Jump to content
Jillian

Epica

Recommended Posts

Po kolejnym odsłuchaniu albumu ,mam 2 numery które kilka razy pod rząd słucham na repeat ,pierwszym jest Once Upon a Nightmare a drugi to The Cosmic Algorithm (solówka i wokal Simone są boskie )

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciężki to raczej był poprzedni ,ten jest jak dla mnie bardziej znośny i melodyjny i głowa mnie nie napiernicza po odsłuchaniu całego ,jak to było przy poprzednim

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po siedmiokrotnym przesłuchaniu jestem dalej oczarowany tym albumem. Choć przyznam szczerze parę utworów straciło swój pierwotny blask. Holographic Principle jest jednym z najlepszych krążków symfonicznego metalu. W przyszłości powinien stać się klasyką. No ale po kolei:

Eidola - miłe zaskoczenie i doskonały początek. Po paru odsłuchach nie nudzi i dalej zachęca aby zanurzyć się głębiej.

Edge of the Blade - jak Adrian i Beata wspominali w recenzji gitarowe riffy idealnie współgrają z orkiestracjami. To wielki atut tego utworu wraz z kalejdoskopowym wokalem Simone i niesamowitym wejściem Marka. Gdzieś tak po 8 odsłuchach znudził mi się nieco lecz gdy wróciłem do niego po paru dniach odkryłem, że podoba mi się jeszcze bardziej.

A Phantasmic Parade - jeden z moich faworytów. Genialne pizzicato i idealna harmonia z resztą elementów. Druga połowa z growlem doskonale ten kawałek dopełnia. Cudo po prostu

Universal Death Squad - rozbudowany, przemyślany i perfekcyjnie zbalansowany.

Divide and Conquer - mój ulubieniec jak na chwilę obecną. Jest jak statek kosmiczny obcej rasy. Majestatyczny, wielki w przepychu, ciężki i misternie wykonany. Chór w końcowej fazie sprawił, że miałem ciarki a nie zdarzyło mi się to od czasów EFMB. Różnobarwność tej piosenki budzi moje skojarzenia z "Obsessive Devotion". Czysty nie destylowany zachwyt.

Beyond the Matrix - jeden z najlepszych chórów jakie w życiu słyszałem. To największy plus tego utworu. Część druga z Markiem wyborna.

Once Upon the Nightmare - tutaj rządzi przede wszystkim zjawiskowy klimat. Poza tym nie zachwycił mnie, co nie oznacza że jest zły.

The Cosmic Algorithm - ten z kolei łatwo jest przegapić. Nie specjalnie czymś się wyróżnia ale jest bardzo dobry. Czasami tylko ginie w tłumie.

Ascension - Dream State Armageddon - mroczny i dość oryginalny. Zniewalające riffy, chóru, orkiestracje i wokale. Po prostu przecudowny.

Dancing in a Hurricane - długo się rozkręca, co czasami mnie drażni. Rozbrajający refren. Z tą piosenką mam problem. Raz ja kocham a raz mnie nudzi. Dość eksperymentalne dzieło.

Tear Down Your Walls - bardzo mocny i agresywny jak byk na corridzie. Brak mu jeźdźca który go nieco uspokoi. Sądzę, że przydałoby się tu więcej charakterystycznych orkiestracji i balansu jak w Universal Death Squad.

The Holographic Principle - A Profound Understanding of Reality - tyle tu elementów. Taki kolorowy. Przez to paru odsłuchach przypomina mi liczenie kolorowych łusek na skrzydłach motyla. Nie mniej jednak bardzo mi się podoba i w przyszłości ma szansę stać się moim numero uno.

Podsumowując THP jest lepszy od TQE :P .Zbalansowanie, lepsza produkcja, powiew świeżości zrobiły swoje. Czy jest lepszym albumem niż EFMB? Na pewno panuję w nim większych przepych, bogactwo elementów składowych w jednym utworze. Pod tym względem najnowsze dzieło Finów wydaję się ubogie. Więcej nie znaczy lepiej. Co do tekstów nie zagłębiałem się w nie jeszcze. Czekam na swój egzemplarz. Bardzo ciekawie mnie wersję instrumental. Ponadto w jakości flac płyta powinna brzmieć lepiej i obym wyłapał więcej perełek z macierzy Holographic Principle.

