Jump to content
PaulaEija

Delain + Anneke van Giersbergen, 7.11.15, Warszawa

Recommended Posts

Kilka osób się zadeklarowało, że jedzie, a że zostały tylko trzy tygodnie, to trzeba by jednak ogarnąć, czy spotykamy się też w piątek. (Uznałam, że chyba nie warto zakładać dwóch nowych tematów, jednego tutaj, drugiego w zlotach, co za dużo, to niezdrowo). Ja ze swojej strony gwarantuję, że będę w stolycy już w piątek popołudniu, ale zanim ogarnę się z rzeczami itd., to pewnie będzie już wieczór. Kto reflektuje na jakieś wspólne wyjście? I gdzie? Bo raczej wszyscy pełnoletni będą, to nie ma problemu z miejscem. ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety, raczej nie będę mogła pojawić się w piątek.. Zobaczymy się dopiero w sobotę i trzeba się zebrać dużo wcześniej, bo pod klubem często ustawia się kolejka.. Lepiej sobie zająć miejsce, żeby potem nie stać gdzieś na szarym końcu podczas występu. Myślę, że przed koncertem będzie trochę czasu, żeby się zintegrować ;) Cieszę się, że tyle osób się zdecydowało! Do zobaczenia :)!

Share this post


Link to post
Share on other sites

U mnie to wygląda następująco: Będę w sobotę, tylko, że nie wiem na jaką godzinę, byłoby najlepiej (ale mam sporą swobodę). W piątek nie dałbym rady, a właściwie, to nie miałbym gdzie się podziać. Bo nie wiem co kombinujecie i czy będzie jakieś ewentualne nocowanie. A sam od siebie nie mam takich możliwości. W każdym razie sobota, to raczej najprawdopodobniejszy termin.

 

p.s.

A poratowałby mnie ktoś i przyszedł na dworzec, bardzo ładnie proszę :) . Bo jeśli coś pomieszam z tą Warszawą, to się tam zgubię :D Mógłbym piechotką sobie wędrować, wtedy bym trafił :) . Bo tego transportu publicznego, to nie skumam :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dżizaz, chcesz iść pieszo z dworca na Wolę. To tramwajem poza godzinami szczytu się jedzie pół godziny... Ale sama Warszawy nie ogarniam, więc nie mogę nic obiecać ze swojej strony, zwłaszcza że jeszcze nie wiesz, o której. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

p.s.

A poratowałby mnie ktoś i przyszedł na dworzec, bardzo ładnie proszę :) . Bo jeśli coś pomieszam z tą Warszawą, to się tam zgubię :D Mógłbym piechotką sobie wędrować, wtedy bym trafił :) . Bo tego transportu publicznego, to nie skumam :D

 

A o jakim dworcu mówisz? Ja mam tylko doświadzcenie z dworcem na Wilanowskiej, na Wolę jedzie stamtąd bezpośrednio tramwaj 10. Poza tym, to się tylko wydaje skomplikowane, ogarnij sobie stronę jakdojade.pl, jest też w postaci aplikacji na telefon i bez problemu można się w Warszawie odnaleźć. Dobrze też mieć apkę MPK, tylko wtedy trzeba już wiedzieć, na jaki przystanek chce się jechać ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Do Sandomierza wracałem z dworca zachodniego. Nie wiem o której, bo nie wiem jak/czy planujecie spotkanie. :P Bo mogę przyjechać, przed koncertem, albo przed spotkaniem.

Taki mam rozkład:

http://www.e-podroznik.pl/public/searchingResultsVW.do?startCity=Sandomierz&forward=url&tabToken=cf86fa96bc53650dee0db014beadb2cf&toV=c%7C54041&endCity=Warszawa&fromV=c%7C1475&tseVw=regularP

 

