Jump to content
Taiteilija

Produktywne oczekiwanie na nowy album

Recommended Posts

Najnowsze informacje, które pałętały się, co prawda, w okolicy już od jakiegoś czasu, potwierdziły, że na nowy album Nightwisha przyjdzie nam czekać do roku 2020. Wczesnego, ale jednak... Pomyślałam, że słusznie będzie założyć wątek dla czekających i zniecierpliwionych fanów, by umilić im czekanie... By umilić czekanie nam! Można się w tym oto wątku dzielić pomysłami na to, jak przetrwać długie oczekiwanie i podsycać Nightwishowy głód, można przedstawiać kreatywne pomysły na to, jak to oczekiwanie uczynić przyjaznym, a także, a także można wspominać, narzekać na czekanie, spekulować i wspólnie trwać w bólu. Zapraszam do dyskusji!

Moje oczekiwanie osłodzi koncert w listopadzie, na którym znów zobaczę i usłyszę nie tylko zespół, ale i dobrych, starych, rzadko spotykanych, a nieco już znanych bywalców forum, a także, mam nadzieję, poznam nowych, świeżych i rozentuzjazmowanych. Po koncercie, na fali euforii, pewnie powtórzę sobie po raz milionowy wszystkie płyty i to od deski do deski, wieczorami, w kontemplacji i refleksji. Ponadto muszę koniecznie wziąć się w garść i jako osoba (powiedzmy) artystycznie uzdolniona i zacząć rysować, to, jak muzykę NW czuję, może trochę portretów? Zawsze, gdy przychodzi do NW, to mam blokadę, nie wiem, co rysować, bo tyle jest w mojej głowie. Oczekiwanie na album jest świetnym pretekstem, by ją przełamać! Będę też bezlitośnie spekulować, co też Tuomas nam natworzy (połączenie fantastyki z nauką w stylu miksu EFMB i IM to moi obecni spekulacyjni faworyci). Będę też jęczeć i narzekać, że tak długo, ale, że trzeba i, oj, że długo, ale trzeba, a to mam chęć robić z wami. :)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wreszcie znalazłem kogoś, kto też jest zniecierpliwiony! :D (sam miałem zamiar założyć wątek o albumie nowym, ale uznałem, że to przesada haha). Jeśli chodzi o marudzenie, narzekanie, jęczenie to jestem w tym mistrzem :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Prawie dwa lata do nowego albumu? Jak żyć, niech mi ktoś powie!? Oj, długo każą nam czekać. Dobrze, że mamy koncert w listopadzie, ale to chyba jeszcze bardziej podsyci apetyty. W sumie Tuomas ma sporo materiału na nowy krążek, ale przecież trwa trasa, potem też potrzebują chwili wytchnienia, żeby wreszcie w przyszłym roku zacząć nagrywać. Także sobie poczekamy. Mam nadzieję, że co jakiś czas będą nas informować o postępach w pracy nad nowym albumem. Chyba wszyscy potrzebujemy konkretnych informacji, jak świeżej krwi ;). Tak na przetrwanie. Myślę, że tematyka płyty będzie kontynuacją EFMB, tylko na innej płaszczyźnie. Może w centrum stanie człowiek, rozterki ludzkiego życia, sekrety duszy i odwieczna walka dobra ze złem? To się okaże. Chciałabym, żeby powstał jakiś fajny, damski duet. Może Floor i Simone z Epiki? Albo Alissa z Arch Enemy? Mogliby kogoś zaprosić do współpracy. Oczekuję, że na płycie pojawi się coś nowego w kwestii brzmienia i kompozycji. Może jakieś inspiracje wschodem? Albo w drugą stronę - jakieś nowoczesne, syntetyczne brzmienia? Nie do końca wiąże się to z manierą muzyczną NW, ale zdecydowanie potrzeba mi czegoś nowego, świeżego, czegoś, co zaskoczy, a takie połączenia i "wstawki" z innej bajki dają nieraz ciekawe efekty :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Albo w drugą stronę - jakieś nowoczesne, syntetyczne brzmienia? Nie do końca wiąże się to z manierą muzyczną NW, ale zdecydowanie potrzeba mi czegoś nowego, świeżego, czegoś, co zaskoczy, a takie połączenia i "wstawki" z innej bajki dają nieraz ciekawe efekty :)