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kurcze ależ mi się podobają te numery bez prądu na albumie ,szkoda że nie zrobili nowego albumu na dwóch cd na jednej normalna wersja a na drugiej wersje bez prądu ,aranżacje w tych bez prądu są genialne i rozbudowane i do tego wokal Simone

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zachwycam się Beyond the Good, the Bad and the Ugly - uwielbiam taki klimat ♥ Beyond the matrix też świetne, ale skoro jedno mi się podoba, to ciężko żeby to drugie nie :) chór jest mmmm cud, miód, orzeszki :)

Ogólnie cały album trzyma poziom, ale na razie te dwa kawałki są dla mnie największym WOW

A Phantasmic Parade od razu też wpadł mi w ucho.

 

Na razie tyle ode mnie. Powiem jeszcze, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten album ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie na taką Epicę czekałam! Jeszcze się wsłuchuję w większość utworów, ale już w tej chwili mogę powiedzieć, że zespół zaprezentował najwyższy poziom, pod każdym względem. Kiedy usłyszałam pierwsze dźwięki utworu Eidiola, wiedziałam, że spodoba mi się cała płyta. Mocne, wzniosłe dźwięki, różnorodność instrumentów i ten niesamowity klimat, który przenosi w inny wymiar. Są chóry, które wręcz uwielbiam, a Epica potrafi świetnie wyeksponować je w każdym kawałku. Edge of the Blade to energetyczna bomba. Podoba mi się tu wokal Simone, a w drugiej części świetny growl Marca. Universal Death Squad słuchałam już wcześniej, ale coraz bardziej mnie wciąga. Porywające chóry, ostro, ale bardzo rytmicznie. Tekst bardzo na czasie. Beyond the Matrix również rozpoczyna się chóralnym śpiewem, ale zaraz przychodzi chwytliwy refren, Mark ma swoje mocne wejście i rozbrzmiewa gitarowa solówka. Lubię ten utwór, szybko wpadł mi w ucho. Ale gdy usłyszałam Once Upon the Nightmare zamarłam ze słuchawkami w fotelu ;)..Mistrzostwo! Wzruszający tekst, niezwykła magia, muzyczna uczta, której nie mogę przestać kosztować...Jest tu to, co uwielbiam, czyli chór, delikatny, dźwięczny wokal, rozbudowana aranżacja. A przy refrenie i solówkach Simone mam gęsią skórkę większą niż ostatnio w kriokomorze przy -120 st.C ;) !  Utwór tytułowy The Holographic Principle, to monumentalne dzieło, które raczy nas niesamowitym chórem, cudnym piano, jest bogatą, barwną opowieścią. Głos Simone brzmi jak dzwon, idealnie uzupełnia się z soczystym growlem Marca. Mamy tu melodyjne wstawki, zmiany tempa i takie muzyczne "smaczki" charakterystyczne dla Epiki. Dla mnie bomba!

Na razie tyle moich wrażeń, resztę jeszcze muszę dokładniej przesłuchać. Przedstawiłam swoich dotychczasowych faworytów z nowej płyty. Cieszę się, że Epica zawita w styczniu do Polski i zagra w warszawskiej Progresji. Będę robić wszystko, żeby zobaczyć ten koncert. Myślę, że nowe utwory jeszcze lepiej brzmią na żywo :)!

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim pierwszym faworytem na płycie jest "Beyond the Matrix", a to ze względu na niesamowicie chwytliwy refren :) Następni ulubieńcy z pewnością się pojawią, bo jak na razie jestem w początkowej fazie jarania się :)

Myślę że po kilkuletnim poście koncertowym mogę się skusić na warszawski występ Epiki- jeszcze zobaczę.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

W epickim refrenie The Holographic Principle mamy następujące dwa wersy:

 

Only you is what you'll be

 

All you are is what you see

 

Z początku myślałem, że to po prostu bezmyślnie kopiowany tekst na wszelkie strony internetowe, a poprawna wersja to "All in you is what you'll be". Zdjęcia z książeczki albumu wydają się potwierdzać, że jednak się myliłem...