Może ogarnę ten dojazd. Tylko czasem coś potrafi być problemem w głowie, niż w rzeczywistości.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiedzcie mi, duszyczki kochane, czy miałby ktoś możliwość przechować mnie u siebie do rana czy coś, bo po koncercie nie mam już połączenia powrotnego, a noc na dworcu niekoniecznie jest fajna. Chociaż do 5 rano, bo potem już coś jeździ ;) No i widzimy się po klubem w sobotę!! Nie mogę się doczekać!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja śpię u siostry w akademiku, więc niestety miejsca ni ma. :c Bo jeśli współlokatorka (o siostrze nie wspominając, ale to jeszcze nie aż taki problem) by nas nie zabiła, to możemy siedzieć. xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Data 07.11.15 na długo zostanie w mojej pamięci. Cudowny koncert i przemiłe spotkanie z forumowiczami i nie tylko..Na miejsce dotarliśmy jako pierwsi i dlatego na koncercie udało nam się stanąć przy barierkach, pod samą sceną. To duży przywilej, bo stajesz oko w oko z gwiazdą, a nawet możesz jej dotknąć!

Na początek Finowie, czyli Amberian Dawn. Dali krótki, aczkolwiek bardzo energetyczny koncert. Porwali publiczność i zabawa zaczęła się na dobre. Szkoda tylko, że po koncercie nie pojawili się oficjalnie by spotkać się z fanami. Widziałam tylko przez chwilę wokalistkę Paivi"Capri"Virkkunen, ale zniknęła tak szybko, że nawet nie zdołałam poprosić o autograf.

Gdy na scenie pojawiła się Anneke van Giersbergen i muzycy The Gentle Storm publika oszalała! Wokalnie wspierała ją Marcela Bovio. Duet idealny! Żywiołowe popisy gitarzystów, wspaniały kontakt z publicznością i cudowne kobiece głosy! Byłam zachwycona. I do tego niesamowita, bardzo utalentowana, młodziutka, ale pełna charyzmy gitarzystka Merel Bechtold! To anioł z gitarą. Piękna i bardzo sympatyczna. Zagrała też oczywiście z Delain, gdyż od niedawna jest stałym członkiem zespołu.

Następnie po krótkiej przerwie na scenie pojawiła się Charlotte Wessels z zespołem. Gorąco przyjęci, dali z siebie wszystko! A my skakaliśmy, machaliśmy, śpiewaliśmy. Małe czołganie po podłodze i udało mi się zdobyć kostkę do gitary:P Kilka razy dotknęłam ręki Charlotte. Cudowne uczucie! Nawet nie wiem kiedy to się skończyło..Otto i Martijn wyszli do nas gdy jeszcze staliśmy pod sceną. Uściski, autografy, zdjęcia! Potem w hallu pojawił się Timo i Merel. Przytuliła mnie mocno i powiedziała, że kojarzy mnie spod sceny i widziała jak szaleliśmy przy barierkach. Bardzo dziękowała za to, że przyszliśmy na koncert. To było takie miłe! Potem pojawiła się jeszcze Marcela i muzycy z TGS. Ale i tak najdłużej autografy rozdawała Anneke. Do samego końca. Cóż za kobieta! Przesympatyczna, z każdym porozmawiała, uścisnęła dłoń, przytuliła..Bardzo ciepła i przystępna:)

Wyszliśmy z klubu. Wtedy udało mi się złapać perkusistę Delain, Rubena. Było oczywiście zdjęcie i autograf. I czekaliśmy dalej na Charlotte. Wyszła przed drugą w nocy. Mimo lekkiego zmęczenia rzuciła torby i zaczęła nam podpisywać fotki, płyty, rozmawiała i pozowała do zdjeć. Naturalna, piękna i czarujaca:blush: Warto było poświęcić te dwie godziny, by choć przez chwilę stanąć obok niej, uśmiechnąć się, zamienić kilka słów. Na koniec pożegnanie: "Bye, see you soon!" Po drugiej zespoły i ekipa wyruszyli w drogę.

Dziękuję naszym kochanym forumowiczom za spotkanie! Paula, Kasia, Kuba i Damian - dzięki za wspaniałą zabawę, było cudownie! Oczywiście stanowczo za krótko, ale cóż..Mam nadzieję, że wkrótce znów się spotkamy:)

 

PS:Cały dzień walczę z Imgurem, więc chyba galerię zrobię już jutro. No chyba, że mi się trochę odblokuje i jeszcze dziś zdążę coś wstawić.


