentów, nie ma wokalu.

 

Jak to nie ma instrumentów? Są instrumenty elektroniczne. I tak, to też jest muzyka.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Scavenger... A można nie popierać. Katoliczką jestem, ale tolerancyjną, toteż dopuszczam ich egzystencję, ale decyzji nie popieram. Zresztą... Nie oceniam ich tak dlatego. Wiesz mi, miałam i będę mieć w klasie ich wielką fankę, która codziennie mi spamowała o nich i, z tego, co słyszałam i widziałam, zachowują się jak rozpuszczone dzieci, a ich muzyka po prostu do mnie nie trafia - nie lubię komerchy.

 

Byłam też na spotkaniu z panem Lechem Dokowiczem, po którym, choć sceptycznie wcześniej nastawiona, spojrzałam na całą sprawę w innym świetle. A zmienia dużo, ale długo by o tym rozmawiać. To się chyba nazywa zapamiętywanie podprogowe, czy jakoś tak - nie pamiętam już tej nazwy.

 

No dobra, jako takie są. Ale i tak... To nie to samo. Jednak muzykę elektroniczną jestem w stanie ewentualnie stolerować, a techno - nie. Po prostu. Może to rzecz gustu i dlatego, ale z techno to dla mnie nie muzyka, bo nie ma tej sztuki, tego artyzmu w nim.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
ale decyzji nie popieram.

Orientacji się nie wybiera ;)

 

A żeby nie robić offtopu - muzyka elektroniczna naprawdę jest tak różnorodna, że aż można się zdziwić co za cuda da się stworzyć w ten sposób. Rozumiem, że chodziło o typowe, bezmyślne łup_bum_cup - z tym się zgadzam, ale tez nie należy generalizować ;) Tak samo z rapem - nie wszystko sprowadza się do bluzgów i rymowaniu o blokowisku, a podkład też nie zawsze jest powrarzaniem kilku dźwięków przez całą piosenką, a w niektórych przypadkach wykorzystanie sampli aż zadziwia.

 

Co do komercyjnego popu to też się zgodzę, ale i tu są wyjątki porządnie wyprodukowanego, całkiem dobrego kompozycyjnie materiału, a to że jest w miarę prosty i wpdający w ucho - czasem i coś lekkiego do samochodu się przyda ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Generalnie chodzi mi o to, że np. moi rodzice nie mają ślubu kościelnego, tylko cywilny i nie uważam, że to jest dobre, ale nie kocham ich mniej, niż gdyby mieli. Dobra, koniec offtopu. Każdy ma swoje poglądy przecież, a nie jesteśmy tu po to, żeby się o nie spierać. ;)

 

I tak, chodziło mi o bezmyślne łup-łup, a nie coś bardziej rozwiniętego. I np. ciekawi mnie urządzenie (tj. instrument), jakim jest theremin, sposób, w jaki działa, ale jego dźwięku nie toleruję - jest straszny.

 

No i wiadomo, wyjątki są. Ale wyjątek potwierdza regułę, jak mawia stare porzekadło. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak samo z rapem - nie wszystko sprowadza się do bluzgów i rymowaniu o blokowisku' date=' a podkład też nie zawsze jest powrarzaniem kilku dźwięków przez całą piosenką, a w niektórych przypadkach wykorzystanie sampli aż zadziwia.[/quote']

Nie wierzę :D

 

I tak' date=' chodziło mi o bezmyślne łup-łup, a nie coś bardziej rozwiniętego. I np. ciekawi mnie urządzenie (tj. instrument), jakim jest theremin, sposób, w jaki działa, ale jego dźwięku nie toleruję - jest straszny.[/quote']

Sam mistrz Jean-Michel Jarre z niego korzysta ;)

 

 

No i wiadomo' date=' wyjątki są. Ale wyjątek potwierdza regułę, jak mawia stare porzekadło. [/quote']

Biorąc pod uwagę jak aktualnie rozwinięta jest muzyka elektroniczna i jak przeplata się z innymi gatunkami, śmiem twierdzić, że bardziej to "wasze łup-łup" jest wyjątkiem od reguły, a to że najczęściej kojarzy się z nią jakieś prymitywne techno, to już jest efekt promocji tych tworów.

Elektronika w całej swej palecie barw i jej elementy daje bardzo duże pole do popisu, od stricte ambientowych, czy tych jasnych bądź mrocznych kompozycji, aż po synth-popowe smaczki aż do nowej bądź ciemnej fala :P (itd. ^^)To jest zbyt szerokie pojęcie i wplatające się w zbyt wiele gatunków, aby pozostać obojętnym, a sama w sobie również potrafi doprowadzić do wzruszeń, o ile wyjdzie się z uprzedzeń, poza tym odpowiednie połączenie żywych instrumentów z elektroniką tylko dodaje piękna.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No bo można stworzyć dobrą elektronikę albo okropną i nieharmonijną. Tak samo jak z każdym gatunkiem muzycznym ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

[video=youtube]

 

Jak Można tak zrobić z Nightwishem....

 

Nie gorsze niż oryginał a chociaż po paru glębszych można się przy tym pobawić :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

To samo u mnie nie wiem, co widzą w zespole Piersi Bałkanica toż to tragedia, masakra i katastrofa 3w1....

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja lubię to posłuchać. Nie mogę wiecznie słuchać wydumanej orkiestry, patetycznego chóru czy operowej diwy wrzeszczącej przez głośniki :P

Czasem człowiek musi posłuchać jakiś odmóżdżacz, coś nie za bardzo ambitnego, albo przy czym można sie pobawić.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z tytułu - nie mam pojęcia co to. Ale po przesłuchaniu już wiem o co chodzi, w radiu puszczają to na okrągło.

Tekst tego strasznie kłuje mnie w uszy. Wiem, że i tak jest lepszy niż większość tekstów polskich gwiazd obecnych czasów. Przynajmniej jeśli chodzi o radiowe przeboje. Ale ja nie mogę jakoś...

Dobra, wiem hipokryzja lvl over 9000, bo moja ulubiona Anneke van Giersbergen tworzy takie cudne teksty, że aż serce się ściska. Ale to przynajmniej jest po angielsku, nie rzuca mi się w uszy. Jakby pan Lemon nagrał to nie po polsku, to uszłoby za całkiem dobry tekst :)

 

A jako odmóżdżacz polecam polski punk, jak dla mnie działa świetnie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
To samo u mnie nie wiem, co widzą w zespole Piersi Bałkanica toż to tragedia, masakra i katastrofa 3w1...

 

A ja to uwielbiam ♥ takie skoczne i świetne do zabawy, wpada w ucho i często nie chce wyjść z głowy, tylko śpiewam przez cały dzień :D

Ja za to nie znoszę Rihanny... Coraz bardziej na nerwy mi działa :/ ten jej "nosowy" głos, no po prostu nie do wytrzymania. I na nieszczęście - wszędzie jej pełno...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam bardzo lubię Rihannę. x3 Szczególnie jej "Rated R", świetny album. ♥

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.