Jump to content
Guest Simo

Sleeping Sun

Którą wersję wolisz?  

30 members have voted

  1. 1. Którą wersję wolisz?

    • 1999r.
      18
    • 2005r.
      12


Recommended Posts

Zdecydowanie 1999 XD

Bo to pierwszy utwór Nightwish, jaki usłyszałam i mam do niego ogromny sentyment :) Poza tym w wersji 2005 Tarja śpiewa jakoś inaczej, mniej operowo... nie tak jak w pierwotnej wersji, brakuje mi ciut tej magiczności, smutku w głosie? Nie wiem.. A może to tylko kwestia przyzwyczajenia?

Share this post


Link to post
Share on other sites

W pierwszej wersji odnoszę wrażenie, jakby Tarja bardziej się starała, była bardziej spięta... W drugiej jest dużo bardziej swobodna, imo: pewniejsza swoich wokalnych możliwości.

Niemniej mam wrażenie, że w tej wersji z 2005 r. momentami "zjeżdża" z "tylnej ściany gardła" na rzecz wokalu bardziej "płaskiego", krtaniowego... (?)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ja osobiście uważam, że druga wersja jest bardziej ... komputerowa ? Zupełnie nie tarjowo mi to brzmi. Za to pierwsza wersja oraz wszystkie wykonania live są świetne :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja osobiście uważam' date=' że druga wersja jest bardziej ... komputerowa ? [/quote']

Całkiem możliwe, ze coś tam kombinowali, ale:

Niemniej mam wrażenie' date=' że w tej wersji z 2005 r. momentami "zjeżdża" z "tylnej ściany gardła" na rzecz wokalu bardziej "płaskiego", krtaniowego... (?)[/quote']

Ja nie umiem tego profesjonalnie okreśać, ale ten opis pasuje do moich odczuć, więc to może wcale nie kwesta "komputera", a innego sposobu śpiewu, który zresztą u Tarji średnio lubię.

 

Czyli na razie 3:0 dla wersji 1999?

To może by ankietę do tematu dołączyć?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Dołączyłem ankietę ! Poradziłem sobie z tym sam :happy:

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja tam wolę 2005! Efekty specjalne to żadna filozofia i ma to nijaki związek z treścią utworu, ale podoba mi się wizja członków zespołu jako dzielnych wojaków! Scena...śmierci wojaka Marco i Erno, który się nad nim pochyla...lubię tą scenę, ten krótki epizod.

A w wersji 1999...nie wiem co symbolizuje stara wanna? :-D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

No, także tego...

Całe życie myślałam, że wersja '99 to ta nowsza. Strasznie mi się podoba, o wiele bardziej niż ta z 2005. Do tego ta z 2005 roku ma teledysk, którego nie jestem w stanie obejrzeć w całości. Reka moja wędruje w górę aby uformować typowego 'facepalma' szczególnie kiedy pojawia się Tuo.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

No, także tego...

Całe życie myślałam, że wersja '99 to ta nowsza. Strasznie mi się podoba, o wiele bardziej niż ta z 2005. Do tego ta z 2005 roku ma teledysk, którego nie jestem w stanie obejrzeć w całości. Reka moja wędruje w górę aby uformować typowego 'facepalma' szczególnie kiedy pojawia się Tuo.

 

Aczkolwiek tak jak Taiteilija pisała, stara wanna na środku pola daje nam wszystkim największy przekaz, zwłaszcza w momencie, gdy Tarja w niej leży :happy:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Czekałam na ten wątek. Kiedyś musiał się pojawić.

 

A w wersji 1999...nie wiem co symbolizuje stara wanna? :-D

Nie musi niczego symbolizować. To bardzo dobry punkt obserwacyjny.

 

Wersja z 2005 roku nie podoba mi się zarówno pod względem wizualnym, jak i muzycznym.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No, także tego...

Całe życie myślałam, że wersja '99 to ta nowsza. Strasznie mi się podoba, o wiele bardziej niż ta z 2005. Do tego ta z 2005 roku ma teledysk, którego nie jestem w stanie obejrzeć w całości. Reka moja wędruje w górę aby uformować typowego 'facepalma' szczególnie kiedy pojawia się Tuo.

 

Aczkolwiek tak jak Taiteilija pisała, stara wanna na środku pola daje nam wszystkim największy przekaz, zwłaszcza w momencie, gdy Tarja w niej leży :happy:

 

A motyw z wanną mi się akurat podoba :) Pewnie powstał po to, żeby fani się potem zastanawiali co 'maestro' miał na myśli i szukali w tym głębszego, artystycznego sensu ^^

Share this post


Link to post
Share on other sites

No, także tego...