 

Co najdziwniejsze, napisałem do znajomej z USA by to wyjaśnić i... okazuje się, że w tym przypadku taka konstrukcja jest dopuszczalna. "Only you" jest traktowane jako jedność. Dziwna sprawa, nigdy się z tym nie spotkałem. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nowy numer od Epici  Fight Your Demons :)  Jest moc ;)

PS. Podobno 6 bonusowych numerów zostanie ogółem wydane na światło dzienne ;)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Długo czekałem na ten utwór i się nie zawiodłem! Jest po prostu genialny i nie rozumiem dlaczego nie znalazł się a albumie! Prawdopodobnie ograniczenia pojemności dysków o tym zdecydowały... Niemniej jednak cieszę się, że zespół postanowił podzielić się jednym z bonusów. ;)

Wygląda na to, że fizyczna wersja płyty jest dostępna dla posiadaczy biletu VIP na koncerty:

https://www.discogs.com/Epica-Fight-Your-Demons/release/9348082

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mistrzostwo świata! Nowa Epica to życie! Uwielbiam te monumentalne chóry, świetna solówka od 3:00, growl Marca na zmianę z pięknym głosem Simone. Oby ten bonus faktycznie znalazł się w pakiecie vipowskim, bo z tego co wiem, wcześniej miały być vinyle, ale zamienili je na single. Planuję zakupić tego vipa, ale jeszcze zobaczymy. Warto byłoby zdobyć takie bonusowe wydawnictwo i chociaż uścisnąć dłonie członków zespołu ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy komuś z Was udało się odnaleźć liryki "Fight Your Demons"? Szukam ich odkąd utwór został wydany, ale internet milczy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ready for Epica :D ! Nie mogę się doczekać przyszłego wtorku! Bardzo się denerwuję, bo chociaż mam swój upragniony pakiet vip, to mamy bardzo mało czasu na spotkanie z zespołem, a podobno jest sporo osób z vipami. Mam nadzieję, że chociaż zdążą podpisać wszystkie płyty, zdjęcia, zdołamy sobie zrobić z nimi jakieś zdjęcia i będzie chwila na krótkie rozmowy. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem! Czy ktoś z naszych forumowiczów wybiera się na ten koncert :)?msjeK6w.jpg

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja będę. Specjalnie sobie urlop wziąłem na wtorek i środę :D Byle tylko przetrwać poniedziałek w pracy i siup we wtorek rano do Polskiego Busa :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiem tylko tyle, że wrażenia iście epickie ;)! Mam nadzieję, że wkrótce zdołam napisać kilka słów o koncercie i wrzucić zdjęcia. Niestety, natłok codziennych zajęć i obowiązków sprawia, że mam mało czasu na przyjemności..:( Wybaczcie, proszę o cierpliwość..

Share this post


Link to post
Share on other sites

Epica wystąpiła 24.01.17 w stołecznej Progresji. Towarzyszyły jej dwa supporty: Beyond The Black i Powerwolf. Wydarzenie rozpoczęło się od mini zlotu fanów zrzeszonych w Official EPICA Fans Poland. Patrycja Szczerbaniewicz, która jest szefową owego fan-clubu, przygotowała przepiękne prezenty dla zespołu, których autorami byli fani. Złożyliśmy podpisy na polskiej fladze, która "jeździ" z fan-clubem na wszystkie koncerty grupy. Przed koncertem mieliśmy okazję poznać Epicę podczas meet&greet. Otrzymaliśmy piękne pakiety i ustawiliśmy się w kolejce by podpisać zdjęcia, płyty, flagi i porozmawiać z zespołem. Wreszcie pojawili się w holu Progresji! Przygotowałam dla nich drobne upominki: polskie słodycze i alkohol. Simone podarowałam naturalne, organiczne kosmetyki jednej z polskich firm. Z zaciekawieniem zaczęła czytać etykiety i powiedziała, że jest fanką takich "beauty products". Powiedziała, że mam fajny, czarny blezer z cekinami i bardzo jej się podoba :blush: ! Mark stwierdził, że jest "very holographic"! Coen ma taką samą łysinę jak mój mąż i nawet jest trochę podobny do niego. Klawiszowiec śmiał się, gdy mu o tym opowiedziałam! Po krótkich rozmowach ustawialiśmy się do zdjęć z zespołem. Wszyscy członkowie Epiki są cudowni, przesympatyczni, bardzo naturalni i otwarci na fanów. Wyściskałam się Markiem, Simone również bardzo mocno mnie przytuliła i podziękowała za gifty. Wszystkim bardzo spodobały się prezenty od fanów, dziękowali, byli zaskoczeni i szczęśliwi. Pozostało czekać na koncert. Staliśmy pod barierkami. Rozpoczął Beyond The Black. Krótko, ale za to bardzo energetycznie i żywiołowo. Porwali publiczność takimi utworami jak "Lost In Forever" i "In The Shadows". Zespołu Powerwolf chyba nie muszę przedstawiać! To charakterystyczna scenografia, mroczny, tajemniczy klimat, stroje i makijaż członków grupy, a nade wszystko kawał świetnego heavy metalu! Barwny występ, charyzmatyczny lider i jego wokal rozgrzały widownię. Gdy na scenie pojawiła się Epica, tłum oszalał! Rozpoczęła się prawdziwa muzyczna i wizualna uczta! Utwór za utworem śpiewaliśmy razem z Simone, która na żywo brzmi perfekcyjnie. Jest bardzo świadoma swego głosu i śpiewa na wiele sposobów. Do tego growl Marka - rewelacja! Oglądaliśmy spektakl pełen kolorowych świateł i scenicznych efektów, co stworzyło niesamowitą atmosferę podczas występów. W setliście pojawiły się utwory z nowej płyty oraz stare kawałki. Podczas "Sancta Terra" Coen zszedł ze sceny ze swoim przenośnym keyboardem i grał tak blisko, że bez trudu dotykałam charakterystycznego instrumentu! Mark też zeskoczył pod barierki, pozwolił dotykać swojej gitary i przybijał "5" z fanami! Na finał zagrali stare, epickie, monumentalne "Consign To Oblivion". Do dziś mam ciarki. Epica dała z siebie wszystko! Scena jest ich naturalnym środowiskiem, doskonale bawią się wspólnie grając i śpiewając. Widać, że sprawia im to olbrzymią frajdę, ku uciesze zachwyconych fanów, potrafią stworzyć genialny show. Wpatrzona w zespół jak w obrazek, zrobiłam niewiele zdjęć, ale bawiłam się tak cudownie, że nawet nie miałam ochoty wyciągać telefonu ;) . Żyję ta chwilą do dziś i wspominam ten wspaniały, styczniowy wieczór oglądając filmiki z koncertu na YT. Dziękuję wszystkim znajomym za wspólnie spędzone chwile, niesamowitą energie i zabawę! Cieszę się, że spotkałam naszych forumowych kolegów: Kubę, Piotrka i.. nie tylko! Chłopaki! Dzięki za rozmowy i wspólne fotki :) ! Do zobaczenia na kolejnym koncercie Epiki! Mam nadzieję, że wrócą do Polski i znów będę mogła ich zobaczyć i usłyszeć! Naprawdę warto :)


