Jump to content
Piotrek

Prasa hobbystyczna

Recommended Posts

Właśnie wróciłem z Empiku, gdzie oprócz książek nadal, pomimo że żyjemy w wieku internetu, znaleźć można wiele tytułów szeroko pojętej prasy hobbystycznej. Czy uważacie że w dzisiejszych czasach tego typu magazyny nadal mają rację bytu?

 

Może sami coś kupujecie, regularnie albo choćby sporadycznie? Jeśli tak pochwalcie się :)

 

Ja regularnie kupuję obecnie tylko "Italia mi piace" czyli czasopismo dla uczących się języka włoskiego. Kiedyś przez wiele lat kupowałem Piłkę Nożną, zebrała się tego całą sterta, która pewnego dnia powędrowała do skupu makulatury :D

 

Natomiast forumowiczom chciałem polecić czasopismo Zew północy poświęcone Skandynawii. W najnowszym numerze jest kilka artykułów o zorzy polarnej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja już nie kupuję. Głównie przez poziom magazynów, które traktują o moim zainteresowaniu, jakim jest system android I szeroko pojęte mobilne technologie. Często można spotkać tam straszne bzdury. No I również z ich dostępnością jest słabo. Wolę wejść na blog technologiczny czy obejrzeć jeden z kanałów na YT poruszających tą tematykę.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od kiedy właściwie wszystko czytam w internecie zrezygnowałam z kupowania prasy hobbystycznej. Są jednak kierunki hobbystyczne gdzie taka prasa jest potrzebna. Moje zainteresowania krótkofalarstwem czy robótkami ręcznymi- tu pisma grały dużą rolę- dziś już nie mam na to tyle czasu:(

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

W czasach internetu gazety tematyczne zeszły na dalszy plan. Kiedyś (jakoś rok temu mniej więcej) kupowałam co miesiąc Art& Bussiness, gazetę dla artystycznych snobów z portfelem grubszym niż ja, bo były tam ciekawe artykuły na temat polskich projektantów, architektów, artystów nie tylko polskich (kiedyś był cały numer z Alexandrem McQueenem ♥), opisywali ciekawe wystawy albo przywoływali starych, zapomnianych, niszowych malarzy, którzy wcale złych rzeczy nie tworzyli, tylko po prostu byli nieznani..:)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

To że papierowa prasa hobbystyczna staje się przeżytkiem widać chyba najlepiej na przykładzie dziedzin, gdzie zmiany następują szybko, z dnia na dzień, jak chociażby w przypadku technologii. Z takimi szybko następującymi zmianami można dziś być na bieżąco dzięki internetowi, szczególnie jeśli ktoś zna angielski i nie musi nawet czekać na tłumaczenie najnowszych informacji. A jeśli jeszcze czasopismo jest np. dwumiesięcznikiem albo kwartalnikiem to już w ogóle w momencie ukazania się może zawierać przestarzałe informacje.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedyś prenumerowałam miesięcznik "Egzorcysta", jak bardziej interesowałam się religią. Przez pierwszy rok czytałam wszystkie numery, w drugim już coraz mniej i w sumie sporo zostało mi nieprzeczytanych. Szczerze to nie chce mi się nawet do tego zaglądać, jak sobie przypomnę artykuł o Najtłiszu :D Na początku jakoś trzymali poziom, a potem się zepsuli. Albo może to ja przeszłam na ciemną stronę mocy i przestało mi się podobać, o czym piszą :P

Skusiłam się też pewnego razu na prenumeratę "Focus" i "Focus historia", bo jakoś tanio wychodziły razem. Zajrzałam może do 2-3 numerów... :D W ogóle zastanawiam się, czy to, co tam piszą jest wiarygodne, czy nie bardzo.

Co jakiś czas kupuję "Nową Fantastykę" i uważam, że to całkiem fajny miesięcznik.

Przed każdymi wakacjami obiecuję sobie, że przeczytam stos, który zalega mi w pudełku, ale jakoś jeszcze się nie doczekał. Ogólnie to jednak wolę sięgnąć po książkę na interesujący mnie temat, niż po gazety ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nightwishowi oberwało się za "piękno bestii" i za "martwego chłopca"? :D

 

Twoja wzmianka o nieprzeczytanych magazynach i Fokusie Historia przypomniała mi że mam obok jeszcze kilka nieprzeczytanych numerów Naszej Historii. A w drugim pokoju znalazłoby się kilka numerów National Geographic.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nightwishowi oberwało się za "piękno bestii" i za "martwego chłopca"? :D

 