5hhfK74.jpgz1IOpen.jpg

Przed klubem Progresja, czekamy na koncert..

bC0uX2o.jpg

Pod sceną..

PYH0YhM.jpg

Capri z Amberian Dawn..

U3l5mtj.jpg

Anneke!

O9AnK93.jpg

Charlotte!

mxfFs6U.jpg

oi3vXNI.jpg

BkdTyDP.jpg

 

ckY9oae.jpg

Cudowna Anneke!

ZyqsdkS.jpg


Galerii c.d;)

g2RG0A2.jpg

Marcela!

X2LSawq.jpg

Merel Bechtold..

YRceSto.jpg

Z Paulą i Otto!

d0df3UC.jpg

Klawiszowiec Martijn..

HFZO4xT.jpg

Timo..

8eAfqT0.jpg

Sympatyczny perkusista Ruben..

wEU2Yk6.jpg

Nasza ekipa!

  • Like 7

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnia część fotek..:P

wdbEFss.jpg

Wreszcie Charlotte:happy:!

2C0s2Df.jpg

BwJptOI.jpg

RxqUmuH.jpg

Moje trofea:)

 

Bardzo Was przepraszam, bo oczywiście zdjęcia mają jakość tosterów, mikrofali itp., ale naprawdę nie jest łatwo zrobić zdjęcia, gdy trzęsą ci się ręce z wrażenia, popycha cię kolega z tyłu, albo właśnie zaparowało szkiełko..Fotograf ze mnie do bani, przyznaję..Ale "coś tam widać" ;) Może innym udało się zrobić lepsze fotki :) Jeśli coś macie, to wstawcie kochani! Dzięki!

  • Like 6

Share this post


Link to post
Share on other sites

No ktoś wstawił coś w końcu :P

Ja byłbym pierwszy, ale nie powiem dlaczego tak się nie stało. Tą informację zostawię dla tych co byli ze mną. :)

No i bardzo dziękuję za to, że was udało mi się spotkać, mógłbym dodać coś więcej. No, ale mam swoje cudaczne podejście i jednak chciałbym, żeby spotkanie odbyło się inaczej. Czas, potrzebuję więcej czasu. A przede wszystkim, czekam na kolejne forumowe postacie. Tak, że zgadzam się z Anią, to było za krótkie spotkanie. A no bo nie było jak sobie pogadać. Nic tylko kolejka i myślenie przed koncertowe. Tak, że mózg wysiada, bo tylko ogarnia co będzie na koncercie.

 

Koncert, właściwie to mało co wiedziałem 80 zł Delain i Anekke, tyle na Eventim. Myślę sobie cena adekwatna. A tu zaskoczenie Amberian Dawn Tego się nie spodziewałem. Na Amberian Dawn zepsuli nagłośnienie, bo było słychać tylko Capri. Resztę słabiej, jedynie perkusja wyraźna. A wykonanie, Anulka powiedziała wszystko co ważne. Dodam, że mnie poruszyli do zabawy :) Jeszcze mogłem popatrzeć, jak tam sobie zespół zbiera sprzęt ze sceny.

The Gentle Storm, nie słucham. Ale wydaje się być spoko. No, na koncercie mnie zaciekawili. Była Marcela i bardzo się cieszę. Chętnie poznam ich twórczość lepiej Fajne szoł, zwłaszcza pomysłowe ruchy Anekke. I obiecali spotkanie po występie Delain. I najważniejsze, ten zespół dla którego śmiało wydałem pieniądze - Delain. Pierwszy zespół jaki poznałem z metalu symfonicznego. To było coś ..., coś niesamowitego. Charlotte, była wspaniała. Śpiewała cudnie, bezbłędnie. Mogłem poznać zespół lepiej. Piosenki z April Rain, no to jestem zadowolony. Jako maniak słuchania w słuchawkach, nie jest tak samo, ale gdybym się skupił na słuchaniu (tylko i wyłącznie) myślę, że byłoby cudnie. Ale padałem podczas. A Charlotte mówi (nie wiem już kiedy), że nie będziemy musieli iść do siłowni. Sobie tak myślę, a co ze mnie zostanie same kości? Obudził się ból karku, już wiedziałem Kraków się odzywa :D Siły nie miałem, kark ubolewa. Ledwo krzyczałem. Ale jednak trwałem, trwałem z resztkami sił i myślałem: "Nie mogę się poddać i muszę koncertować.".