jp2NdG0.jpg


MoIDpTO.jpg


xOhe7Wh.jpg


mRjpxu0.jpg


Fg4krfN.jpg


bN8PxSJ.jpg


F9Upkq5.jpg


7ktYDLD.jpg


E18SLPg.jpg


XmjC4rg.jpg


inBaF4Q.jpg

+ Sancta Terra

Beyond The Matrix

Consign To Oblivion

  • Like 7

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetna relacja, Ania! Teraz to naprawdę zacząłem żałować, że mnie ie było - może następnym razem. :)

Cieszę się, że udało Ci się spotkać i porozmawiać z zespołem. :))

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zazdroszczę :) Sama na Epice byłam tylko jeden raz, w Krakowie. Jednak występowali po Eluveitie, więc już byłam tak zmęczona, że nie do końca łapałam co się dzieje na scenie i co właściwie grają xD To prawda, dobra relacja, spotkanie z zespołem - bezcenne, więc zazdroszczę bardzo i dziękuję, że podzieliłaś się tymi pokoncertowymi wrażeniami. Da się wyczuć, że naprawdę było warto ^^

Share this post


Link to post
Share on other sites

Płytka im wyszła świetna, więc i koncert nie miał prawa być nudny :)

Nawet przez moment myślałem o wyjeździe, ale dałem sobie spokój po podliczeniu kosztów.

 

Też swego czasu podpisałem się im na fladze i nawet gdzieś w necie widziałem zdjęcie, na którym dostrzec można było mój podpis. To było w 2008 roku...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pierwszorzędna relacja! Też bardzo żałuję, że nie mogłem tam być. W wywiadzie po koncercie w Londynie, Mark Jansen oświadczył, że pod koniec roku wydadzą Epkę z 6 utworami: Fight Your Demons, Wheel of Destiny, Architect of Light, Decoded Poetry, The Solace System, Immortal Melancholy. Pytanie czy będzie coś więcej, jakieś wersję live. Poza tym możliwe jest, że zespół nagra Kingdom of Heaven Part III. Strona "Simone Simons Daily" informuję, że Architect of Light jest inspirowany filmem Incepcja, Decoded Poetry ma bombastyczne orkiestrację, męski chór oraz jest bardzo ciężka, The Solace System określane jest jako nowoczesne i agresywne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.