Za to akurat nie. Było coś o nocnej celebracji ognia, o ile dobrze pamiętam i dekadenckim klimacie. Może takie DPP nie jest szczytem optymizmu, ale gość zaszufladkował już zespół, który potem wydał coś takiego jak "Élan" czy "My Walden" - utwory namawiające do celebracji życia. Swoją drogą dziwne, że autor nie wspomniał o "Nymphomaniac Fantasia", jego wnioski musiałyby być fascynujące :D

 

Aha, odkopałam niedawno jeden jedyny numer "Charakterów" (calkiem sensowne pismo btw), który kupiłam kilka lat temu i ktoś tam w jednym tekście nawiązał do filozofii Emersona :happy: Jednak sięgnę do tych moich zaległych gazet prędzej, może jeszcze jakieś niespodzianki się tam kryją.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A propos Focusa, to ostatnio mieli numer poświęcony medycynie. 

I powiem jedno. Jeśli się jest biologiem albo się ma jakiekolwiek, bardziej niż mgliste pojęcie o biologii, to czytanie tego zabijało neurony. 

 

Kiedy ktoś pomylił antygeny z przeciwciałami próbując wyjaśnić odpowiedź immunologiczną organizmu, to nie zasługuje na mój szacunek. ::)

 

Jako czasopisma okołonaukowe, ale bardziej naukowe niż popularnonaukowe (jednak nadal na tyle 'popularno', że człowiek bez wiedzy spokojnie zrozumie), to polecam Scientific American. Kiedyś prenumerowałam, ale i tak wybierałam tylko artykuły medyczne spośród masy artykułów archeologicznych i geologicznych, więc równie dobrze mogę sobie te artykuły przeczytać w internecie ;))

Share this post


Link to post
Share on other sites

A propos Focusa, to ostatnio mieli numer poświęcony medycynie. 

I powiem jedno. Jeśli się jest biologiem albo się ma jakiekolwiek, bardziej niż mgliste pojęcie o biologii, to czytanie tego zabijało neurony. 

 

Kiedy ktoś pomylił antygeny z przeciwciałami próbując wyjaśnić odpowiedź immunologiczną organizmu, to nie zasługuje na mój szacunek. ::)

 

Jako czasopisma okołonaukowe, ale bardziej naukowe niż popularnonaukowe (jednak nadal na tyle 'popularno', że człowiek bez wiedzy spokojnie zrozumie), to polecam Scientific American. Kiedyś prenumerowałam, ale i tak wybierałam tylko artykuły medyczne spośród masy artykułów archeologicznych i geologicznych, więc równie dobrze mogę sobie te artykuły przeczytać w internecie ;))

 

Focusa nie kupuję, ale mam w zakładkach włoską edycję, żeby połączyć dwa w jednym: poczytać coś ciekawego i pouczyć się języka.

Scientific American chciałem kupić, kiedy wyszedł numer poświęcony wykryciu fal grawitacyjnych, ale ostatecznie dałem sobie spokój. Tak jak piszesz, w internecie można znaleźć tę samą wiedzę za darmo.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeśli chcesz poczytać naprawdę profesjonalne (ale niekoniecznie niezrozumiałe) artykuły naukowe, to polecam bazę pubmed - są tam artykuły nie tylko z medycyny, ale też z szeroko pojętej biologii i biotechnologii. Kiedyś jak się nudziłam, to chodziłam czytać wikipedię. Teraz chodzę czytać artykuły na pubmedzie :))

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja kupuję regularnie "Teraz Rocka" (jeśli można nazwać to prasą hobbystyczną), cenię sobie bardzo ciekawe rubryki, artykuły i zabawne recenzje. Niestety ostatnio straciłam do nich trochę szacunku, gdy zamówiłam numer archiwalny z wkładką o Nightwish i zobaczyłam, że "Dark Passion Play" jest ocenione wyżej niż "Oceanborn". Tak, tak, powiecie mi zaraz, że recenzja powinna być subiektywna. Wiem to doskonale, ale uważam że recenzent musi też liczyć się ze zdaniem publiczności i fanów zespołu. Jeśli oni uważają, że np. album Y zespołu X jest niewypałem, to osoba pisząca recenzję nie powinna raczej oceniać tej płyty szczególnie entuzjastycznie. I choć gusta są różne, i to, co jeden uzna za totalnie bezwartościowe gówno (za przeproszeniem), inny uzna za arcydzieło. Są jednak tak słabe albumy, że chyba wszyscy się zgodzą co do tego, że są słabe. Bynajmniej "Dark Passion Play" nie jest złą płytą, może się komuś podobać, ale na pewno jest słabsza od "Oceanborn", gdzie wg mnie wszystko jest idealnie dopracowane, głos Tarji brzmi potężnie i świeżo, a klawisze Tuo są świetne!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.