Zgadzam się, że coś świeżego zawsze jest mile słyszane, a już szczególnie w wykonaniu Nightwisha; choćby jazzowe inspiracje w "Slow, Love, Slow". Nie jestem pewna, czy syntetyczne brzmienia pasowałyby do muzyki zespołu w takiej formie, w jakiej się ona jawi obecnie (powiedzmy, ostatnie dwa albumy), ale z drugiej strony w życiu nie spodziewałabym się, że jazz będzie pasował do ich twórczości, a więc, jak sądzę, wszystko odpowiednio wplecione w doskonałe utwory, przemyślane i stonowane tak, by nie zdominowało naturalnego piękna muzyki NW, może brzmieć wspaniale jako ów świeży akcent. Tuomas ma wyczucie i na ogół nie popełnia błędów w kwestii wprowadzania nowych elementów do muzyki w postaci zbytnich dysonansów między tym, co nowe a tym, co stare, zwykle potrafi dokonać takiej fuzji w ciekawy, intrygujący sposób. Mamy przecież próbki różnych mieszanek w twórczości samego Tuomasa i zawsze są one umiejętne; komedia z patosem (solowy album o Sknerusie, utwór "Duel & Cloudscapes"), domieszka country (ten sam album, "Into the West"), elementy orientalne (Auri, "See" i "Skeleton Tree"). Zatem, jeżeli o połączenia niespotykane chodzi, to nie martwię się zbytnio. Tuomas da radę. Zresztą muzyka syntetyczna, a raczej jej elementy mogą się świetnie sprawdzać. Moją pierwszą myślą jest tu ostatni (bodajże) album Luca Arbogasta pt. Metamorphosis; łączy on muzykę średniowieczną, muzykę bardów z elektroniką (w małym stopniu, ale jednak) i to się cudnie sprawdza, a zatem... Go for it, Tuo! :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tego nie wiemy, ale z tego co przewija się z rozmów z Tuomasem, to jego opinia, że dotarli do maksimum w epickości i rozmachu i że teraz aranżacje orkiestralne muszą po prostu iść w inną stronę. Zresztą w jakimś sensie EFMB to już było inne umiejscowienie orkiestry niż na Imaginaerum, było jej mniej i poza TGSOE nie dominowała.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tuomas i Pip Williams są mistrzami w tworzeniu enigmatycznych wskazówek dotyczących nowych albumów. ;)

 

Odpowiedź może być bliżej niż myślimy. EFMB momentami czerpało z projektu Sknerusa (np. podobny motyw chórków w zwrotkach "Our Decades in the Sun" oraz "Lifetime of Adventure", czy smyczkowe intro "Shudder Before the Beautiful" i "Cold Heart of the Klondike").

Tuomas wspominał w wywiadach, że pisanie utworów na album Auri pomogło mu pokonać blokadę twórczą i otworzyło umysł na tworzenie kawałków dla NW.

Mając powyższe na uwadze, być może orkiestracje będą bardziej zbliżone do poziomu Auri?

Mam tu na myśli bardziej kameralne orkiestracje, o których pisał @"Maciek" oraz, być może, większy nacisk na solowe partie poszczególnych instrumentów?

 

Cóż, możemy spekulować, czemu nie ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nightwish każe nam jeszcze trochę (a może powinnam powiedzieć "całe wieki"?) czekać na nowy album. Biorąc pod uwagę to, że płyta "Endless Forms Most Beautiful" ukazała się w 2015 roku, może się wydawać, że Maestro cierpi trochę na brak weny (równie prawdopodobne jest, że także na brak czasu). A może piosenki są już przygotowane, ale czekają cierpliwie w szufladzie na dopieszczenie ich brzmienia i tak dalej? Kto wie? I tak powinniśmy się cieszyć, że to tylko 5 lat, a nie 14, tak jak w przypadku "Chinese Democracy" Guns N' Roses ;)

 

Ja osobiście nie mogę się doczekać nowego dzieła NW. Na pewno czas oczekiwania umili mi koncert w listopadzie, którego perspektywa bardzo mnie raduje (to określenie i tak jest bardzo łagodne, bo tak naprawdę to, co się we mnie dzieje, jest trudne do opisania). Niesamowicie jestem ciekawa w jakiej formie zaprezentuje się zespół polskim fanom. Szczególnie chcę zobaczyć Floor, bo nie ukrywam, że jest ona moją ukochaną wokalistką (zaraz za nią znajduje się Simone Simons). A w zimowe wieczory nie będzie nic lepszego jak kubek gorącej czekolady, ciepły koc i słuchanie albumów Nightwish ze zgaszonym światłem. Rok 2019 powinien zlecieć szybko ;)

 

