Jump to content
beatag60

Ulubiona wokalistka

Recommended Posts

1. Tarja

2. Floor Jansen

Za świetne wokale, przy których można odpłynąć :D Obie miałam okazję słyszeć na żywo i prezentują się niesamowicie!

Dalej kolejność przypadkowa:

3. Lady GaGa

4. Anette Olzon

5. Sia

6. Florence Welch

7. Sharon den Adel

8. Agnieszka Chylińska za czasów O.N.A.

9. Amy Winehouse

10. Johanna Kurkela

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. Sharon den Adel

W mojej skromnej, subiektywnej opinii głos tej kobiety to po prostu diament. Ma tak cudownie delikatną, ciepłą i łagodną barwę głosu, że każdy utwór, w jakim zaśpiewała, trafia do mojego serca. A jak wysoko pociągnie (np. The Promise czy Deceiver of Fools) to już w ogóle mam ciary.

 

2. Floor Jansen

Kocham jej barwę głosu i uniwersalność. Świetnie śpiewa wysoko, normalnie i nisko. Tak samo świetnie growluje. Słuchanie jej to przyjemność.

 

3. Tarja Turunen

Wprawdzie jej głos ostatnio mocno się pogorszył, co słychać na żywo, a i jej solowa kariera nie jest do końca perfekcyjna, to i tak zostaje wysoko w moim top ze względu na ten potężny, wzniosły sopran.

 

4. Charlotte Wessels

Początkowo jej specyficzny głos nie robił na mnie wrażenia, lecz im dłużej słuchałam Delain, tym stopniowo coraz bardziej się zakochiwałam. Ma mocny, głęboki głos. Uwielbiam ją.

 

5. Cristina Scabbia

Moja miłość do niej wzrosła po usłyszeniu jej na żywo. Głos - petarda! Piękna barwa, niezwykła moc i świetne interpretowanie klimatu utworów.

 

6. Simone Simons

Przepiękny, delikatny głos, co tu dużo pisać.

 

7. Amy Lee

To nie tylko sentyment do Evanescence, ale też fakt, że głos Amy jest bardzo silny i przepełniony emocjami. Gdy śpiewa, ma się wrażenie, że wkłada w to grę całego ciała. Uwielbiam to emocjonalne podejście.

 

8. Manuela Kraller

Jest tak nisko tylko dlatego, że znamy z nią mało repertuaru. Tak to uważam, że jej sopran wgniata w fotel i jest nawet lepszy niż Tarji. Gdy jej słucham, to zawsze mam oczy jak 5 złotych.

 

9. Liv Kristine

Przekonanie się do jej specyficznie wysokiego głosu trochę mi zajęło, ale teraz bardzo go doceniam i słucham z ogromną przyjemnością.

 

10. Anneke van Giersbergen

Pierwszy raz usłyszałam ją w Somewhere w duecie z Sharon i wtedy się zakochałam. Szczerze uwielbiam jej charakterystyczną barwę głosu i uważam za niesamowitą artystkę.

 

Moje aktualne top 10, lubię o wiele więcej wokalistek, oczywiście :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. Tarja Turunen

2. Simone Simons

3. Christina Aguilera

4. Floor Jansen

5. Amy Winehouse

6. Taylor Momsen

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. Simone Simons

Jej mezzosopran jest naprawdę śliczny i wyjątkowy. Od samego początku, czarowała barwą głosu. Przy tym jest wszechstronna, stosuję różne techniki wokalne, świetnie radzi sobie na scenie. Nawet w utworach z gościnnym udziałem, dodaje jakości i kolorytu. Jest bardzo inteligentną kobietą i pisze wyborne teksty.

2. Sharon den Adel

Kiedyś usłyszałem u kolegi "Our Solemn Hour" i nie dowierzałem, że ktoś potrafi tak śpiewać. Serio, jakbym słyszał głos anioła. Bardzo unikalny wokal, wprost nieziemski. Reszta jak powyżej.

3. Anette Olzon

Za słodziutki głosik i charyzmę sceniczną. Z minusów, wykonania na żywo, szczególnie gdy próbowała naśladować Tarję. Umysł mówił tak, struny głosowe nie. Jej solowa twórczość wypada tak sobie, ale cenię jej wokal, o ile nikogo nie udaje.

