Jump to content
Milla

IAMX

Recommended Posts

Ponieważ po poniedziałkowym koncercie przeżywam ostry nawrót fazy na Ajemeksy i mam ochotę tę fazę wyrazić, a nie chcę produkować denerwującego spamu w "Czego teraz słuchacie?", zakładam wątek. Bo wiecie, spam nikogo nie obchodzi i jest go dużo, a nawet jeśli wątek też nikogo nie obejdzie, to jest tylko jeden :3

1354370630_201184.jpg

Przescrollowując Google Grafikę w poszukiwaniu pewnego fajnego zdjęcia, które zresztą mam na dysku, ale myślałam, że znaleźć je w Grafice będzie szybciej, niż wrzucać na imgura, natknęłam się na inne, to powyższe, i stwierdziłam, że ono też się jak najbardziej nada ^^

Ten pan w wannie, ten taki ze szczęką, którą można by pewnie zrobić komuś krzywdę, nazywa się Chris Corner. Nie mylimy z Chrisem Cornellem. CorneR. Jak narożnik. Kąt. Krzysztof Kąt. Jasne? Dobra, no więc Krzysztof Kąt był sobie kiedyś studentem astrofizyki i modelem, a teraz jest sobie muzykiem. Wystartował w drugiej połowie lat dziewięćdziesiatych w triphopowym zespole Sneaker Pimps, którym być może podręczę Was kiedy indziej. Pimpsom udało się wydać trzy albumy (pierwszy nazywał się "Becoming X". X, łapiecie?), później zespół się rozsypał, albowiem Chris zapragnął wolności twórczej. W 2004 roku powstał jego solowy projekt IAMX.

W tym momencie przestaję Was nudzić historią Chrisowej kariery muzycznej i przechodzę do części właściwej. Co ten Ajemeks gra? Z gatunkowych etykietek na słoiki najbardziej leżą mi tu "electronic", "alternative" i "indie", bo są niekonkretne, szerokie i w sumie prawie nic nie mówiące, przez co właściwie do żadnego słoika nie pakują. Widywałam też tagi "electroclash", "synthpop", "industrial" czy "dark cabaret", tylko że one do niektórych piosenek pasują, do innych nie, i nie widzę sensu w takim szufladkowaniu... Szufladkowanie jest ogólnie rzecz biorąc be, ale może nie będę się na ten temat rozwodzić, znacie mnie już trochę i wiecie, że nie przepadam za podgatunkami i podgatuneczkami.

Wracając: pisanie o muzyce jest trudne jak cholera, jednak ponieważ ta alternatywna elektronika naprawdę nic nie znaczy, spróbuję Wam o Ajemeksach opowiedzieć opisowo. Nie obiecuję, że mi się uda.

Jakby to ładnie... Hm, może tak. Wyobraźcie sobie małego, bladego, (nad?)wrażliwego, introwertycznego i egocentrycznego facecika ze sporą tendencją do uczuciowego rozklekotania. Facecik tworzy muzykę. Jaką? Przeładowaną emocjami. Mhrroczną. Kapiącą seksem. Słodko-gorzką. Weltszmerc, miłość, wspomniany wcześniej seks, angst, idealizm, depresja, dragi, religia, polityka, dziwne związki międzyludzkie, więcej seksu, samotność... Help me, love me, fuck me. Takie różne. Brudne elektro (choć nie zawsze elektro i nie zawsze takie brudne) i wokal z tych wokali, co to się ich słucha całym ciałem, a nie tylko uszami. I w ogóle ten rodzaj muzyki, w którą się człowiek, a raczej pewien specyficzny typ człowieka, bardzo, bardzo angażuje.

Siedziałam nad tym dobrą godzinę (i to z hakiem chyba) i dalej mi się ten opis nie podoba, to znaczy nie oddaje moich Ajemeksów tak, jakbym chciała, żeby oddawał (w sumie "Writing about music is like dancing about architecture", tak?), ale dobra, nie będę już go wyrzucać i zastępować ciocią Wikipedią. Starałam się, kurka blaszka. Starałam się.

 

Teraz spędzę pewnie kolejną godzinę na wybieraniu piosenek, a potem będę marudziła, że i tak są niereprezentatywne, hmhmhm...

 

Na początek jeden z tych najbardziej hitowych utworów. Tytułowy kawałek z debiutanckiego "Kiss + Swallow". Jeśli twoje dziecko zakatowuje album, który nazywa się "Całować i połykać", to już wiedz, że coś się z twoim dzieckiem dzieje.

https://www.youtube.com/watch?v=I9FQ6w8GL2M

 

"This Will Make You Love Again". Prześliczne, dreszczogenne, najukochańsze. Chwyta za serce, duszę i inne tam takie oślizgłe wnętrzności. Cudo. Nieelektroniczne cudo. Ino Chris i jego fortepian.

[video=youtube]

Co tam dalej, hm... O, niech będzie "Song of Imaginary Beings".

[video=youtube]

A teraz trochę ciężej. Industrialowo.

