Jump to content
beatag60

Koty i nie tylko

Recommended Posts

Miałam szczura, Ogryzek się nazywał. Jadł praktycznie wszystko, o higienę dbał sam. Bardzo mądre stworzonko. Można nauczyć przychodzenia do Ciebie, ale "nie ruszaj" nie działa jak u kota;) Inteligentny ale psotny:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mieszkał w malutkim terrarium w wiórkach drzewnych, hałasował tyle co myszka;), szurał i czasem sobie cichutko popiskiwał. Pamiętaj , że ma swój zapach, który nie koniecznie jest dla wszystkich znośny.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie zapach raczej nie przeszkadza, bardziej obawiam się o innych domowników. Pewnie zdecyduję się na początku wakacji :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jaka kociarnia :D,

Kto daje rade tyle ich hodować ?

Adrian niezwykły ten twój kocurek, taki fajny i puszysty :)

A ja mam małego czarnego kociaczka, dużego pieska.

 

Ogólnie uwielbiam wszystkie zwierzęta, ale w tym czasie nie wyobrażam sobie posiadania choć jednego dla siebie, dopiero jak sam będę miał dom i może z kimś z kim mogę się dogadać.

 

A ktoś spotkał kiedyś niebieskiego kota?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tzn nie ma jakichś szczególnych zapotrzebowań :) Bardzo hałasował w nocy? :)

 

ja miałam szczury. mieszkały w klatce. w nocy lubiły gryźć pręty, ale nie zawsze, z resztą przywykłam i nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo.

 

jeżeli chodzi o koty to mam teraz dwa dachowce. kocura i kotkę. kotka to znajda, kocur ze schroniska. on - uwielbia pieszczoty, śpi najczęściej w nocy przytulony do mnie, ona - indywidualistka. daje się głaskać tylko gdy sama ma na to ochotę. za sobą nie przepadają, ale z braku innego wyjścia tolerują się ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

dsc00811mo.jpg

 

oto Zenek. ten schroniskowy :) wiek - 4 lata.

 

dsc01184ck.jpg

 

a to Kitten, moja znajda. ma 7 lat.

 

 

Zenka zdjęć mam więcej. częściej przyjmuje dziwne pozycje i można powiedzieć, że niezły z niego model, lubi pozować ;) ona bardziej żywa, szczególnie gdy zobaczy aparat :P dlatego trudniej zrobić jej jakieś ciekawe zdjęcie :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Widać, że Zenuś to słodziak i przytulasek- głaski więc dla niego:)

Kitten, a to damulka! nieprzystępna z babskimi humorami- mizianki dla damy:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

z Kittenem mam teraz problem... po sterylizacji strasznie się roztyła i ciągle je. jak się jej nie nakarmi to robi się nieprzyjemna... trochę ciężko zastosować jakąś dietę przy drugim kocie... dostają karmę dla kotów sterylizowanych i light, ale dalej tyje... niedługo już będzie szersza niż dłuższa... jakieś pomysły na odchudzenie mało drastyczne? :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiele o kotach nie wiem, ale pewne jest jedno potrzebują BIAŁKA , tłuszcz u nich się mało wchłania. Natomiast węglowodany nie powodują sytości a jednocześci prktycznie zraz przechodzą w tłuszcz. Także znaleźć karmę która jest najlepiej wysokomięsna ( nie jak kittikat czy inne whiskas które mają 4% mięsa a reszta to ziarna) i wysokobiałkowa, najlepiej z jak najmniejszą ilością weglowodanów. Idealna dla kot jest Taste of the wild rocky moutain, ale jest dość droga i trudno dostępna. Ja mojego karmię obecnie perfekt fit ze względu na łatwość zakupu ( jest wszędzie) i względnie dobre proporcje (21-26% mięsa plus ~14% odpadów czyli skórek i podobnych).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Popieram to co napisała Kaktuska w kwestii żywienia ;) Generalnie jestem zwolenniczką diety BARF (tzw. diety biologicznie odpowiedniej) ale zdaję sobie sprawę, że u kotów nie jest ona tak prostą w skomponowaniu, jak np. u psów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