Całe życie myślałam, że wersja '99 to ta nowsza. Strasznie mi się podoba, o wiele bardziej niż ta z 2005. Do tego ta z 2005 roku ma teledysk, którego nie jestem w stanie obejrzeć w całości. Reka moja wędruje w górę aby uformować typowego 'facepalma' szczególnie kiedy pojawia się Tuo.

 

Aczkolwiek tak jak Taiteilija pisała, stara wanna na środku pola daje nam wszystkim największy przekaz, zwłaszcza w momencie, gdy Tarja w niej leży :happy:

 

eee... jak dla mnie to Tarja zanurza się w wannie tak jak słońce w oceanie gdy zachodzi :P

 

i wolę wersję 99. przepiękna. a ta druga jest jak ta zupa z reklamy, która ma płaski smak :happy:

Share this post


Link to post
Share on other sites

A dla mnie obie są dobre :P

 

1999, wolna, poważna

 

2005, jest znacznie szybsza, wyraźniejsza.

 

Wole 2005, bo czuje symbolikę magii, klimaty fantazy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zagłosowałem na wersję z 1999... 2005 dla mnie to porażka, jak można coś takiego zrobić tak pięknej balladce!

Nowsza wersja jest taka bez polotu, mniej dramatyczna, płaska... Ale za to teledysk ma o niebo lepszy. :)

 

Cóż, najlepsza wersja:

- Audio 1999

- Video 2005

 

i gitara ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam tak samo jak Adrian, ale po waszej krytyce bałam się napisać, że rycerze są fajni xD. Po ciągłym słuchaniu wersji z 1999 włączyłam z 2005 i myślę : Co jest? To było dość sztuczne... Ale teledysk wymiata, zwłaszcza malutki Erno w zbroi :happy:.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rożnica sprowadza się do mniej operowego głosu Tarji, tak żeby był w stylu Once i zaprezentowaniu nowego bardziej wysuniętego basu bo może nie wszyscy wiedzą ale audio po częsci jest to samo w obu nagraniach tyczy się to partii perkusji, gitary i części klawiszy które w wersji z 2005 roku pochodzą z 1999 roku...Generalnie trochę miks inny też jest, ja lubię obie wersję ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wersja z 1999 roku mi się nie podoba.Przyzwyczaiłam się do późniejszej bo wcześniej ją usłyszałam , jest w niej po prostu coś lekkiego i magicznego.Wcześniejszy teledysk był jakoś tak nie na miejscu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Głos oddałam na wersję z 1999 roku, jest to moja jedna z ulubionych pozycji z Oceanborn.

 

 

Z teledysków, wolę wannę, jedyne co mi się podoba z teledysku z 2005 roku to sukienka Tarji, sam teledysk - nie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziś mała rocznica bo dokładnie 11 sierpnia 1999 roku, miało miejsce zaćmienie słońca któremu jest poświecone Sleeping Sun

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może jestem dziwny, ale ja wolę wersję z 2005 roku. Ten wokal w starszej wersji jakoś mi nie leży... Ale w sumie - bardzo lubię też wykonanie Anette na żywo.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja wolę wersję z 2005. Na starszej Tarja śpiewa strasznie grubym głosem - jak przez nos :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zrobię odkop...

 

Wersja 99 - teledysk - dziwny, śpiew Tarji bardzo ciepły, ale bardzo "operowy". Sama Tarja wygląda ładnie - ciepło i momentami w teledysku, gdzie markuje śpiew, a głos jest podłożony wygląda to - miło, dobrze, przyjemnie (brak dobrego określenia). Momenty, kiedy dostaje kilku par rąk i "mnoży" się na tej łące są z czapki...

Wersja nowsza - cały teledysk z czapki - nie to, że zły, źle zrobiony, ale zupełnie nie do tego utworu - wolę go nie oglądać, a słuchać, bo choć Tarja jest już Królową Lodu - piękna, ale zimna, to śpiewa głosem z "operowym" zacięciem, a nie pełnym "operowym" i to mi lepiej odpowiada w tym utworze - wolę tą wersję, ale tylko troszeczkę.

Wykonanie Anett - pominę milczeniem. Uwielbiam ją w Imaginaerium (i cały album), ale to album stworzony pod jej głos(ik).

Wykonanie Floor - dobre i także mi się podoba, choć brakuje tego "operowego" wydźwięku, który jest temu utworowi potrzebny.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdyby głos Tarji podłożyć do teledysku (skądinąd znakomitego! ) z 2005 r. byłabym w pełni usatysfakcjonowana i wszelkie ochy i achy by były! Wersji z 2005 r. Nie mogę skuchać, nie zgrywa mi się głos Tarji z teledyskiem, brakuje tej magii, która była w starszym utworze. Teledyski oba bardzo lubię, są tak samo magiczne, ale jednak lata 90 wygrywają ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.