[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=0ywYkR5oOFI

I jeszcze...

[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Kareiw8K5d0

...a na koniec zamykacz z ostatniego albumu.

[video=youtube]

 

 

...Eee no, jak to jest, że napisałam Fruji, że "chyba założę temat o IAMX na DE" o 19:22, a teraz jest już po dziesiątej? Boszeee, czy Wy widzicie ten chorobliwy perfekcjonizm, który sprawia, że spędzam długie godziny nawet na pisaniu forumowych postów, prawdopodobnie i tak większości forumowiczów nieobchodzących? Co ja robię ze swoim życiem? x.X

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Emi, zrobiłaś mu taką reklamę, że chyba porzucę moją playlistę z Panic! i pójdę eksplorować IAMX. Chociaż słuchałąm kiedyś jednego jego utworu i mi się nie podobało (dlatego jeszcze nie siedzę w tym po uszy i niejestem fanką for life), to dam mu drugą szansę :)

 

Podoba mi się fakt, że ten pan był kiedyś studentem astrofizyki, czyli zrobił to, czego oczekiwało od niego społeczeństwo, czyli poszedł na studia, ale i tak w końcu znalazł swoją właściwą drogę, jaką byłą muzyka. Kocham takie plot twisty w życiach różnych ludzi :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

I ja muszę się bliżej zapoznać z twórczością tego pana, jak tylko skończę z To/Die/For. Do tej pory słyszałam 1 piosenkę, którą podsunęło mi Spotify, ale była tak smutna, że nie włączyłam jej drugi raz. Too much feelings ;_;

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ojej, Sami, zostawiasz swoje Panic!, swoją aktualną megamegafazę, dla mojego Krzysia, doceniam ♥ Nawet jeśli Ci się nie spodoba, doceniam i tak :D


A cóż to była za piosenka, Alu? :3

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak dobrze, że last istnieje ♥ To było właśnie "This will make you love again".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak większość wątków o artystach po prostu sobie odhaczam, tak ten przeczytałam i mocno się zainteresowałam :) może dlatego, że nie został tu wrzucony opis z Wiki? Może dlatego, że akurat na coś takiego mam ostatnio ochotę?

Emi, może powinnaś podążyć drogą kariery pani od reklamy? ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja już wcześniej sobie tych Ajemeksów słuchałam, jak Milla wrzucała songi do" Czego teraz słuchacie"? Jakoś się nie mogłam przekonać..Ale muszę powiedzieć, że jak się tak mocniej "wgryzłam" w repertuar, to nawet w jeden tydzień przesłuchałam dwa całe albumy The Unified Field i The Alternative ;)! Nie znam jeszcze tak dobrze całej twórczości IAMX, ale powolutku odkrywam. Nie można mnie wrzucić do jednej szufladki jeśli chodzi o muzykę, bo próbuję wszystkiego! Fajne teksty, taka "głębia" w utworach, charakterystyczny feeling i klimat piosenek to jest to, co przyciąga. Nie mogę powiedzieć, że wszystko mi się podoba, ale to, na co zwróciłam szczególną uwagę, to wokal. Chris śpiewa z taką fajną chrypką, jego głos jest mocny, wibrujący, raz delikatny, raz drapieżny. Ogólnie przyjemny dla ucha. Emi, podoba mi się jak ciekawie opisałaś lidera i zespół. A jak Emi pisze, to trzeba czytać! I słuchać! Tak w ogóle, to jestem zakochana w "This will make you love again" i nie wiem, kiedy przejdzie mi ta faza:P! Dzięki, dobra duszyczko.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

W ramach nieuczenia się do matury i niepisania recenzji na francuski, postanowiłam trochę poprzesłuchiwać IAMX. Wreszcie. Właściwie to samo mnie napadło, kiedy słuchałam jakiejś wysłanej mi przez kolegę piosenki z serialu i wyskoczyło w proponowanych - no to sobie pomyślałam, że to dobre rozwiązanie problemu mojego niechciejstwa. I muszę przyznać, że ten Twój Chris, Emi, jest całkiem fajny. Zwłaszcza podobał mi się President, ale przesłuchałam dopiero kilku piosenek, więc ten, no... Ale na pewno się wciągnę na dłużej ♥

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nowa EPka IAMX jest bardzo dobra ::) Jedyny słaby utwór to tytułowe Everything is Burning. 

Aktualnie zapętliłam Triggers ♥ 

[spotify]

[/spotify]
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nowa EPka IAMX jest bardzo dobra ::) Jedyny słaby utwór to tytułowe Everything is Burning.

Aktualnie zapętliłam Triggers ♥

[spotify]

[/spotify]

To teraz ciekawostka: "Dead in This House" zostało wydane dopiero teraz, ale już wcześniej pojawiło się w "How to Get Away with Murder", tylko w innej wersji :)

[video=youtube]

…A poza tym mi się akurat "Everything is Burning" podoba bardziej, niż "Triggers" :v "Eternity" też jest fajne. "Dead in This House" i "Eternity" to moja czołówka ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.