Klasycznie każdy zespół udawał, że kończy. Ale Delain mnie zaskoczyło, bo myślałem, że skończyli, ale nie :D Strzelili wstążkami, to było spore zaskoczenie. Buchnęli parą. Jednak nie mogę przeboleć, że nie dotknąłem Charlotte na koncercie. I nie wiem czy mnie zauważyła. Ale jest moc, jestem na focie zespołu, ha!

Drugi mój koncert i dwa razy tyle fotek, a chyba nawet więcej :D Marcela, udało mi się kilka fotek, przez przypadek nawet dobrych. Anekke fajna, jak i Marcela, dodam, że fajny ma autograf i głos. Ile czekania na Charlotte, stopy mnie piekły, kucałem, ale w końcu siadłem. Siadłem na płaszczu, bo i tak to był koncertowy płaszcz. Ale w końcu się pojawiła i odłożyła swoje walizki i pozwoliła na autografy i zdjęcia. Fotka z Szarlotką, miodzio. Robią mi te fotkę, a ja się trzęsę przy tej Charlotte. Zimno było jednak. Przytuliłem się do niej głową, aż poczułem jej włosy na mojej twarzy, Kawałek Nieba :) Ale tak jak ją widziałem na żadnym zdjęciu tak nie wyszła. Niby się wydawało, że już chciała sobie odpocząć, ale myślę, że z chęcią pozwoliła na zdjęcia i autografy. Potem podeszła do autokaru. A tu znów idzie, ja krzyczę Heloł :D ona odpowiada i biegnie/idzie do reszty swoich kolegów. A jakoś nie zauważyłem braku energii. Tak sobie swawolnie pobiegła i podskakiwała. A myśmy się pożegnali, a ona nam śmiało pomachała.

 

I chyba to wszystko, było super. I trzeba w końcu załatwić, sobie ekwipunek koncertowy. Co śmieszne, czasem nie ogarniam, że gadam po angielsku :D Koncert, nie koncerty, a ja po angielsku jadę do Polaków-znajomych :D

 

Ja jedynie pochwalę się fotkami członkami zespołów: https://plus.google.com/u/0/photos/102708157310053183705/albums/6215113212603886017

 

A jak ktoś ciekaw koncert, choć tym razem skromnie (baterię oszczędzałem) : https://plus.google.com/u/0/photos/102708157310053183705/albums/6215199586144389377

 

Ciekawi mnie jedno, czy ten aparat który mam zamiar kupić, potraktują jako z niewymienną optyką. Ale nawet jeśli nie, to i tak mam telefon, na którym się okazało mogę zrobić mega fotę(przynajmniej dla mnie jest mega :) )

20151107_214319.jpg

A co do fotek występu, nawet jeśli nie miałbym swoich to i tak bym się cieszył, że oglądam od reporterów. Dlatego, że tam byłem i widziałem to. Nie jest mi tak bardzo żal, że nie zrobiłbym fotek. Żal mi tylko, że można byłoby zrobić fotki później. Bo potem można było wychwycić, jeszcze lepsze momenty.

Nie byłem specjalnie koncertowy. Ale z sekundy na sekundę, jak tak sobie wspominam, a teraz piszę tego własnie posta, no chce mieć wszystkie te fanty z koncertu i w ogóle pragnę koncertów. Czasem sobie myślę, że mimo iż mi się wydaję, że jakoś mnie ciągnie do czegoś, to jednak warto się na coś zdecydować i wybrać to. Z powodu jednej głupiej racji, bo bywa że logika mnie uszczęśliwia. :)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.