Łączę się w bólu i nadziei (z góry przepraszam za te aluzje polityczne) z tymi, którzy umierają z niecierpliwości. Doskonale Was rozumiem ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio nie mam fazy na NW, więc na nowy album czekam z cierpliwością ;) Po koncercie pewnie się to zmieni, ale póki co, nadrabiam zaległości i zapoznaję się z zespołami, których powinnam posłuchać już dawno i odkrywam nowych artystów. Jestem spokojna o nowy materiał, jeszcze nigdy nie zawiodłam się na geniuszu Tuomasa, więc cokolwiek wymyśli, na pewno będzie to kawałek dobrej muzyki.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Głównie zastanawia mnie ta inaczej użyta orkiestra. Jeśli podobnie jak projekcie Auri, to mam nadzieję, że dynamiczniej. W sumie można by liczyć na bardziej klimatyczny krążek na miarę IM. Na EFMB zabrakło różnorodności, nightwishowej magii. Płyta nie była krokiem w tył, raczej alternatywnym wątkiem w dyskograficznym gobelinie (Decades można widzieć jako klamrę spinającą całokształt). Myślę, że nadszedł czas nowej ery (Reedycja End of Era też jakoś niedługo wychodzi). Wszystkie warstwy skompilowane, pora przełożyć je na nową jakość. Moim jedynym oczekiwaniem, jest to, że nadchodzący longplay przebiję, uświęcone dla mnie IM.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tylko żałuję, że oni zawsze trzymają wszystko w takiej wielkiej tajemnicy aż do końca... Co jakiś czas mogliby nam podrzucić coś do posłuchania, albo chociaż powiedzieć coś więcej, bo ciężko się tak czeka i czeka, i... czeka... xD

 

Ale pocieszmy się tym, że to już coraz bliżej! jeszcze tylko trochę ponad rok xD

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie się zastanawiam, jak to jest z ich działem promocji... Czy, aby ta prolongująca się cisza na temat nowych wydawnictw nie jest czasem szkodliwa jeżeli chodzi o reklamę? Niby po tylu latach NW reklamy za bardzo nie potrzebuje; wystarczy zwiastun przed samą premierą, trzy wywiady i jest sprzedaż, ale teraz przerwa naprawdę będzie długa i figury sprzedaży mogą im spaść, jeżeli nie zadbają o właściwe promowanie. Jakieś takie dzienniki wideo od czasu do czasu, jakieś małe werbalne "teasowanie", choćby szczegółów podejmowanej tematyki... Jak my do 2020 mamy przeżyć o metaforycznym chlebie i wodzie?!

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sorry, że napiszę tutaj ale arcyciekawy, bardzo skrupulatnie przeprowadzony wywiad z Tuomasem. Album muzycznie skończony, liryki do dopisania, aranżację do zagrania. Jeśli chodzi o tematykę, zainteresował mnie Jared Diamond. Longplay być może bardziej się skupi na ludziach i psychologii ewolucyjnej. Choć te nowe nurty są zagadkowe. Jedyne co mnie niepokoi, to, że nadchodzący krążek znowu może być zespołowy. Wolałbym przeplatanie na zmianę, mocno orkiestralno-folkowych jak IM i bandowych jak EFMB

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekawość kolejnego albumu zaczyna mi się mocno zaznaczać w emocjach. Zupełnie nie oczekuje jakiejkolwiek muzycznej powtórki choć z pewnością będzie to album typowo "holopainenowy";) Wierzę w muzyczny geniusz kompozytora i tekściarza i wiem, że rozczarowanie będzie minimalistyczne dopóki nie poczuje tego "czegoś" co charakteryzuje kompozycje Tuo:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzień Dobry po latach. :)

W porównaniu do poprzedniej płyty, promocja jest można napisać, ujemna. Ale też i sytuacja jest zupełnie inna. Floor Jansen zdaje się być totalnym zaprzeczeniam swoich poprzedniczek, od 7 lat można na niej polegać. Jukka się zbiesił na tyle dawno, że wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić do Kai Hahto, skądinąd zdyscyplinowanego i miłego gościa. Rodziny się porozpadały, ale i powiększyły. Na pewno Nightwish jako zespół stał się profesjonalny i nie mnie oceniać czy to dobrze i czy wpłynie na poziom twórczości Tuo. Uczciwie muszę przyznać, że brakuje mi bardzo fińskiego wariactwa jak w End Of Innocence. Rozumiem że ludzie dorastają, ale sentyment pozostaje. Filmiki o rok poprzedające wydanie EFMB to również był świetny pomysł. Myślę że Nightwish w przeszłości za bardzo nas rozpieścili, dając siebie we wszystkich możliwych sytuacjach. Teraz w istocie nie dzieje się nic niezwykłego, większość zespołów tak wydaje płyty. No ale Nightwish to nie większość i to mnie trochę smuci, chociaż podobnie jak Beatka nie spodziewam się żebym miał się muzycznie zawieść. A produktywność tego czasu u mnie polega na powrotach do płyt, których dawno nie słuchałem i filmów, które z ponowną przyjemnością oglądam. Oczywiście mam na myśli muzykę i filmy związane z Nightwish.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.