4. Floor Jansen

W After Forever i ReVamp jakoś niespecjalnie mi przypadła do gustu. Dopiero w Nightwish pokazała klasę, talent i wszechstronność. Piękny sopran! Na żywo (Czad Festiwal) przekonała mnie do siebie na amen! W metalowym światku, jest bardzo ceniona i nie ma co się dziwić. Wizerunek sceniczny, ekspresja którą pokazuję oraz opanowanie, wywiera duże wrażenie. Metalowa bogini ;)

5. Charlotte Wessels

Piszę dobre teksty, ma duży wkład w kompozycję zespołu Delain. Przyciąga uwagę na scenie nie tylko umiejętnościami wokalnymi. Holenderski mają w sobie magnetyzm! Mezzosopran najwyższej klasy. Wizerunek sceniczny, mocno prowokacyjny (choćby z uwagi na kolczyk w nosie).

6. Liv Kristine

Wielka strata, że odeszła z Leaves Eyes. Jej głos to prawdziwa bomba w kształcie różowego pegaza. Ja wyczytałem w Wikipedii, dysponuję sopranem koloraturowym. A ja wielbię unikalne wokale i techniki. Bez problemu rozpoznaję jej udział w gościnnych utworach. Wielka klasa i skromna osobowość.

7. Tarja Turunen

W życiu nie sądziłem, że w muzyce metalowej, można z dobrym skutkiem użyć tak potężnego sopranu. Nightwish zawsze był fenomenem, łączącym tak przeróżne motywy i przeciwstawności. Pani Turunen bardzo pozytywnie sobie radzi w solowej karierze. Na żywo wypada różnie, częściej genialnie, raz kiepsko. Lubię w tej wokalistce wszystko z wyjątkiem osobowości. Zawsze wydawała mi się strasznie egocentryczna i skupiona na sobie. Być może to wpływ męża.

8. Dianne van Giersbergen

Do tej pani, przekonałem się po "Theater of Dimensions". Sopran dramatyczny, odpowiednio użyty w konstrukcji piosenki dodaję jakości. Dzięki najnowszemu dokonaniu zespołu Xandria, pokazała różnorodność wokalną. Wcześniej wydawało mi się, że cały czas, śpiewa tak samo. A talent ma potężny. Nie zawsze być może, ma pole do popisu.

9. Zuberoa Aznarez

Jej zespół może uchodzić za przeciętny lecz głos ma zdecydowanie nieprzeciętny. Potrafi nastroić każdy utwór pod siłę, pięknego wokalu, przysłaniając nawet słabsze kompozycję Diabulus in Musica. Fakt, faktem, hiszpański akcent może zakłuć w ucho.

10. Ailyn

Z X-Factor do Sirenii. Morten musiał dostrzec (dosłyszeć?) jej potencjał. Na dwóch pierwszych płytach, nie popisała niczym nadzwyczajnym. W "Perils of Deep Blue" i "Seventh Life Path" uwiodła mnie syrenim głosem. Przyznam, że mogłaby stosować większą gamę technik.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moja "święta trójca" :

1. Floor Jansen - za wszechstronność, mega uniwersalny głos i za super wykonanie "The Evil That Men Do" Iron Maiden

2. Simone Simons - za śliczny sopran, którego mogłaby jej pozazdrościć niejedna piosenkarka pop, nawet Mariah Carey i Beyonce

3. Tarja - no dobra, wiadomo - za skalę, możliwości wokalne i barwę głosu. Jedyna wada to jej angielski akcent, choć tak nie kłuje w uszy bardzo

 

Spoza metalu:

1. Lana Del Rey - za lekko psychodeliczny, rozmarzony głos, za piosenki nawiązujące do kultury lat 50., 60. i 70.

2. Lady Gaga (sic!) - ostatnimi czasy bardzo się rozwinęła artystycznie - już nie śpiewa tylko takiego mainstreamowego popu, ale pokazuje że ma świetny głos do rocka czy do jazzu (czego dowodzi znakomity album "Cheek to Cheek" z Tonym Bennettem)

3. Candice Night - za słodki, przyjemny dla ucha wokal i grę na flecie

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. Floor Jansen ♥

Od zawsze szukałem takiej wokalistki, która ma moc w głosie. Po prostu ma wszystkie cechy, których szukałem w wokalistce.

2.Simone Simons

3. Lzzy Hale

Jeśli chodzi spoza metalu to tak:

1.Adele

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.