BARF u kotów wymaga niesamowitej masy suplementów diety, a samo surowe mięso niestety wzmaga u nich agresję :/

Share this post


Link to post
Share on other sites

moje koty karmię suchą karmą Royal Canin. oprócz tego raz dziennie dostają po pół puszki jakiegoś Gourmenta albo Sheby. na karmach nie oszczędzam, absolutnie. prócz tego Zenek zjada też surowe mięso jak obiad robię (nie dużo, ale zawsze po kawałku dostanie) i gotuję mu od czasu do czasu wątróbkę i serca. Kitten niestety za tym nie przepada. ona to tylko przetworzone jedzenie - czyli gotowe karmy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Royal niestety nie jest karmą najlepszej jakości (wbrew temu, co powiedzą niektórzy np. lekarze weterynarii...), jest za to drogi ;) Kot, jako bezwzględny mięsożerca powinien jeść karmę zawierającą jak najwięcej białka zwierzęcego, zboża to w diecie kota jakieś nieporozumienie. A z tym, że surowe mięso wzmaga agresję to raczej mit ;) Znam wiele kochanych mruczków na BARF-ie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze walczyłam, żeby moje koty jadły wszystko. Niestety Misiek wybił mi to skutecznie z głowy, bo je tylko sucha karmę. Z pasztecików wyjada galaretkę, resztę mając "pod ogonem". Co do suchej, to z dolnej półki to totalna pogarda,ale.. jak Pańcia je coś;), musi przynajmniej spróbować:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Inne są doświadczenia moich znajomych - może "co kot to reakcja na barf'a". Natomiast nigdy nie odmówię mojemu kochaniu kawałka surowego łososia, którego uwielbia. Co ciekawe karma na tackach z rossmana (Winston się chyba to nazywa) ma więcej "mięsa w mięsie" niż saszetki Royala.

Wybór karmy jest jednak spraw osobistą- jak powiedziała mi zaprzyjaźniona najważniejsze by karma była bez barwników i możliwie bez lub z minimalna ilością konserwantów, a Royal jest jedynie dobry jeżeli chodzi o karmy specjalistyczne - cukrzycową, "wątrobową" i "nerkową".

Share this post


Link to post
Share on other sites

ja z moimi już wiele wypróbowałam... tylko Royala tolerują. :/

 

jak Pańcia je coś;), musi przynajmniej spróbować:)

 

moje mają dokładnie to samo! Zene zjada nawet sernik, ciasto drożdżowe i pączki :P Kitten za to chipsy mi kiedyś zaczęła wyjadać...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Troszkę zmienię temat, ale bardzo pilnie szukam transportu dla sześciotygodniowego szczeniaka na trasie Warszawa - Katowice po niedzieli (3. marca). Może ktoś przypadkiem pojedzie w tym kierunku i mógłby zabrać maluszka po drodze...? Szczeniak ma przyjechać do mnie na "tymczas", cały czas jednocześnie sunia i jej rodzeństwo szukają domów stałych. Tutaj wydarzenie na FB, jeśli ktoś byłby zainteresowany: https://www.facebook.com/events/314930155276370/317951811640871/?notif_t=plan_mall_activity

Share this post


Link to post
Share on other sites

niestey ja nie mam jak... ale udostępniłam wydarzenie. może warto napisać do kogoś na fb ? jakiejś strony związanej z psami lub zwierzętami ogólnie? oni mają dużo lubiących więc może łatwiej byłoby znaleźć transport ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A to dranie, najlepszy instrument przy drzwiach 0.30 :D, albo ten hałaśliwa nóżka 1.02, nudziarz musiał coś 2.06

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przedstawiam mojego nowego "tymczasowicza":

226491_541872962518917_1284364840_n.jpg

482196_541899675849579_1034978342_n.jpg

[video=youtube]

Ma ok. 8-9 tygodni, wyrośnie na kudłatego psiaka średniego wzrostu.

Szuka kochającego domku

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piękny psiaczek, cóż by dodać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.